Artemia
Moderatorzy: krisaczek, mkozubski
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Superowo.To moze w koncu temat artemi zostanie rozgryziony.Co do mleka w proszku,faktycznie tez juz nie uzywam.Pilnuj temperatury.Na lato odlaczylem grzalki i muse powiedziec ze w nizszej temperaturze artemia przestaje rosnac i slabiej zeruje a co za tym idzie woda dluzej sie klaruje co nie jest dobrym objawem.Mam nadzieje ze nie hodujesz artemii tylko w jednym pojemniku.To stanowczo za malo jak na kilka palet.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
wyraźnie napisałeś, że wg przepisu, ale mimo to zapytam:mak pisze:Uruchomiłem u siebie hodowlę, podobnie jak to opisał Vega1. Udała się znakomicie!
Od siebie mogę tylko dodać, że karmienie mlekiem w proszku to nienajlepszy pomysł. Z wody robi się mleko (ale zaskoczenie ))).
Pozdrawiam,
MAK.
czy także dałeś soli 50g/litr, czy mniej? pytam, ponieważ do wylęgu wystarcza znacznie mniej więc o co tu chodzi?
jak z tego wybierać małe solowce dla narybku? bo rozumiem, że w zbiorniku jest mieszanka.vega1 pisze:Superowo.To moze w koncu temat artemi zostanie rozgryziony.Co do mleka w proszku,faktycznie tez juz nie uzywam.Pilnuj temperatury.Na lato odlaczylem grzalki i muse powiedziec ze w nizszej temperaturze artemia przestaje rosnac i slabiej zeruje a co za tym idzie woda dluzej sie klaruje co nie jest dobrym objawem.Mam nadzieje ze nie hodujesz artemii tylko w jednym pojemniku.To stanowczo za malo jak na kilka palet.
Pozdrawiam
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Marek,wybieranie malych solowcow raczej nie wchodzi w rachube chyba ze ktos wymysli jakis super sposob.Raczej dalbym sobie z tym spokoj i artemie dla narybku hodowal w tradycyjny sposob.
Jesli chodzi o sol,to wiele osob mnie pytalo czy to nie za duzo.Nie rozumiem dlaczego,przeciez sol jest tania jak barszcz.Dodac nalezy,iz podalem sposob hodowli artemii a nie jej wylegu.Kazdy prowadzi wyleg tak jak jest to znane a dopiero potem przeklada to do przygotowanych pojemnikow docelowych...
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Jesli chodzi o sol,to wiele osob mnie pytalo czy to nie za duzo.Nie rozumiem dlaczego,przeciez sol jest tania jak barszcz.Dodac nalezy,iz podalem sposob hodowli artemii a nie jej wylegu.Kazdy prowadzi wyleg tak jak jest to znane a dopiero potem przeklada to do przygotowanych pojemnikow docelowych...
Pozdrawiam i zycze powodzenia
nie chodziło mi o oszczędność oczywiście - raczej myślałem, że tutaj zakradł sie błąd. ale dziękuję za odpowiedź. co do selekcji, to może coś wymyślę, ale to za jakiś czas. pozdrawiam.vega1 pisze:Marek,wybieranie malych solowcow raczej nie wchodzi w rachube chyba ze ktos wymysli jakis super sposob.Raczej dalbym sobie z tym spokoj i artemie dla narybku hodowal w tradycyjny sposob.
Jesli chodzi o sol,to wiele osob mnie pytalo czy to nie za duzo.Nie rozumiem dlaczego,przeciez sol jest tania jak barszcz.Dodac nalezy,iz podalem sposob hodowli artemii a nie jej wylegu.Kazdy prowadzi wyleg tak jak jest to znane a dopiero potem przeklada to do przygotowanych pojemnikow docelowych...
Pozdrawiam i zycze powodzenia
No to wczoraj założyłem swoje pierwsze dwa baniaki dla solowców! 2 razy po 60 litrów. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Dzięki dla Sławka za cenne rady. Kupiłem inną artemię niż ta od Tropicala, jak coś będzie to napiszę jaka jest duża w dorosłej postaci. Tak w ogóle to moje pierwsze kroki, bo nawet nigdy nie robiłem wylęgów z jajeczek. Całkiem to ciekawe. Pozdrawiam wszystkich.
oj jeszcze trochę do rozmnażania, ponieważ są większe niż po wykluciu z jajek, ale znacznie za małe, aby uznać je za dorosłe. zobaczymy...
następny etap, to selekcja małych od dorosłych dla narybku, czyli chcę doprowadzić do pozyskiwania małych larw bez łyżeczkowania jajek codziennie w butelce PET. zobaczymy...
pozdrawiam łyk endowo
następny etap, to selekcja małych od dorosłych dla narybku, czyli chcę doprowadzić do pozyskiwania małych larw bez łyżeczkowania jajek codziennie w butelce PET. zobaczymy...
pozdrawiam łyk endowo
jesteśmy, aby na podstawie własnych doświadczeń pomagać innym. sławek pomógł markowi, a jak markowi coś wyjdzie, to pomoże sławkowi - przy czym inni mogą skorzystać. zobaczymy...
u mnie nic na wariata. z reguły muszę mieć czas na swobodne działanie, a że w jednym czsie robię dużo różnych rzeczy, to te próby z selekcją muszą poczekać.
u mnie nic na wariata. z reguły muszę mieć czas na swobodne działanie, a że w jednym czsie robię dużo różnych rzeczy, to te próby z selekcją muszą poczekać.
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Myślę, że to dość proste. Trzeba tylko do sprawy podejść od drugiej strony tzn wyławiać doroslę osobniki, wkładać je do nowego zbiornika lub w siatce potrzymać w tym akwa, w którym to robimy. Następnie ściągnąć potrzebną ilość maluszków i wpuścić spowrotem dorosłą formę. Cała trudność polega tylko na dobraniu siatki z taką wielkością oczek, żeby małe przelatywały a duże nie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość