Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam

Króciutki film z farmy braci Tan, jeśli ktoś nie widział:

https://www.youtube.com/watch?v=080lgKgHqgw

Pod koniec filmu pani mówi jak często Tanowie zmieniają wodę, aby mieć takie ryby.
Podmiana 2 x 90% wody dziennie i masz dyski jak malowane...

Azjaci chyba mogą sobie na to pozwolić , woda za darmo grzać nie trzeba, u nas na hodowlach raczej to by nie miało racji bytu bo ryba musiała by
kosztować krocie

Jedynie co mógłbym zrobić to studnia głębinowa no ale nie na Kujawach

Janusz studnia też nie załatwia sprawy do końca.
Mam na działce studnię głębinową, woda z głębokości 33m z ph 7,5 więc RO i tak trzeba by produkować. Wysokie ph trochę mnie rozczarowało. Ale to jeszcze człowiek by przełknął, ale temperatura. Woda zimna jak z lodówki. Masa prądu, żeby podgrzać setki litrów dziennie.

Trójfazowy przepływowy podgrzewacz rozwiązałby problem i to bym jakoś przełknął bo taki podgrzewacz pracowałby kilka minut dziennie ale niestety u mnie woda nie do użytku.

Darcon pisze:Witam

Króciutki film z farmy braci Tan, jeśli ktoś nie widział:

https://www.youtube.com/watch?v=080lgKgHqgw

Pod koniec filmu pani mówi jak często Tanowie zmieniają wodę, aby mieć takie ryby.
Podmiana 2 x 90% wody dziennie i masz dyski jak malowane...

Pomijajac kwestie energii i jej cen jest jeszcze inna strona tego medalu. Ostra selekcja od początku. Od znajomego Malezyjczyka wiem, ze na jednej z duzych hodowli w Malezji jest pracownik, którego praca polega tylko i wyłącznie na selekcji i eliminacji ryb z wadami, wolno rosnacych itp. Tylko, ze ten pracownik zarabia kilka dolarów dziennie. Stad ta jakość ryb.
U nas wielu hodowcow stara sie urzymac przy zyciu wszystko co się wykluje, do tego pozorne oszczednosci jakie chca poczynic kupujacy ryby i kupuja co najmniejsze i najtańsze i mamy ryby jakie widac na wielu forach - w dziale o chorobach najcześciej.

Sama prawda Alenquer
Byłem dzisiaj w akwarystycznym. Widziałem "potężny" zbiornik 160L z zeszczurzałymi i chorymi dyskami. Pływało chyba ze dwanaście (9cm) czarnych już turkusów i melonów tak obsypanych pieprzem, jak ja nawet schabowych nie sypie.