Konkurs fotograficzny

[jzajonz]

Może osoba która opowiada że forum to ważna rzecz pokaże że można klęskę przekuć w zwycięstwo i przejmie ten konkurs

No i przejąłem jak chciałeś i co mam z tego? Dałem się wrobić w to bagno. Miałem klęskę przekuć w zwycięstwo a kiedy sie już udało konkurs jakoś zakończyć to nawet nagród nie potraficie bądź nie chcecie rozdać.

Faktycznie nie zamierzam nic zrobić w tej sprawie bo nie tylko ja jestem do roboty. .

Faktycznie dotrzymałeś słowa.

Przepraszam wygranych że stwarzałem wam nadzieję ale moje interwencje na priva z wszystkimi odpowiedzialnymi za konkurs jak widać też nic nie pomogło.

[Hypno]

Cóż.... Wychodzi wziąć to na klatę pochylić czoło i zacząć się batożyć. Przykro jest i mi, bo mimo, że awaryjne wyjście oceny konkursu organizowałem siedząc na walizkach to na psu budę się to zdało i jeszcze jestem w tą dezorganizację zamieszany.

Mam nieodparte wrażenie, że Ci co to w jakiś sposób ratowali dostaną po tyłku zamiast tych co zawalili.

Nieodparte wrażenie nr 2.
Widzicie co się dzieje jak jest za dużo demokracji w dodatku źle pojętej?! Brakuje na forum dosłownie jednej osoby, która to trzymała i rozkręcała i pilnowała. Doskonale wiecie kogo. Widzicie to czy jesteście ślepi? Potrzebna jest twarda ręka i tyle. Zamiast większej liczby czegotoniemogących organów "demokratycznych" trzeba nam jednego króla z władzą w ręku. Inaczej jak w polityce 3 Polaków a 15 partii i zero roboty.....

Alek wracaj, klnij, złość się, rozkazuj i opieprzaj kogo trzeba. Jak się raz na 10 pomylisz to dopuszczalne

....

Nie chcę kasować pierwotnej treści postu ale miałem ochotę zmienić jego treść dość istotnie po przeczytaniu postu Janusza.

Chyba zacznę się rozglądać za inną organizacją.

[jzajonz]

Chyba zacznę się rozglądać za inną organizacją.

Dziwne, ale odkąd zająłem się tą sprawą to zacząłem myśleć jak Ty.

[Fal]

Panowie ,
Z nagrodą nie jest tak źle , do mnie dotarła przedwczoraj , co prawda przeboje były , nie chcę zamieszczać co napisala do mnie Pani ze sklepu z którego nagroda dotarła , ale jednak dotarła. Więc ja jestem zadowolony.
Jednak co do konkursu to muszę powiedzieć , że zdecydowanie wyszedł nie tak , ostatnio brałem też udział w innym portalu w konkursie i po ogłoszeniu wyników , bez mojej ingerencji nagrody dojechaly do mnie w przeciągu dwóch dni.

Pozdrawiam
Fal

[Bogdan]

Chyba zacznę się rozglądać za inną organizacją.

Dziwne, ale odkąd zająłem się tą sprawą to zacząłem myśleć jak Ty.

A ja myślę nieco inaczej.
Jeżeli po każdej wpadce bo tak niestety należy nazwać ten konkurs kilka osób zacznie się oglądać za nową organizacją nie bacząc na to ile wcześniej było dobrego to nie bardzo wiem jak to z interpretować.
Dawniej się mówiło że jak te no.... z tonącego statku.
Całe szczęście że statek nie tonie i nie ma takiego zamiaru a potknięcia mogą się każdemu przydarzyć.
Nie mam zamiaru tu nikogo usprawiedliwiać myślę jednak że przygotowania na wystawę do Londynu tak pochłonęły odpowiedzialnych za ten stan że trzeba się wykazać jeszcze odrobiną cierpliwości a sprawa się wyjaśni i nagrody wszyscy otrzymają.
Tak więc Panowie zwycięzcy i odpowiedzialni nie ulegajmy emocjom.

[Hypno]

Bodziu z całym szacunkiem do Ciebie. Nie tłumacz proszę tej wpadki przygotowaniami do imprezy w Londynie, bo niestety jest to mocno naciągane. To z czym trudno się nie zgodzić z Alkiem to fakt "że nie tylko on jest do roboty". Ale do jasnej cholery Zarząd to nie tylko Alek, klub to też nie tylko Alek. Więc miał kto się tym zainteresować. Wiesz co mnie w tym wszystkim boli dalej najbardziej? Słyszysz coś teraz......?? Nie, cisza..... mówimy o tym właściwie tylko w kilku. Znaczy Janusz, Ty, ja, Darek i drugi ze zwycięzców. Czyli osoby które nie zawaliły, za to ponoszą jakieś tam tego konsekwencje. To mnie najbardziej boli.
Forum nam dziadzieje.... o rybach forumowicze piszą i dyskutują u Mysiara. U nas ledwie coś się plącze. Właściwie tylko kilka wątków trzyma jeszcze popularność forum. Wasze potyczki fotograficzne i .... solniczki. Szczury zaczęły już dawno uciekać. A tak swoją drogą kapitanem to ja nie jestem, pierwszym oficerem też nie, ale na bosmana to sobie zasłużyłem.

Przykre i szczere do bólu....

[Bogdan]

Bodziu z całym szacunkiem do Ciebie. Nie tłumacz proszę tej wpadki przygotowaniami do imprezy w Londynie, bo niestety jest to mocno naciągane. To z czym trudno się nie zgodzić z Alkiem to fakt "że nie tylko on jest do roboty". Ale do jasnej cholery Zarząd to nie tylko Alek, klub to też nie tylko Alek. Więc miał kto się tym zainteresować.
Przykre i szczere do bólu....

Piotrze Zarząd jak sama nazwa w skazuje powinien być do zarządzania a nie do roboty.
Niestety w naszym Klubie przyjęła się inna rola zarządu i nie wiem czyja to jest wina.
Stan ten może powodować fakt iż członkowie zarządu są tak chytrzy na robotę że z nikim nie chcą się nią podzielić lub po prostu jest mało chętnych by im nieco pomóc.
Weź przykład nawet z tej dyskusji, biadolimy narzekamy i ani słowa o tym jak to zrobić w przyszłości by taka sytuacja się nie powtórzyła.
Jeszcze raz powtórzę że nie jest moją intencją kogokolwiek bronić jednak nasuwa mi się pytanie, czy nasza postawa jest całkiem w porządku ?

PS
Dwa lata temu poważna firma organizowała konkurs w którym zająłem drugie miejsce.
Nagrodę otrzymałem około miesiąca temu po wyraźnej mojej interwencji.
To taki przykład że u nas nie jest najgorzej

[Hypno]

Że u innych nie jest lepiej to żadna pociecha i usprawiedliwienie dla nas. Z tą pracą i Zarządem masz rację, widać to najlepiej przy organizacji większości imprez gdzie z całym szacunkiem pracujący to w 70% zarząd i inni funkcyjni. Tacy jak Ty czy ja bez funkcji a do roboty są mniejszością. Nie zgodził bym się, że tylko biadolimy. Z Januszem zrobiliśmy co trzeba, Ty także zrobiłeś w pierwotnej wersji co trzeba.
Organizacja konkursu nie różni się niczym od organizacji mikro firmy w książkowym przykładzie. Określasz cel, zasady, potem określasz potrzebne środki, porównujesz z zasobami i martwisz się skąd wziąć różnicę. Jak ją już ZDOBĘDZIESZ to bierzesz się za realizację. A tłumacząc na nasze. Jeżeli będzie konkurs z nagrodami jeszcze kolejny to PRZED rozpoczęciem konkursu nagrody muszą już być zakupione (zabezpieczone) i musi być już wiadomo skąd i od kogo je zwycięzca dostanie. Inną sprawą jest co zrobić z ewentualnymi osobami, które nie wywiążą się z zadania. Opieprzyć? Podnieść składki? Zawiesić? Wywalić z klubu? Napiętnować zdjęciem z podpisem "melepeta roku"? Tutaj jakoś pomysłów nie mam. Ale zawieszenie w prawach uważam za godne rozpatrzenia. Ale co jak klubowiczem nie jest?