LED

Moderator: Sylwek

tytko
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 05 lis 2006, 20:09
Lokalizacja: wodzisław śląski

LED

Post autor: tytko » 16 sty 2007, 00:34

Co sądzicie o nocnym oświetleniu baniaka diodami LED ?

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 16 sty 2007, 07:16

Bardzo dobrze sądzimy (przynajmniej ja). Moje "płetfale" są wyraźnie spokojniejsze, nie reagują na zgaszenie/zapalenie światła paniką, w nocy są bardzo spokojne generalnie nie zauważyłem minusów.

Moje ledy pracują troszeczke inaczej niż typowe "oświetlenie nocne" bo w takim oto cyklu:

na moment przed zgaszeniem świateł głównych wieczorem, zapalają się z maksymalną jasnością i świecą około 3 godzin po czym w ciągu 30 minyt ich jasność jest ograniczana do minimum. W tym stanie ledwo co świecą całą noc, po czym przed świtem następuje w ciągu 30 minut ich rozjaśnianie do maksimum jasności i zapłon świateł głównych.

Nie przypominam sobie czy już wklejałem tu "swój radosny opis" wykonania takiej lampy LED zatem robię to w razie czego ponownie.

______________________________________________________

Do wykonania lampy nocnej w formie "Świetlówki" potzrebne będzie korytko do instalowania i prowadzenia przewodów po ścianach.
Nabyć można w elektrycznym. Wygląda jak prostokątna "rura" którą można otworzyć i o to chodzi.
Kupujemy i tniemy na długość jaka wejdzie pod pokrywe.

Obrazek

Następnie wiercimy w jednym z elementów otwory o odstępach w zależności od tego ile użyjemy ledów. W otwory wciskamy oprawki na diody led pasujące do tych jakie mamy - przeważnei będą to 5mm.

Obrazek

brudna robota zrobiona teraz sama przyjemność.

Najpierw identyfikujemy nogi diody LED. przy niewłaściym podłaczeniu nie zaświeci więc jest to ważne.

Obrazek

Jak widać nóżki sa jedna krótsza jedna dłuższa. Dłuższa noga połączona z mniejszą strukturą w środku to ANODA - Anode podłącza się do + zasilania.
Łatwiej zapamiętać że Krótsza noga to KATODA ;) Katoda połączona jest do większej struktury wewnątrz leda - podłącza się Katode do minusa zasilania.

Teraz troszke teorii. LED pracuje przy własciwym dla siebie nateżeniu pradu jaki mierzy się Ampreach (A). Jednostka mniejsza to miliamper - mA. LED nie może dostawać więcej niż 20mA bo się zniszczy (są ledy specjalne które świecą przy jeszcze mniejszym prądzie lub większym - dlatego warto wiedzieć jakie mamy. 99% mamy jednak te 20mA)
Innym parametrem właściwym dla LEDa jest spadek napięcia na nim mierzony we Voltach.
Ok. żeby led sie nie spalił - musimy mu ograniczyć pobierany prąd do tych 20mA właśnie. Stosuje sie do tego rezystor.

Obrazek

Wartość rezystora łatwo wyliczyć ze wzoru:
R = (Uzas-Uled)/0.02

o co chodzi -
R to opór w omach
Uzas - to napiecie zasilania we voltach
Uled to spadek napiecia na diodzie
0.02 to nic innego jak 0.02A = 20mA ;)

Proste prawda. Przyjmujemy że spadek napiecia dla Leda wynosi średnio na jeża 3V (zależy od leda, koloru itp)

dla napięcia zasilania np 12V mamy

R=(12-3)/0.02
R=450

i tu zonk bo nie ma takiego rezystora 450 OHm;(
co robimy....

Otóż rezystory produkuje sie w róznych wartościach z tzw. "szeregu" Znajdujemy po prostu najbliższą WIĘKSZĄ wartość ze szeregu i już

Zatem dlatego zastosujemy rezystor 470 ohm. Spowoduje to oczywiście ze prąd przepływający przez led bedzie mniejszy niż 20mA ale biezpieczny dla niej i tylko odrobinke osłabiający moć światła (niezauważalnie dla oka)

ok - rezystor dobrany no to łaczymy go z LEDem

Obrazek

Na zdjęciu wsadziłem rezystor w koszulke termokurczliwą - i spoko ;)

Szykujemy w ten sposób tyle LEDów ile chcemy. Jedyne co nam teraz może skomplikować to wydajność zasilacza. Ale to proste;)
Jeżeli mamy zasilacz 400mA - no to ile możemy podłaćzyć ledów ??
No jasne - każdy led weźmie 20mA no to wystarczy dla 400/20 = 20LEdów ;) maximum oczywiście jesli mamy rezystory takiej ak trzeba to może ich być mniej - nawet jedna.

No i najwajżniejze jak to podłaczyć do zasilacza.
Rezystor lutujemy do każdego leda do jej ANODY. Wtedy wolna noga rezystora idzie do plusa zasilania, wolna noga leda (KATODA) do minusa - zgodnie ze schematem:

Obrazek

Po podłączeniu ledów - wciskamy je w oprawki, oprawki w otwory, zamykamy listwe przyklejamy (przykręcamy) do pokrywy i gotowe.

Obrazek

pozostaje tylko podziwiać efekt nocnego baniaka ;)


BTW - oipis przedstawia "jedynie słuszne" połaczenie równoległe, można również stosować połączenia równoległo-szeregowe i szeregowe. Połączenia takie mają taką właściwość że pozwolą na zamontowanie wiekszej ilości led przy tym samym zasilaczu, ale uszkodzenie jednego z ledów powoduje że jedna z gałęzi, lub wręcz wszystkie ledy przestaja świecić.

tytko
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 05 lis 2006, 20:09
Lokalizacja: wodzisław śląski

Post autor: tytko » 16 sty 2007, 22:55

Dzięki za informację dam to do zrobienia braciszkowi ( ja robię tylko okulary ) . A w jaki sposób sterujesz momentem zapłonu , wygaszenia i natężenia światła w LEDach

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 17 sty 2007, 07:52

Światłem, Grzałkami, wentylatorami, lampą LED, zaworem butli z Co2 - wszystkim steruje skalar.
Prawde mówiąc do końca na chwile obecną nie mam sterowania bo skalara zdemontowałem i składam nowy prototyp V6/A z pomiarem redox, sterowaniem statecznikami 1-10V i nowym mocniejszym procesorem.

Wiecej informacji znajdziesz po kliknięciu w banner w moim podpisie.

Odpowiedz

Wróć do „Oświetlenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości