Bardzo mnie ucieszyła ta informacja, zwłaszcza, że padła z ust (klawiatury) Hansa, gdyż robię tak samo od dłuższego czasu bez pełnego przekonania, mam jednak pewne wątpliwości dotyczące zalecanego "sezonowania" wody! Rozumiem, że dolewasz wodę proso z bojlera (temperatura). Jeśli zaś chodzi o efekty, to u mnie jest kompletnie odwrotne - od dwóch - trzech miesięcy nie mogę się uporać z glanami!!! Nawet kompletne zasłonięcie zbiornika nie za wiele pomogło. Gdzie popełniam błąd? Pozostałą część wody uzyskuję z RO.J-23 pisze:
Ja leję tylko kranówę ogrzaną uprzednio do 60C w piecu gazowym. Woda do podmian ma przy okazji odpowiednią temperaturę a problem sinic, bakterii glonów itp możliwych do przywleczenia z zimną kranówą przestał istnieć.
J-23
Cyjanobakterie
Moderator: Sylwek
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Miałem w przeszłości problem z cyjanobakteriami. Wyczytałem gdzieś na forum, że na tą dolegliwość można zastosować antybiotyk Erytomycynę. Można przepisać u lekarza kosztuje cos to koło 3 zł (o ile dobrze pamiętam było to z dwa lata wstecz).
Poczytaj link:
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=13421
Zobacz także tutaj:
http://www.akwarystyka.com.pl/search.ph ... hid=195129
Poczytaj link:
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=13421
Zobacz także tutaj:
http://www.akwarystyka.com.pl/search.ph ... hid=195129
"Sezonowanie" wody to już obecnie przesąd choć jeszcze 20-30 lat temu miał pełne uzasadnienie. Gdzie się jeszcze dzisiaj uzdatnia wodę chlorem? Jaki chlor ma zapach łatwo sprawdzić wchodząc do dowolnej krytej pływalni. Czy naprawdę komuś woda z kranu cuchnie "pływalnią"?Iwek_22 pisze:
Bardzo mnie ucieszyła ta informacja, zwłaszcza, że padła z ust (klawiatury) Hansa, gdyż robię tak samo od dłuższego czasu bez pełnego przekonania,
A jak wodociągi wpuszcza do wody prawdziwego syfa (np. chloraminę) w ramach odkażania sieci to żadne sezonowanie tu nie pomoże. Chloraminę usunie jedynie filtracja przez węgiel a porządne ogrzanie wody rozwali ja na nieszkodliwe kawałki .
Jak już sobie raz naniosłeś glonów do zbiornika to masz problem. Unikając zimnej kranówy zapobiegniesz jedynie zawleczeniu nowych "wynalazków".od dwóch - trzech miesięcy nie mogę się uporać z glonami!!! Nawet kompletne zasłonięcie zbiornika nie za wiele pomogło. Gdzie popełniam błąd? Pozostałą część wody uzyskuję z RO.
Ja się glonami nie przejmuję, zwłaszcza ze akwa stoi w piwnicy i wiem że prędzej czy później pójdą sobie same. W poprzednim zbiorniku pozbyłem się ich po ok. 1.5 roku, Obecny zbiornik ma już rok i nadal pełno w nim zielonych nitek. A ja je cierpliwie wybieram i sobie spokojnie czekam...
J-23
U mnie pewnie jest inny problem, którego pewnie nigdy nie rozwiążę - mieszkam sobie teraz na tzw. "pozamiastem" i tam lokalną studnią głębinową opiekuje się "Pan Władek" a czy on tam coś sypie? (myślę, że nie), ale tego na pewno nigdy się nie dowiem!?J-23 pisze:
"Sezonowanie" wody to już obecnie przesąd choć jeszcze 20-30 lat temu miał pełne uzasadnienie. Gdzie się jeszcze dzisiaj uzdatnia wodę chlorem? Jaki chlor ma zapach łatwo sprawdzić wchodząc do dowolnej krytej pływalni. Czy naprawdę komuś woda z kranu cuchnie "pływalnią"?
A jak wodociągi wpuszcza do wody prawdziwego syfa (np. chloraminę) w ramach odkażania sieci to żadne sezonowanie tu nie pomoże. Chloraminę usunie jedynie filtracja przez węgiel a porządne ogrzanie wody rozwali ja na nieszkodliwe kawałki .
[
Dzięki Hans
Jedź do Władka z półlitrówką i siekierą. Pogadaj z nim, zapisz mu swój numer telefonu niech cię ostrzeże w razie gdyby się zdarzyła konieczność "sypania" (a zdarza się niestety). Jak spyta o siekierę to odpowiedz tylko tyle ze jedziesz załatwić pewną sprawę z człowiekiem który z zazdrości chciał twoje ryby otruć.Iwek_22 pisze: lokalną studnią głębinową opiekuje się "Pan Władek" a czy on tam coś sypie? (myślę, że nie), ale tego na pewno nigdy się nie dowiem!?
J-23
- tuptus
- entuzjasta
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 mar 2005, 14:06
- Imie i Nazwisko: Piotrek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Grodzisk Mazowiecki
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Powody powstawania sinic w akwariach.
Potwierdza wiele wypowiedzi na temat podwyższenia stężenia NO3 w wodzie i czynniku stymulującym sinice do wzrostu który po zużyciu powoduje ich obumarcie i zanik (fosfor)
http://www.gsa.org.pl/forum/viewtopic.php?t=178
Potwierdza wiele wypowiedzi na temat podwyższenia stężenia NO3 w wodzie i czynniku stymulującym sinice do wzrostu który po zużyciu powoduje ich obumarcie i zanik (fosfor)
http://www.gsa.org.pl/forum/viewtopic.php?t=178
-
- entuzjasta
- Posty: 1887
- Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
- Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
- Lokalizacja: Trzebinia
Akurat ten lek ma swoje za i przeciwCraNcH^MS pisze:Miałem w przeszłości problem z cyjanobakteriami. Wyczytałem gdzieś na forum, że na tą dolegliwość można zastosować antybiotyk Erytomycynę. Można przepisać u lekarza kosztuje cos to koło 3 zł (o ile dobrze pamiętam było to z dwa lata wstecz).
Poczytaj link:
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=13421
Zobacz także tutaj:
http://www.akwarystyka.com.pl/search.ph ... hid=195129
Za skutecznie przeprowadzona kuracja pozwala się ich pozbyć ale rozwala cała faune bakteryjna
Przeciw źle przeprowadzona kuracja doprowadza do wyhodowania sinic odpornych na ten lek
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Panowie, erytromycyna załatwia sinice, ale załatwia też bardzo skutecznie "dobrą" florę bakteryjną. Na tyle skutecznie, ze potem tygodniami nie można wyhodować "dobrych" bakterii, co oznacza AZOTYNY, a to przy paletkach jak z deszczu pod rynnę.
Trzeba się powstrzymać ze świeceniem i jeśli akwa jest niedorybione (np. "czeka" na paletki), to nie podmieniać wody(lub bardzo niewiele i rzadko) i nie kwasić kwasem ortofosforowym. Jeśli paletki są, to podmieniać tyle wody, żeby azotany były w wodzie (do~30ppm spokojnie) i również nie używać ortofosforowego.
To są uproszczone wytyczne do prowadzenia akwarium ~biotopowego, bez nawożenia(bo i co tam nawozić? ).
Oczywiście wiem, że można używać ortofosforowego w takim zbiorniku i nie mieć sinic, ale to w gimnazjum dopiero .
I naprawdę warto w dojrzewającym - nowo założonym/zrestartowanym zbiorniku ograniczyć do absolutnego minimum podmiany wody, właśnie z powodu możliwego ataku sinic.
Moje trzy grosze..
W temacie sinic w roślinnym nie wypowiadam się.
pozdr
Trzeba się powstrzymać ze świeceniem i jeśli akwa jest niedorybione (np. "czeka" na paletki), to nie podmieniać wody(lub bardzo niewiele i rzadko) i nie kwasić kwasem ortofosforowym. Jeśli paletki są, to podmieniać tyle wody, żeby azotany były w wodzie (do~30ppm spokojnie) i również nie używać ortofosforowego.
To są uproszczone wytyczne do prowadzenia akwarium ~biotopowego, bez nawożenia(bo i co tam nawozić? ).
Oczywiście wiem, że można używać ortofosforowego w takim zbiorniku i nie mieć sinic, ale to w gimnazjum dopiero .
I naprawdę warto w dojrzewającym - nowo założonym/zrestartowanym zbiorniku ograniczyć do absolutnego minimum podmiany wody, właśnie z powodu możliwego ataku sinic.
Moje trzy grosze..
W temacie sinic w roślinnym nie wypowiadam się.
pozdr
-
- entuzjasta
- Posty: 1887
- Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
- Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
- Lokalizacja: Trzebinia
Kuba wszystko fajnie ale tak wysoko azotu sie nie trzyma 30 ppm to sporo chyba że w roślinnym )) Ale to znowu ryzyko na glony innej maści
najlepsza metoda azot na plus fosfor na minus
Więc aby ograniczyć fosfor trzeba jednak podmiany robić a ze specyfiki karmienia paletek azot i tak powinien być na + więc jego ograniczenie to też podmiany wody .
W roślinnych łatwo się pozbyć sinic wystarczy podmiana 50 % wody połączona z głębokim odmulaniem gasimy światło w zbiorniku 4-5 dni dobrze go zakrywamy przed światem zewnętrznym (ciemności egipskie ) po zaciemnieniu podmiana 50 % wody + odmulenie i ściągnięcie resztek sinic dobrze wypłukać media filtracyjne i ruszamy od nowa ze stopniowym oświetleniem pamiętając o tym że mamy trzymać nisko fosfor i azot dodatnio Rośliny podczas zaciemnienia na pewno się wyciągną do góry i podrosną
Tak to u siebie przerabiałem no i pozbyłem się przynajmniej na razie długi czas ale problemem jest to że sinice lubią wracać
Pozdrawiam
najlepsza metoda azot na plus fosfor na minus
Więc aby ograniczyć fosfor trzeba jednak podmiany robić a ze specyfiki karmienia paletek azot i tak powinien być na + więc jego ograniczenie to też podmiany wody .
W roślinnych łatwo się pozbyć sinic wystarczy podmiana 50 % wody połączona z głębokim odmulaniem gasimy światło w zbiorniku 4-5 dni dobrze go zakrywamy przed światem zewnętrznym (ciemności egipskie ) po zaciemnieniu podmiana 50 % wody + odmulenie i ściągnięcie resztek sinic dobrze wypłukać media filtracyjne i ruszamy od nowa ze stopniowym oświetleniem pamiętając o tym że mamy trzymać nisko fosfor i azot dodatnio Rośliny podczas zaciemnienia na pewno się wyciągną do góry i podrosną
Tak to u siebie przerabiałem no i pozbyłem się przynajmniej na razie długi czas ale problemem jest to że sinice lubią wracać
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości