Żabienica gnije od środka???

Moderator: Sylwek

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Żabienica gnije od środka???

Post autor: Jeki » 22 sty 2006, 17:32

akwa ma 2.5 mieś. 375l to ok 300 wody, żwir kwarc + kulki MHK pod korzenie.światło 162W + odbłyski (czyli ok.0,6W\l).woda to osmoza +kran20-25%+torf w filtrze.Ryby paletki,kirysy,neony,kosiarki,krewetki.rośliny alternanthera splendida, Bacopa, e.aflame , e.amazonicus,e.bleheri,mech jawajski,vallisyneria giganthea, moczarka,rotala,polisperme i trawki(nie znam nazwy).co2 bimbrownia + 2 dyfuzory.Rośliny pięknie zastartowały już po paru dniach od wsadzenia: żabienice miały po chwili pędy z sadzonkami ,mech aż kipi i wszystko rosło, glonów ilości śladowe.
woda ph 6.7 ,two 6 ,tww 2.5 ,no2 0 , no3 5-10, i tu koniec idylli po 2mieś żabienica bleheri zaczeła marnieć tj.stare liście okey nowe robią się przeżroczysto brązowawe lub przeżroczysto żółte i to nie na liściach ale od nasady.łodyga gnije od korzeni i idzie to na liścia aż go trafi(nowych liści miała nawet do 18 szt z 1 roślinki).I to mnie dziwi bo braki mikro i makro objawiają się na liściach a to idzie od łodyg.Może to to że nie wsadziłem nowych kulek w podłoże(powinno się po 2 mieś)a żabienica bleheri żywi się głównie przez korzenie???I przy tak obfitych przyrostach im coś brakło??inne roślinki w porządku ale może dlatego że są mniejsze i nie mają tak rozbudowanych korzeni i wolniej wysysają te kulki???

aha ....zapomniałem . Sądząc po tym że problem dotyczy młodych liści to podejrzewam brak :
· bor
· wapń
· miedź
· żelazo
· mangan
· siarka
czyli niedobór pierwiastków niemobilnych...

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 22 sty 2006, 18:08

IMHO na 99% niedobór żelaza. W załączniku podobny przypadek jak ten który opisujesz(szybki wzrost przez kilka tygodni po czym gnicie od korzeni). Przepraszam za słabą jakośc ale zdjecie było robione kilka lat temu - lepszego nie posiadam. W moim przypadku pomogło ferroactiv, wstrzykiwane bezpośrednio pod korzenie jak i do wody.
Załączniki
przed laty.JPG
przed laty.JPG (44.62 KiB) Przejrzano 6947 razy

Dzidek
junior
junior
Posty: 50
Rejestracja: 31 sie 2005, 18:23
Lokalizacja: Głogów

Post autor: Dzidek » 22 sty 2006, 18:21

Przeczytaj ostatni numer czasopisma ,,Nasze Akwarium,, ( nr.73-nie jestem pewny).
Podany jest wpływ minerałów na kondycję roślin.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 22 sty 2006, 19:10

Też tak podejrzewam i żelazo do wody już podane(od 3 dni), i czekam (poprawa powinna być po 2-3 tyg.)Wygląda to idento jak na zdjęciu.Podobne objawy mogą być przy braku Ca (wapno) szczególnie u nas jest to możliwe(woda z osmozy).Dzięki Maciek za pomoc.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 22 sty 2006, 19:16

A przy okazji ,przyznaj się Maciek (i inni) czy używacie nawozów???
Ja do osmozy 20-25%kran + torf+kulki MHK pod korzenie(one zawierają gline, torf,fe ,zn,mg,cu,b,mo itp) i basta.Sądziłem że roślinom takim jak żabienice to wystarczy bo one żywią się głównie przez korzenie,a tu właśnie one strajkują...

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 22 sty 2006, 21:37

Inni - używam nawozu Florovit do kaktusów !! ( mam nadzieję że lotos dostanie kolcy i obędzie się bez wody ;) )
Dlaczego taki - uważam że nie mam przerybienia i pojawił się w wodzie niedobór fosforu i potasu . Akwarystyczne nawozy są drogie a tak mam na dropsa i nawóz ;)
Używałem też do paprotek ale ostatnio nie było w sklepie - http://www.inco-veritas.com.pl/chemia_g ... tusow.html

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 22 sty 2006, 23:11

Cocoloco przeczytałem w jednym z twoich postów ze podajesz do żwiru opiłki żelaza? Móglbys napisac na ten temat kilka słów? Skąd bierzesz opiłki, kupujesz czy gwoździe piłujesz? :wink: Zastanawiałem sie nad produkcja dla własnych potrzeb nawozu żelazowego. Związki kompleksujace mozna zakupic w chemicznym. Zastanawia mnie tylko sposób pozyskania kationów żelaza. Prosiłbym po pomoc lepszych chemików. Kołata mi sie w głowie pomysł zakupu chociażby soli żelaza. Prosze o kilka rad. Interesuje mnie również sprawa wysokiej twardośći weglanowej w mojej wodzie. Przeciez EDTA badz inny chelator posiadajac pod ręka aktywniejsze Mg2+ i Ca2+ bedzie tworzył kompleksy z tymi to kationami zamiast z żelazem( dokładnie jesli dobrze pamiętam 2EDTA z 3 np. Mg2+). Efekt żelazo bedzie nieprzyswajalne. Tak mi sie wydaje. Sumując: Wg mojego toku myślenia wysoka twardość węglanowa uniemożliwia(ogranicza) roślinom pobieranie metali o mniejszej aktywności niz kationy metali wchodzace w skład soli których obecność w wodzie określa sie mianem tww. Co o tym rozumowaniu sądzicie? Jak jest do bani to prosze o sprostowanie.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2006, 23:38 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 22 sty 2006, 23:13

Żabienice to chwasty, jednak prawdziwymi chwastami staja się, gdy dostana żelaza i dużo jedzonka - makroelementy. Zawsze chodząc do kolegi podziwiałem akwarium dziadka, w którym rosły piękne i olbrzymie żabienice. Sekret tkwił w minimalnej filtracji przy bardzo dużej ilości ryb oraz wlewaniu, co jakiś czas(jak się przypomni) płynnego żelaza. Uwierzcie rośliny były cudowne. Jakie były u mnie-widać na zdjęciu :wink:

Maciek - używam preparatów Planta Gainer Professional, które dostałem w Łodzi od ich producenta. Jednak wlewam je do wody dopiero, gdy zauważę jakiś niedobór

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 22 sty 2006, 23:49

Jak jest do bani to prosze o sprostowanie.
W żadnym wypadku , to poprawne rozumowanie w zasadzie masz rację jak w tym dowcipie że w Moskwie rozdają samochody .

Poważnie to chemiczne rozważania na temat wody chemii i reakcji pękają nieraz jak bańka mydlana kiedy przedstawienie odbywa się w akwarium a nie w pracowni chemicznej .

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 23 sty 2006, 00:03

Cocoloco to jak to jest z tymi opiłkami? Troche mi tak glupio wziąść garść i sypnąć :? bo rybki pomyśla ze w rój perseidów wpadły.Jakie proporcje stosujesz? Hmm ocenę stanu roślinek prezesa bez wazeliniarstwa w stosunku prezesa trudno jest przedstawic :wink:
Stosujesz jescze jakieś nawozy oprócz tego na kaktusy?

hmm- poprawiłem grafa :wink:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2007, 18:48 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 sty 2006, 00:53

Stosuję kulki nawozowe JBL kiedyś bawiłem się w rady starego akwawysty - opiłki z tokarni do 10 % - torf - 50 % glina 40 % - faktycznie wszystko fajnie było ale jak nowe buty na cegielni zostawiłem to żona powiedziała że przesadzam . Tak więc sen o opiłkach i glinie się skończył . Obecnie idę na łatwiznę - podłoże gotowe Sery póżniej kulki nawozowe uzupełniane co 2-3 miesiące a do wody nawóz do kaktusów . Na razie nie mam problemów a ostatnia demolka w akwarium była 2 październiku 2004 roku . Mogę fotki przedstawić że nadal się kręci wiec coś w tym jest . Miałem różne doświadczenia z różnymi nawozami miałem też lekcję RO a glony . Stosuję to co stosuję ale nie obiecuję że w innym akwarium da to rezultaty . W każdym akwarium może wystąpić niedobór jednego skaładnika i to będzie inny składnik niż u kolegi . Dlatego za radą zielarzy idę metodą na łatwiznę - zamiast zagłębiać się w dewiację co mi brakuje w wodzie wywalam 30 % wody i wlewam świeżą z pełnym składem nawozu nie myśląc co mi jest potrzebne , mangan czy żelazo , potas czy fosfor . Mam rośliny po których określam - jest dobrze albo jest nieciekawie . Jest to sposób moze mniej pozbawiony wiedzy chemicznej ale sprawdza się dużo lepiej .

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 23 sty 2006, 09:05

Cocoloco między palcami rosną Ci błony( kiedyś tak pisałeś chyba przy zmianie na HQI od wyciągania glonów) na lotosie kolce...a dziwisz się że piszę INNI....... :D :D :D taki żarcik
dzięki za odpowiedzi
Michcio jak masz wysokie Tww to troszkę pomoże ci torf ,który jest naturalnym związkiem chelatującym.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 sty 2006, 12:03

Tak to prawda - miałem wrażenie że rosną mi błony między palcami kiedy zmieniłem światło . Przestrzegam przed zmianami na lepsze bo mimo że teoretycznie wszystko się zgadza w akwarium efekt zawsze idzie w odwrotnym kierunku . Każda zmiana nawozu parametrów wody oświetlenia czy nawet żywienia ryb pociąga za sobą zmiany ale na gorsze . Naśladownictwo kogoś bo ma piękne akwarium zawsze się kończy niepowodzeniem i nerwami . Można teoretycznie rozważać co lepsze a co gorsze i tak w końcu dochodimy do jednego wniosku - pozostaje nam poszukać własnej drogi bo nic nie można zrobić na siłę . Czytam tu o podcinaniu korzeni lotosa - zastanawiałęm się dlaczego ja tego nie robię a mi rośnie pięknie . Odpowiedź jest prozaicznie prosta bo ja poprostu osiągam ten efekt poprzez przesunięcie lotosa np o 5 cm bo lepiej będzie wygladać a za jakiś czas stwierdzam że poprzednio było zdecydowanie lepiej . Niby nie podcinam ale kiedy lotos rusza w podróż to nie wszystkie korzenie podążają jego śladem . Tu jest odpowiedź że korzeni podcinać nie warto ?? . Chyba nie !! . Inne działanie ale efekt podobny . Akwarium to sztuka wyciągania wniosków - czy zawsze słusznych ?
Nieraz nakłądające się czynniki powodują że wyciągnięte wnioski są zupełnie chybione i że to co sprawdzało się przez lata teraz przynosi gorycz porażki . Oglądając piękne zbiorniki bez paletek każdy z nas marzy aby w ten układ dodać tylko te majestatyczne ryby i będzie ideał . Jak to wygląda w praktyce kazdy z nas się przekonał . Kiedyś Andrzej napisał - lepsze jest wrogiem dobrego . dlatego przestrzegam że to lepsze wcale nie znaczy że uzyskamy lepszy widok akwarium ale możemy rozwalić wszystko i zaczyniemy się uczyć od początku .
Jak zauważył słusznie Łukarz mieszając opiłki żelaza z torfem uzyskujemy w akwarium chalety żelaza które nie pojawią się jednocześnie ale będzie to powolna produkcja zdecydowanie lepsza niż lanie do wody uzdatniaczy czy nawozów . Można oczywiście dochodzić do tego dedukcją chemiczną ale czy warto ?? . Czy warto mieć w domu labolatrium chemiczne aby sprawdzać wszystko . Wiedza co aktualnie roślinom potrzeba przyjdzie sama a najlepszy sposób aby do niej dojść to mieć akwarium i na nim się uczyć niż mieć to obcykane w jednym paluszku teoretycznie .
Kiedy spotkałem Klossa czyli J-23 mieliśmy zdecydowanie rozbieżne poglądy na temat wody roślin i akwarium - on potrafił rozbić wodę na czynniki pierwsze potrafił sam zrobić super nawozy i zbadać parametry wody . Wiedzę miał olbrzymią i ................................... w akwarium coś co przy odrobinie dobrej woli można uznać za rośliny .
Oglądałem też piękny zbiornik roślinny - poznałem sekrety dozowania nawozów i po powrocie do domu zastosowałem ten rewelacyjny system . Efekt po 2 miesiącach zmieniałem wszystko - łącznie z podłożem . Tu właśnie tkwi tajemnica akwarystyki . Nic nie idzie powielić - nie można napisać że Twoja roślina umiera bo mało masz manganu a okazuje się że mangan jest w nadmiarze a brakuje coś innego . Nie ma identycznych zbiorników i jednej prawdy akwarystycznej . Możemy pisać jak my to robimy . Możemy cofnąć się jak Cocoloco pisał o lampach HQI że jakbym dorwał tego co mnie na to badziewie namówił a później psalmy pochwalne na jej temat . Taka jest akwarystyka że wnioski się zmieniają a przyczyny wyciągania złych wniosków to zupełnie inna bajka .

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 23 sty 2006, 12:37

cocoloco pisze: Kiedy spotkałem Klossa czyli J-23 mieliśmy zdecydowanie rozbieżne poglądy na temat wody roślin i akwarium - on potrafił rozbić wodę na czynniki pierwsze potrafił sam zrobić super nawozy i zbadać parametry wody . Wiedzę miał olbrzymią i ................................... w akwarium coś co przy odrobinie dobrej woli można uznać za rośliny .
Ehm, nijak tych resztek zaglonionych chwastow nie mozna bylo uznac za rosliny. Sprawa znalazla juz na szczescie rozwiazanie (bylo banalne, jak zwykle) a nawet zostala opisana (niestety na konkurencyjnym forum).
http://www.discus.org.pl/forumsm/index. ... eadid=6146.
J-23

szym89
Posty: 1
Rejestracja: 28 sty 2006, 13:07

Post autor: szym89 » 28 sty 2006, 18:40

Może wiecie co jest nie tak z roślinami kiedy ich liście po prostu stają się przeźroczyste,a nie żółkną????????

Odpowiedz

Wróć do „Rośliny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości