Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Czy przypadkiem nie dodawałeś do wody jakiegoś odkażalnika np nadmanganianu potasu bądź innej chemii?

U mnie się to działo przy PH 5 lub mniej, rozpuszczały się liście lotosów, nawet łodygi, ale u Ciebie jest inny powód skoro masz PH powyżej 6.
Lotosy mogły zmarznąć podczas przeprowadzki, jeśli przemarzną po wyjęciu z wody, a potem są wstawione do gorącej jak dla nich 28 stopni, to może dziać się tak jak opisujesz.
Być może jak pisze Janusz jakiś związek chemiczny, jakim były potraktowane, ale ja stawiam na duże skoki temperatury w krótkim czasie.

co do chemii to nie było .były odkażone w wodzie gazowanej( polecił sprzedający że tak odkaża wszystkie rośliny ) 10 min ,od razu po odebraniu i hopsa do zbiornika .
czy jaszcze coś z nich będzie ?

jak wszystkie łodygi polecą i liście to raczej nic ... niestety.