GABKA
GABKA
No wlasnie ostatnimi czasy po przejsciach z keramzytem zastanawiam sie czy zaczac uzywac gabki jako jedyne medium filtracyjne. ew. czy moze to byc gabka z chemicznego. Tylko zeby nic takiego chemiczego mi w wodzie nie zostawila
Maćku jeżeli pozwolisz to podzielę się swoją kolejną "złotą myślą"
Nie kieruję jej do Ciebie ale ogólnie w kosmos a w szczególności to potencjalnych przyszłych miłośników paletek, którzy być może zaglądną na to Forum w celu ewentualnego uzupełnienia wiedzy. I zaczną np. kombinować z gąbkami do mycia naczyń zamiast tych akwarystycznych.
Moi Drodzy,
Nie neguję faktu, że jakaś inna gąbka też może skutecznie spełniać funkcje takie jak ta kupiona w sklepie zoologicznym. Jednak chciałbym zapytać czy jest sens przeprowadzania takich ( było nie było ryzykowanych doświadczeń) ? W końcu nigdy nie mamy pewności czy ten produkt zastępczy nie zacznie wydzielać do wody jakichś szkodliwych związków chemicznych, barwników itp. Może się 100 razy udać kupić w tym samym sklepie, taka samą gąbkę ale sto pierwszy raz okaże się tragiczny w skutkach. Nigdy nie widomo co producent dodał lub zmienił mając na uwadze np. obniżenie kosztów produkcji ( bo pojawiła się konkurencja i trzeba było coś zmienić ). Ryzyko jest. Pytanie tylko czy warto ponieść takie ryzyko. Ja rozumiem. Ktoś ma chodowlę i musi ciągle zmieniać wkłady w 100 filtrach. Zawsze to jakieś koszty i oszczędności. Ale w domowych warunkach ? Przecież te "oryginalne" gąbki nie są naprawdę takie przeraźliwie drogie. Mówimy o paru złotych oszczędności. Po co kombinować pod górę ?
Moja rada jest taka: Rozumiem, że ktoś może mieć problemy finansowe ale bardzo chce mieć akwarium z paletkami. Oczywiście z czegoś będzie musiał zrezygnować ale lepsze to niż nic. Zresztą takie " nic " częściej bardziej cieszy bo kosztowało dużo wyrzeczeń i samozaparcia autora.
Tylko, że jeżeli ktoś liczy koszty jakie jest w stanie ponieść planując jednocześnie zakup np. ośmiu paletek, każda po "set złotych". To o wiele lepiej i dla ryb i dla ich własciciela będzie jeżeli zrezyguje z jednej czy dwóch rybek a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczy na zakup lepszego sprzętu.
Ryby można zawsze w przyszłości dokupić w miarę poprawy możliwości finansowych. Ale tym rybą, które ucierpią jako pierwsi mieszkańcy niekompletnego akwarium, życia zwrócić się nie da ( za żadne pieniądze ).
Dlatego apeluję do Waszego sumienia. Zaczynacie zabawę z paletkami ? Musicie wprowadzić "plan cięć budżetowych " ? To zróbcie oszczędności na rybach. Tzn kupcie o połowę mniej paletek niż byście chcieli mieć a wyposażcie akwarium dwa razy lepiej niż to jest konieczne.
Przepraszam, że być może trochę mnie poniosło ale pomyślcie sami. Ile razy spotykaliście się w necie, na różnych forach z wypowiedziami typu: nie stać mnie na lepszy filtr, nie stać mnie na RO, nie stać mnie na awarium większe niż 100 l itp itd. I nie ma w tym nic naprawdę złego. Z jednym tylko ale. Mija miesiąc albo dwa i "ten , którego nie stać" chwali się zdjęciami zbiornika, w którym pływa osiem dysków a każdy w cenie dwóch filtrów RO.
Pozdrawiam
Mislavo
Nie kieruję jej do Ciebie ale ogólnie w kosmos a w szczególności to potencjalnych przyszłych miłośników paletek, którzy być może zaglądną na to Forum w celu ewentualnego uzupełnienia wiedzy. I zaczną np. kombinować z gąbkami do mycia naczyń zamiast tych akwarystycznych.
Moi Drodzy,
Nie neguję faktu, że jakaś inna gąbka też może skutecznie spełniać funkcje takie jak ta kupiona w sklepie zoologicznym. Jednak chciałbym zapytać czy jest sens przeprowadzania takich ( było nie było ryzykowanych doświadczeń) ? W końcu nigdy nie mamy pewności czy ten produkt zastępczy nie zacznie wydzielać do wody jakichś szkodliwych związków chemicznych, barwników itp. Może się 100 razy udać kupić w tym samym sklepie, taka samą gąbkę ale sto pierwszy raz okaże się tragiczny w skutkach. Nigdy nie widomo co producent dodał lub zmienił mając na uwadze np. obniżenie kosztów produkcji ( bo pojawiła się konkurencja i trzeba było coś zmienić ). Ryzyko jest. Pytanie tylko czy warto ponieść takie ryzyko. Ja rozumiem. Ktoś ma chodowlę i musi ciągle zmieniać wkłady w 100 filtrach. Zawsze to jakieś koszty i oszczędności. Ale w domowych warunkach ? Przecież te "oryginalne" gąbki nie są naprawdę takie przeraźliwie drogie. Mówimy o paru złotych oszczędności. Po co kombinować pod górę ?
Moja rada jest taka: Rozumiem, że ktoś może mieć problemy finansowe ale bardzo chce mieć akwarium z paletkami. Oczywiście z czegoś będzie musiał zrezygnować ale lepsze to niż nic. Zresztą takie " nic " częściej bardziej cieszy bo kosztowało dużo wyrzeczeń i samozaparcia autora.
Tylko, że jeżeli ktoś liczy koszty jakie jest w stanie ponieść planując jednocześnie zakup np. ośmiu paletek, każda po "set złotych". To o wiele lepiej i dla ryb i dla ich własciciela będzie jeżeli zrezyguje z jednej czy dwóch rybek a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczy na zakup lepszego sprzętu.
Ryby można zawsze w przyszłości dokupić w miarę poprawy możliwości finansowych. Ale tym rybą, które ucierpią jako pierwsi mieszkańcy niekompletnego akwarium, życia zwrócić się nie da ( za żadne pieniądze ).
Dlatego apeluję do Waszego sumienia. Zaczynacie zabawę z paletkami ? Musicie wprowadzić "plan cięć budżetowych " ? To zróbcie oszczędności na rybach. Tzn kupcie o połowę mniej paletek niż byście chcieli mieć a wyposażcie akwarium dwa razy lepiej niż to jest konieczne.
Przepraszam, że być może trochę mnie poniosło ale pomyślcie sami. Ile razy spotykaliście się w necie, na różnych forach z wypowiedziami typu: nie stać mnie na lepszy filtr, nie stać mnie na RO, nie stać mnie na awarium większe niż 100 l itp itd. I nie ma w tym nic naprawdę złego. Z jednym tylko ale. Mija miesiąc albo dwa i "ten , którego nie stać" chwali się zdjęciami zbiornika, w którym pływa osiem dysków a każdy w cenie dwóch filtrów RO.
Pozdrawiam
Mislavo
- eugen
- entuzjasta
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 lis 2004, 20:48
- Lokalizacja: Mühlheim am Main
- Kontaktowanie:
Macku u nas kosztuja gabki akwarystyczne 50x50 ponizej 10euro + wysylka. Mozna samemu wyciac co sie potrzebuje... a to co napisal Mislavo... podpisuje sie na 100% , ale jezeli chcesz probuj tylko policz najpierw ile bedzie ewentualnie kosztowala nowa obsada do akwarium (tak na wszelki wypadek )...
eugen
eugen
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości