cestal

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961

Darekrod
junior
junior
Posty: 37
Rejestracja: 25 paź 2008, 18:25
Imie i Nazwisko: Dariusz Słota
Lokalizacja: Rodos

Re: cestal

Post autor: Darekrod » 22 kwie 2010, 19:03

Barbaro, leczylem w wiadrze 9 litrow wody i 2-ie tabletki Drontal+ przez 6 godzin po 8-iu dniach powtorka. Jeszcze nie badalem skrzeli pod mikroskopem w celu sprawdzenia skutecznosci terapi. Ciekawi mnie to o co pytalem czyli: czy mozliwe jest uodpornienie przywr na prazi. Dziekuje za link a takze prosze o przepis o ktorym napomknelas.
Pozdrawiam
Darek
P.S.
Ani Fenbendazol ani rozpuszczanie jakichkolwiek lekow w acetonie mnie jakos nie przekonuje. Ciekaw jestem jak rozpuszczasz lek w alkoholu.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: Hypno » 22 kwie 2010, 20:10

Oczywiście, że uodparniają się. Jeżeli zrobiłeś powtórkę i teraz zobaczysz pod mikroskopem żywe (czego nie życzę) to powinieneś ponowić dawkę i to jeszcze większą. Najgorszym z możliwych pomysłów jest w takiej sytuacji odpuszczenie ciągu dalszego. Ja bym proponował ewentualnie 1 tabletka na 2,5 l wody i 2 godziny moczenia.

Darekrod
junior
junior
Posty: 37
Rejestracja: 25 paź 2008, 18:25
Imie i Nazwisko: Dariusz Słota
Lokalizacja: Rodos

Re: cestal

Post autor: Darekrod » 22 kwie 2010, 20:41

Piotrze jezeli zajdzie taka potrzeba to czy pozostale skladniki Drontalu+ poza prazikwantelem czyli:
1 tabletka:
prazikwantel - 50mg
febantel - 150mg
pyrantel-embonat - 144mg

nie zaszkodza w takim stezeniu?

Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: Hypno » 23 kwie 2010, 07:54

Drontalu nie używałem więc nie odpowiem ale używałem Pratel (Praziquantelum 50mg, Pyranteli embonas 144 mg) i zaręczam, że jest wszystko OK. A stosowałem w sporych dawkach (8 tab. /100l) przez długi czas. Także na młodych które miały 2 tyg. i okazało się że są przywry. Wszystkie dalej rosną :-)
Poza tym pratel jest tańszy od drontalu. Pratel jak dobrze popytasz kupisz po 2,5 za pigułę. Drontal może być 2-3x droższy. Musisz się zakumplować z jakimś wetem. Oni mają w mniej więcej takich cenach od firm te leki. Ale jak pójdziesz ze swoim Fafikiem do nich to za pigułę skasują 7,50 + za wizytę.
A żeby było ciekawiej to praziquantel jest stosowany w lekach na tasiemce dla ludzi. Tyle, że jest szopka żeby go kupić bo jest wyłącznie na ... IMPORT DOCELOWY DLA PACJENTA! I kosztuje czapkę pieniędzy. Schizofrenia w przepisach farmaceutycznych ... Złota Czcionka dla ustawodawców i ministra zdrowia.

Jeżeli jednak stosowałeś wcześniej inny lek daj rybom odpocząć z tydzień przynajmniej i podmień duuuużow wody najpierw.

P.S. Te wstawki o cenach dotyczą POLSKI :-)

Darekrod
junior
junior
Posty: 37
Rejestracja: 25 paź 2008, 18:25
Imie i Nazwisko: Dariusz Słota
Lokalizacja: Rodos

Re: cestal

Post autor: Darekrod » 23 kwie 2010, 22:40

Piotrek, dziekuje za odpowiedz.
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
dylus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 285
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:09
Imie i Nazwisko: Dylewski Mariusz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grudziadz
Lokalizacja: Grudziądz

Re: cestal

Post autor: dylus » 27 kwie 2010, 16:09

No i jedna z moich ryb oddycha jednym skrzelem więc chyba znowu zapodam pratel do dekoracyjnego .Czy dać 1 tabletkę na 10 l wody ?????czy zastosować mniej ??

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: gajowa » 27 kwie 2010, 23:31

Mariusz, a kiedy ostatni raz uzywałeś pratelu, bądz też innego leku co zawiera prazi?

Awatar użytkownika
dylus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 285
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:09
Imie i Nazwisko: Dylewski Mariusz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grudziadz
Lokalizacja: Grudziądz

Re: cestal

Post autor: dylus » 28 kwie 2010, 07:01

gajowa pisze:Mariusz, a kiedy ostatni raz uzywałeś pratelu, bądz też innego leku co zawiera prazi?
Basiu w takiej dawce jak Ty podawałaś dawałem 19 marca w zbiorniku bez podłoża ,jednak z moich 9 sztuk 7 ryb padło zastały dwie jednak wiem że przyczyną nie był pratel a MYKSOSPOROZY tak zdiagnozował Adam .Od jakiś dwu tygodni pływają u mnie cztery nowe dyski w rozmiarach od 13 do 17 cm i właśnie u jednej z nowych ryb zauważyłem zamknięte jedno skrzelo .Wczoraj wsypałem do zbiornika soli w dawce 1 łyżka stołowa na 10 l wody i ryba jakby na chwilę zaczęła tym skrzelem poruszać ,dodatkowo ze skrzela wypadły takie białe farfocle .Skrzelo to zamknięte ma taką białą falbankę więc podejrzewam robale .Nie mam możliwości postawienia zbiornika szpitalnego więc muszę przeleczyć w ogólnym .

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: Hypno » 28 kwie 2010, 14:21

Jeżeli mykosporoza jest POTWIERDZONA w 100% to po prostu uśmierć ryby w humanitarny sposób bo już im nie pomożesz, odkaź profesjonalnym środkiem zbiornik z całym wyposażeniem i zacznij od nowa.

Powtarzam jeżeli jest w 100% POTWIERDZONE!!!!
Kiedyś tam oddawałem do Puław do prof. Antychowicza (przed jego emeryturą) rybę, która wg. wszystkich opisów Adama, jego zdjęć mikroskopowych itd. miała tą przypadłość. Ryba została atom po atomie cała zbadana. Preparaty gniecione zostały wykonane właściwie z każdego kawałeńka ryby, została przeprowadzone badania mikrobiologiczne przez bakteriologa i wirusologa, zostały zrobione posiewy i na pożywkach była próba wyhodowania ewentualnego grzybka. Diagnoza ....... nic z tych rzeczy. Przyczyną problemów były bardzo małe wiciowce i solidna dawka metro dała radę. I dodam jeszcze, że przed profesorem ryby badali inni ichtiolodzy i parazytolodzy i tych wiciowców nie znaleźli! Dopiero ekipa profesora drania zidentyfikowała.

Awatar użytkownika
dylus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 285
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:09
Imie i Nazwisko: Dylewski Mariusz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grudziadz
Lokalizacja: Grudziądz

Re: cestal

Post autor: dylus » 28 kwie 2010, 14:42

Hypno pisze:Jeżeli mykosporoza jest POTWIERDZONA w 100% to po prostu uśmierć ryby w humanitarny sposób bo już im nie pomożesz, odkaź profesjonalnym środkiem zbiornik z całym wyposażeniem i zacznij od nowa.

Powtarzam jeżeli jest w 100% POTWIERDZONE!!!!
Kiedyś tam oddawałem do Puław do prof. Antychowicza (przed jego emeryturą) rybę, która wg. wszystkich opisów Adama, jego zdjęć mikroskopowych itd. miała tą przypadłość. Ryba została atom po atomie cała zbadana. Preparaty gniecione zostały wykonane właściwie z każdego kawałeńka ryby, została przeprowadzone badania mikrobiologiczne przez bakteriologa i wirusologa, zostały zrobione posiewy i na pożywkach była próba wyhodowania ewentualnego grzybka. Diagnoza ....... nic z tych rzeczy. Przyczyną problemów były bardzo małe wiciowce i solidna dawka metro dała radę. I dodam jeszcze, że przed profesorem ryby badali inni ichtiolodzy i parazytolodzy i tych wiciowców nie znaleźli! Dopiero ekipa profesora drania zidentyfikowała.
Piotr wszystkie ryby młode które miałem padły na świrowanie a ostatnie zostały przezemnie uśmiercone ,zostały tylko starsze dwie ryby i do tych dokupiłem ryby dorosłe w ilości 4 sztuki .Adam pisał mi że nie mogę kupić młodych ryb bo choroba atakuje młode osobniki więc kupiłem starsze a potwierdzenia 100% nie miałem oparłem się tylko na opini Adama i podobieństwa objawów mykosporozy jakie opisywał Adam .

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: Hypno » 28 kwie 2010, 20:47

Adam ma ewidentnie wielką wiedzę. Temu nie przeczę. Jednak jestem bardzo ostrożny w diagnozowaniu na odległość. Sam wiem doskonale co to znaczy. Mam w domu profesjonalny mikroskop. Umiem się nim posługiwać. Ale dupa ze mnie nie fachowiec i wiem, że mimo wielkiej staranności sam nie zawsze dam radę wszystko poprawnie zdiagnozować. Wiem też że lepiej pytać 2-3 wiedzące osoby nie mówiąc im co powiedziały już pozostałe. Jak u lekarzy dla ludzi :-/

A zbiornik bez ryb wraz z osprzętem polecam wystawić na dwór na ostre słońce. UV zrobi swoje. Polecam to samo z pościelą jak ktoś nie lubi roztoczy :-)

Awatar użytkownika
dylus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 285
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:09
Imie i Nazwisko: Dylewski Mariusz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grudziadz
Lokalizacja: Grudziądz

Re: cestal

Post autor: dylus » 29 kwie 2010, 22:32

O dziwo dziś dałem do zbiornika capitox-s w dawce 12 tabletek na 390 l i po dwóch godzinach w capitoxsie ryb która nie oddychała jednym skrzelem nagle uruchomiła nieczynne skrzelo .Myślę więc że kuracja przyniesie porządany efekt .

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: cestal

Post autor: gajowa » 30 kwie 2010, 20:42

dylus pisze: .Wczoraj wsypałem do zbiornika soli w dawce 1 łyżka stołowa na 10 l wody i ryba jakby na chwilę zaczęła tym skrzelem poruszać ,dodatkowo ze skrzela wypadły takie białe farfocle .Skrzelo to zamknięte ma taką białą falbankę więc podejrzewam robale .Nie mam możliwości postawienia zbiornika szpitalnego więc muszę przeleczyć w ogólnym .
Ta falbanka to nie od robaczków, a infekcja bakteryjna. To się leczy baktopurem, lub Ichtiomycin - C.
Co do prazi to pytałam dlatego, że nie powinno się go używać częściej niż w 60 dniowych odstepach pomiędzy leczeniami tym środkiem. Andrzej pisze o tym w swojej ksiażce, jak równiez azjaci i anglicy mówili mi o tym.
Wg artykułów z kwartalnika "Discus brief"które kiedyś prenumerowałam, na temat przywr było sporo, między innymi to, że to draństwo trzeba tłuc kilkoma róznymi środkami i tak np. gdy jajo zostaje złożone podczas leczenia np. capifosem, to zarodek wytwarza już odporność na ten lek, stąd druga dawka powinna byc silniejsza, bądż też uzycie innego środka.
Ostatnio znajomy zwrócił sie do mnie z zapytaniem o leczenie na przywry i zaproponowałam mu 2 kuracje flubenolem i 3-cia nadmanganianem, aby dobić pozostałosci.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości