Tarło
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
-
- junior
- Posty: 83
- Rejestracja: 11 sie 2011, 07:08
- Imie i Nazwisko: Leszek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Siedlce
Tarło
Mam parę, która regularnie składa ikrę, średnio co tydzień- dwa.
Odłowiłem do akwarium tarliskowego.Oczywiście ikra na stożku, wylęg- nie za bogaty.
Na rodziców w efekcie weszło 19 szt.
Na piąty dzień zacząłem podawać artemię, zjadają. Przy powiększonym zdjęciu brzuszki napchane, różowe od artemii.
Młode rosną w oczach.
Ósmy dzień młodych na rodzicach, a samica zaczyna czyścić szybę.Wieczorem złożona ikra.
Para stoi przy nie jak wryta, a 8-dniowe młode buszują przy rodzicach objadając ich i artemię.
Dzisiaj rano zapodałem solowca i poszedłem do pracy (6 godz nieobecności).
Po powrocie młodych nie ma. Prawdopodobnie zjedzone.Para stoi przy nowo złożonej ikrze.
Czy mogłem w jakiś sposób te rybki ocalić ?
Czy należało zlikwidować nowo złożoną ikrę, czy odłowić parę jak widziałem, że idzie do tarła (trochę za mały narybek).
Szkoda mi ich, bo rosły w oczach, a para chyba liczy na większy wylęg.
Odłowiłem do akwarium tarliskowego.Oczywiście ikra na stożku, wylęg- nie za bogaty.
Na rodziców w efekcie weszło 19 szt.
Na piąty dzień zacząłem podawać artemię, zjadają. Przy powiększonym zdjęciu brzuszki napchane, różowe od artemii.
Młode rosną w oczach.
Ósmy dzień młodych na rodzicach, a samica zaczyna czyścić szybę.Wieczorem złożona ikra.
Para stoi przy nie jak wryta, a 8-dniowe młode buszują przy rodzicach objadając ich i artemię.
Dzisiaj rano zapodałem solowca i poszedłem do pracy (6 godz nieobecności).
Po powrocie młodych nie ma. Prawdopodobnie zjedzone.Para stoi przy nowo złożonej ikrze.
Czy mogłem w jakiś sposób te rybki ocalić ?
Czy należało zlikwidować nowo złożoną ikrę, czy odłowić parę jak widziałem, że idzie do tarła (trochę za mały narybek).
Szkoda mi ich, bo rosły w oczach, a para chyba liczy na większy wylęg.
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Re: Tarło
Przy małym wylęgu to normalne zachowanie pary. Zjadają zbyt mały wylęg, to doskonały pokarm, kładą nowy wylęg i większy by szanse na przetrwanie młodych i genów były większe. Instynkt.
Choć były przypadki opisane na forum naszym, że para wychowała 2 wylęgi, starszy i młodszy, nie zjadła starszych i razem z młodszymi wychowała oba wylęgi, ten pierwszy mały i drugi znacznie większy.
Choć były przypadki opisane na forum naszym, że para wychowała 2 wylęgi, starszy i młodszy, nie zjadła starszych i razem z młodszymi wychowała oba wylęgi, ten pierwszy mały i drugi znacznie większy.
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Re: Tarło
zapomniałem jeszcze dodać że podczas odłowu młodych musisz zabezpieczyć siatką nowo położoną ikrę bądź larwy bo i te staną się pokarmem z powodu stresu jaki się pojawia jak tylko włożysz tam rękę.Leszek66 pisze:Dzięki jzajonz za podpowiedź. Tak też zrobię, jeśli zobaczę kolejne tarło pary przy odchowie młodych.
-
- junior
- Posty: 83
- Rejestracja: 11 sie 2011, 07:08
- Imie i Nazwisko: Leszek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Siedlce
Re: Tarło
To zawsze przyprawia o chwilę radości, kiedy ogląda się taki obrazek.
Młode siedzą tydzień na rodzicach, jest ich mało ok. 36szt , ale mimo wszystko chciałbym je odchować.
To jeszcze młodziutka para . Samiec spoko koleś, cierpliwy . Samica widzę, że już dostaje wścieku macicy, pewnie ją odłowię. Nie chcę, abym nie zastał małych, kiedy wrócę po pracy do domu.
Co myślicie, odłowić samiczkę?
Młode siedzą tydzień na rodzicach, jest ich mało ok. 36szt , ale mimo wszystko chciałbym je odchować.
To jeszcze młodziutka para . Samiec spoko koleś, cierpliwy . Samica widzę, że już dostaje wścieku macicy, pewnie ją odłowię. Nie chcę, abym nie zastał małych, kiedy wrócę po pracy do domu.
Co myślicie, odłowić samiczkę?
- Załączniki
-
- DSC_0886.JPG (17.94 KiB) Przejrzano 8272 razy
-
- DSC_0892.JPG (16.63 KiB) Przejrzano 8272 razy
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Re: Tarło
Jeśli dokarmiasz młode często, a samica je karmi, przekazuje je na samca, nie przegania ich agresywnie, to można jej nie odławiać.
Im dłużej karmią młode oboje rodziców tym ryby zdrowsze i odporniejsze potem.
Tydzień na rodzicach to trochę krótko.
Z drugiej strony jak odłowisz samicę to nic się młodym nie stanie, bo mało ich jest, samiec powinien dać sobie radę, byle byś je dokarmiał i go nie zjadły z głodu.
Im dłużej karmią młode oboje rodziców tym ryby zdrowsze i odporniejsze potem.
Tydzień na rodzicach to trochę krótko.
Z drugiej strony jak odłowisz samicę to nic się młodym nie stanie, bo mało ich jest, samiec powinien dać sobie radę, byle byś je dokarmiał i go nie zjadły z głodu.
-
- junior
- Posty: 83
- Rejestracja: 11 sie 2011, 07:08
- Imie i Nazwisko: Leszek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Siedlce
Re: Tarło
Niestety samica poszła w odstawkę, była zbyt agresywna w stosunku do samca. Małych jest niewiele, może samiec da radę. Od 2 dni już jedzą artemię. Postawiłem dwie butelki z wylęgiem solowca. Małe mają cały czas świeżą dostawę artemii. Oczywiście jak jestem w domu, po pracy i przed pracą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości