Na poważnie.
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
Na poważnie.
Witam.
Po długiej przerwie spowodowanej moim brakiem czasu jak i rekonwalescencją ryb wracam do tematu. W wątku o idiotycznym tytule "próba tarła" w akwarium ogólnym udało mi się dochować larw, których było całkiem sporo ok. 150-200 do 7 dnia. Stwierdziłem, że to nie ma sensu i tak jak mi radził birdas zaopatrzyłem się w 120l akwa tarliskowe. Przez 2 tygodnie przygotowywałem do niego wode:
ph-6
Two-8
Tww-4
temp. 29
Dodałem również wyciąg z torfu, który ma działać ochronnie na ikrę. Po kilku dniach byłem zaskoczony jak bardzo idealna woda działą na dyski. Po prostu w oczach piękniały.
Rybki pływają w nim już od tygodnia. W niedziele złożyły pierwszy raz w nim ikrę. Niestety to było pudło. Samica złożyła ikrę na szybie i w dodatku bardzo nisko co moim zdaniem przyczyniło się do słabego zapłodnienia(15 larw? reszta zbielała ), natomiast gdy ikra była złożona na stożku larw było mniej więcej tyle ile pisałem wyżej. Tak więc pierwsze podejście nie udane... zastanawiam sirę nad użyciem akryflawiny. Jednak jak pomyśle o tej paskudnej zieleni to mnie odrzuca od tego pomysłu a poza tym chyba nie ma sensu jej używać bo ikra nie spleśniała.
Po długiej przerwie spowodowanej moim brakiem czasu jak i rekonwalescencją ryb wracam do tematu. W wątku o idiotycznym tytule "próba tarła" w akwarium ogólnym udało mi się dochować larw, których było całkiem sporo ok. 150-200 do 7 dnia. Stwierdziłem, że to nie ma sensu i tak jak mi radził birdas zaopatrzyłem się w 120l akwa tarliskowe. Przez 2 tygodnie przygotowywałem do niego wode:
ph-6
Two-8
Tww-4
temp. 29
Dodałem również wyciąg z torfu, który ma działać ochronnie na ikrę. Po kilku dniach byłem zaskoczony jak bardzo idealna woda działą na dyski. Po prostu w oczach piękniały.
Rybki pływają w nim już od tygodnia. W niedziele złożyły pierwszy raz w nim ikrę. Niestety to było pudło. Samica złożyła ikrę na szybie i w dodatku bardzo nisko co moim zdaniem przyczyniło się do słabego zapłodnienia(15 larw? reszta zbielała ), natomiast gdy ikra była złożona na stożku larw było mniej więcej tyle ile pisałem wyżej. Tak więc pierwsze podejście nie udane... zastanawiam sirę nad użyciem akryflawiny. Jednak jak pomyśle o tej paskudnej zieleni to mnie odrzuca od tego pomysłu a poza tym chyba nie ma sensu jej używać bo ikra nie spleśniała.
- Załączniki
-
- HPIM3388.jpg (54.47 KiB) Przejrzano 6808 razy
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Na zdjęciach to niewiele widać... Poza tym trzeba było do tej 120 zlać wodę z akwa skoro tamta była dobra i dawała takie efekty a nie przygotowywać nową, czasami warto pomyśleć a nie kombinować i sdzukać dziury w całym... Pamietaj, czerwona ryba zawsze pięknieje w wodzie miękiej i kwaśnej, im nizsze pH tym czerwień bardziej żywa, nic nowego. Dlatego jeśli w akwa ogólnym były dobre efekty to nalej wody z tamtąd. Skoro było tyle larw i samiec jest płodny to po co tachemia???? Pamietaj, czasami ryby odłowione do osobnego akwa tracą ochotę na amory i nawet jeśli do tej pory kładły ikrę, teraz mogą ją kłaśćz powodzeniem a efekty mogą być mizerne, niestety to naga prawda o rozmnażaniu, próbuj, dolej zimnej wody jako stymulanta tarła, pamietaj, by miała te same parametry chemiczne, i jak juz są ziarenka nic nie kombinuj, pozdrawiam
Ja też jestem przeciwnikiem chemii i staram się tego unikać.. Może to dzięki pompie z diodami UV, choć to czy na prawdę one działają budzi wiele kontrowersji, we mnie także.
Dolałem 20% wody z ogólnego. Larw było dokładnie dziesięć. Jakoś mnie to nie zraża do dalszych prób. Wielokrotnie czytałem wątek "wielki brat...i siostra" i z tego co pamiętam tam też były problemy z bieleniem ikry a tareł też sporo zanim się udało.
Co do samicy, tak na prawdę jest "produktywna". Jedynie samiec jakiś "małorębny", ale w ogólnym na prawdę całkiem nieźle im szło. Poczekamy zobaczymy.
Czy ktoś może się odnieść do tego co napisał Hypno? Czy na prawdę dodanie akryflawiny zwiększa dzietność?
Dolałem 20% wody z ogólnego. Larw było dokładnie dziesięć. Jakoś mnie to nie zraża do dalszych prób. Wielokrotnie czytałem wątek "wielki brat...i siostra" i z tego co pamiętam tam też były problemy z bieleniem ikry a tareł też sporo zanim się udało.
Co do samicy, tak na prawdę jest "produktywna". Jedynie samiec jakiś "małorębny", ale w ogólnym na prawdę całkiem nieźle im szło. Poczekamy zobaczymy.
Czy ktoś może się odnieść do tego co napisał Hypno? Czy na prawdę dodanie akryflawiny zwiększa dzietność?
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Jest jeszcze jeden znany i sprawdzony sposób wśród hodowców, jak tylko skończy się proces składania jajeczek i zapładniania dodaj do wody wodę utlenioną w ilości 1 kropelka na 1L wody, ale dokładnie, nie więcej nie mniej, możesz spróbować, ma to działanie ochronne dla zapłodnionej ikry a jest to stosunkowo najmniej szkodliwa chemia, pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości