Czemu z ikry nie wykluwa się potomstwo?

[wiesiek]

.......do wody dodał bym odrobinę akryflawiny w celach odkażających. Jak będziesz miał kolejna ikrę ...... pod lupę, jak zobaczysz zarodki to jest OK (z bliskiej odległości nawet gołym okiem zobaczysz) , jak nie zobaczysz zarodków, znaczy, że przynajmniej jedno z pary jest jakieś felerne...........ale musisz powalczyć z parametrami wody......

Ten feler samicy może polegac' np. na jej zbyt młodym wieku.
PS. Zwykła lupa filatelistyczna wystarcza, aby można było zobaczyc' zarodki przed zbieleniem ikry.
PS. 2. Jeżeli masz rybki z krajowej hodowli, to z tym obniżaniem pH lepiej stopniowac' próby. Tzn. Masz 6,8 więc do następnego tarła zejdź z pH do poziomu np. 6,5; do kolejnego - 6,2 itd. (u mnie np. wystarczyło zejśc' z "codziennego" pH ok. 7 do 6,5 i już wsio z przychówkiem było OK).

[kacper2601]

jzajonz napisał

ph od wartości 5 do 6.2 przy czym tej dolnej wartości Tobie nie polecam bo nie wiedziałbyś z czym to się wiąże podczas rozwoju ikry

Jeśli nie masz nic przeciwko to chciałbym abyś rozwinął temat, bo nie ukrywam, że nie wiem o co chodzi

[kacper2601]

Jeżeli masz rybki z krajowej hodowli

Samiec jest z krajowej hodowli, natomiast o pochodzeniu samicy wiem niewiele. Nabyłem ją u pana Pszczoły, ale nie wiem czy była z jego hodowli (nie widziałem takich par rozpłodowych).

[Hypno]

Chodzi po prostu o to, że w tych parametrach podanych przez Janusza z powodzeniem można rozmnożyć palety. Z doświadczenia hodowców wydaje się jednak, że dolny zakres pH jest mimo wszystko lepszy. Niestety woda o bardzo niskim pH jest bardziej "niestabilna" i może się tak trafić, że z powodu niedoświadczenia dopuścisz do nagłego spadku pH poniżej 5 lub 4 co może po prostu skończyć się śmiercią ryb. Dla początkującego w tej dziedzinie łatwiejsze będzie utrzymanie stabilnego pH w granicy 6.2 niż 5.0 I przypuszczam, że Januszowi o to właśnie chodziło. Z własnego doświadczenia wiem, że ryby z polskich hodowli można rozmnożyć i w pH powyżej 7.0 Nie będę dyskutował nad ewentualną jakością młodych tak otrzymanych i ewentualnych problemów w pierwszych dniach życia małych niemniej jednak można. Można to nie znaczy tak robić, bo pamiętać należy że ryby te wyrwaliśmy z naturalnego środowiska raptem kilkadziesiąt lat temu i na pewno nadal wolą wodę miękką i kwaśną.

[jzajonz]

Kacper!
Otóz w dolnym przedziale skali którą ci poleciłem istnieje zbyt duze ryzyko wahań ph dlatego korzystniej będzie gdy utrzymasz naturalny bufor i będzie to przy ph 6-6.2.
Chociaż dyski doskonale sie rozmnażają rownież w przedziale 5-5.5 to jednak często się zdaża że nawet kiedy już są widoczne zarodki ikra ginie na skutek nagłego spadku ph. Dzieje się tak z braku bufora i nawet niewielkie pozostałości pokarmu potrafią spowodować zawalenie się ph.
Jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie "sztucznego bufora" ale tego jeszcze w Polsce nie znalazłem. Nie znam składu tego proszku bo chętnie bym tego popróbował ale widziałem jak go się stosuje na innych hodowlach.
Nieraz miałem udane tarła przy bardzo niskim ph i zawsze następowało wahanie ph przez co miałem znaczne straty dlatego teraz preferuję zakres pow 6

[jzajonz]

Hypno, napisaliśmy to w tym sam czasie.
dziękuję , janusz

[kacper2601]

Znalazłem zdjęcie z ostatniego tarła

[Hypno]

A nie ma sprawy uczyłem się między innymi od Ciebie Janusz A co do bufora to mam zamiar przetestować roztwory soli jakie J-23 swego czasu proponował. Nie pamiętam czy było to opisane tu czy na forum Mysiara ale było.
Kacper słuchaj Janusza a dobrze na tym wyjdziesz. To jeden z nielicznych hodowców z doświadczeniem, który chętnie dzieli się swoją wiedzą!!

[kacper2601]

Dzięki, właśnie od takich osób chętnie słucham porad. A tak wogóle to mój samiec najprawdopodobniej pochodzi z hodowli Janusza. Kupiłem go w sklepie w Toruniu od niejakiego Roberta. Mówił, że ryba pochodzi z hodowli z Inowrocławia. Właściciel zlikwidował hodowlę i wyjechał do Stanów. Teraz całość skojarzyłem

[kacper2601]

A oto samiec o którym mowa

[jzajonz]

Faktycznie Robert nabył całe tarło które chciał podciągnąc na wieksze. Było to tarło po Solid Red Fire (Stendker) ale mie mogłem sobie poradzić z pieprzem więc zrezygnowałem z hodowli tej pary. Nieco starsi na forum pamiętają "Helmuta". To po nim masz potomstwo ale niestey młode kompletnie zgubiły czerwoną barwę rodziców. Twój samiec niestety też jest daleki od wyglądu rodziców bo bardziej przypomina Marlboro. Przed wyjazdem do Stanów byłem też odwiedzić Roberta bo byłem ciekawy czy uda mu sie je wybarwić. Niestety jak to w sklepie rybki troche odstały i ich rozwój został zahamowany.

[kacper2601]

Nic dodać, nic ująć, ale dla mnie i tak jest najpiękniejszy

[jzajonz]

Ale widzę że ma śliczną partnerkę więc może coś lepszego uda Ci sie osiągnąć. Helmut mierzył dokładnie 20.5cm i był największym okazem jaki kiedykolwiek miałem. A ile mierzy jego potomek?

[kacper2601]

Nigdy nie mierzyłem go dokładnie, ale ma około 16 cm

[kacper2601]

No i znów złożyły ikrę kilka dni temu. Po około dobie od złożenia zebrałem kilka ziaren i wziąłem je pod lupę, Patrzyłem pod światło i nic nie widziałem oprócz mętnego jednolitego środka. Mało tego, przeciąłem kilka ziaren i wyleciał z nich tylko mętnawy płyn bez żadnych stałych fragmentów. W związku z tym chyba muszę się pogodzić z tym, że samica jest bezpłodna. Co w związku z tym mi radzicie? Czy jest jakaś szansa na "powrót" płodności? No i wreszcie co może być przyczyną?