Strona 1 z 1

astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 17:43
autor: bohen21
witam, mam pytanko, czy ktoś ma może dojście do czystej astanksyny, udało mi sie jakoś 2 lata temu załatwic kilka gram od kolegi kolegi, efekty wybarwienia były całkiem niezłe lecz niestety co dobre szybko się kończy no i magiczny czerwony proszek też sie skończył. Byłbym wdzięczny za cynka gdzie takie cudo można kupić lub jeśli ma ktoś to z miłą chęcia odkupię. A tak odnoście wątku to jakie jeszcze macie patenty żeby paletka przykladowo red melon miał tak obfitą czerwień??

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 18:23
autor: GrzesiekK.
Astaksantyna wybarwia raczej w pomarańcz, w czerwony mocno wybarwia kantaksantyna. Polecam kupić Cantax dla kanarków/papug, za opakowanie 150g. proszku zapłacisz ok.80-90zł, wystarczy na kilkanaście ładnych kg mixu ;]. Efekty po 2 tygodniach podawania jedzonka z cantaxem już zauważysz.
Otwieraj przegladarke, wujek google przyjacielem, wpisz hasło Can-tax i wyskoczy ci strona polskiej hodowli papug i tam przez sklep internetowy kupisz co trzeba.

pzdr. Grzesiek

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 20:42
autor: bohen21
dzięki, jeszcze dzisiaj zamówię, napewno to papu dla kanarków nie zaszkodzi rybom, bo wyczytałem w opisie że się rozpuszcza w wodzie, czy nie będzie jakiejś rewolucji z parametrami??

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 21:03
autor: GrzesiekK.
Nie bój się, nie Ty pierwszy będziesz dodawał to do żarcia ;]

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 21:33
autor: bohen21
a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 21:36
autor: GrzesiekK.
bohen21 pisze:a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)

Cięzka sprawa, co innego że jak już znajdziesz to cene walną taką że taniej przez net jedno pudełko zamówić.

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 21:41
autor: TURYSTA
bohen21 pisze:a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)
Zawsze pozostaje nie zamawiać a ryby wybarwić świetlówką :)

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 17 sty 2010, 22:52
autor: GrzesiekK.
TURYSTA pisze:
Zawsze pozostaje nie zamawiać a ryby wybarwić świetlówką :)

Lepsza świetlówka + Can-tax.

Jedyny minus żarcia z kantaksantyną, w dłuższym czasookresie stosowania niebieskie odmiany mogą uciec we fiolet ;]

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 18 sty 2010, 06:49
autor: Ambra
bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 18 sty 2010, 13:50
autor: GrzesiekK.
Ambra pisze:
bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.
Święta prawda, wszystko z umiarem, przedawkowanie kantaksantyny w przypadku ludzi powoduje znaczne pogorszenie lub utratę wzroku nawet, więc z rybami może być podobnie.

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 18 sty 2010, 15:48
autor: arturo
Możesz podawać naturalne specyfiki, m.in. krewetki i artemię, zwłaszcza ta druga daje niezłe efekty w podciągnięciu barw, pozdrawiam

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 18 sty 2010, 19:12
autor: GrzesiekK.
Kantaksantyna straszą chemią nie jest, syntetyzuje się ją z karotenu, ale umiar trzeba zachować.

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

: 19 sty 2010, 19:43
autor: kawal62
GrzesiekK. pisze:
Ambra pisze:
bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.
Święta prawda, wszystko z umiarem, przedawkowanie kantaksantyny w przypadku ludzi powoduje znaczne pogorszenie lub utratę wzroku nawet, więc z rybami może być podobnie.
Na Allegro można zakupić preparat o nazwie BIOASTIN

pozdrawiam

Usunięto link do Aukcji
Moderator