Porada dla początkującego

Diety naszych ryb

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

Awatar użytkownika
jurek48
junior
junior
Posty: 77
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
Kontaktowanie:

Porada dla początkującego

Post autor: jurek48 » 19 gru 2004, 10:56

Mam do kolegów pytanie na temat ogólnych zasad żywienia dyskowców.
W sklepie akwarystycznym poinformowano mnie że stosując jako podstawowy pokarm mięso wołowe należy utrzymywać w akwarium temperaturę minimum 32 stopnie w przeciwnym wypatku grozi rybą niestrawność. Czy to jest prawda.
I jeszcze jedno jak dużo w meni powinno być być pokarmu roślinnego.
Popełniam w żywieniu jakieś błędy bo co jakiś czas ryby ogłaszają mi strajk głodowy.
Proszę o odpowiedz za każdą będę kolegom bardzo wdzięczny.

Awatar użytkownika
eugen
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 15 lis 2004, 20:48
Lokalizacja: Mühlheim am Main
Kontaktowanie:

Post autor: eugen » 19 gru 2004, 11:46

W sklepie akwarystycznym poinformowano mnie że stosując jako podstawowy pokarm mięso wołowe należy utrzymywać w akwarium temperaturę minimum 32 stopnie w przeciwnym wypatku grozi rybą niestrawność. Czy to jest prawda.
moim skromnym zdaniem jest to nieprawda lub inaczej polprawda.
Karmie zmielonym sercem wolowym do ktorego dodaje spiruline i pare "suchych pokarmow? ulatwia mi to utrzymanie wlasciwej konsystencji (nie brudzi tak bardzo wody) a jednoczesnie zapewnia rybom otrzymanie maximalnej ilosci skladnikow pokarmowych. Inna sprawa jest wysoka 32°C temp. Prawda jest , ze wzrost temp. przyspiesza znaczne proces trawienia u paletek, jednoczesnie ale powoduje szybsze"psucie" sie wody przy nadmiarze pokarmu,co w przypadku serca jest raczej nieuniknione.
eugen

Gość

Post autor: Gość » 19 gru 2004, 11:55

Moim zdaniem ten który to wymyslił już może pisać pracę naukową .
:D Chcesz nie mieć kłopotów unikaj jak ognia mięsa wołowego zakupionego w sklepie do tej listy możesz również dorzucić wszystko co sprzedają żywe oprócz wazonkowca i artemi .
Kiedyś próbowałem żywą rozwielitkę i w akwarium pojawiło się tyle miniaturowych żyjątek że tylko połaczenie recepty Andrzeja Sieniawskiego z hodowli planktonu i dobrego filtra pozwoliło bez chemii pozbyć się kłopotu . Serce wołowo najlepiej zrobić samemu na podstawie przepisu których setki znajdują się w internecie . Ja wyznaje zasadę 60/40 czyli do 60 dkg serca dodaje 40 dkg innych składników - spirulina , szpinak , papryka , mączka z krewetek . Można polemizować czy serce wołowe to dobry pokarm dla paletek ale wyniki stosowane na największych hodowlach na świecie kiedy staną na przeciw tego sklepu który wyznaje taką zasadę raczej dadzą jednoznaczny wynik kto dysponuje wiedzą a kto nie . Moim zdaniem serce jest bardzo dobrym pokarmem dla paletek ale nie powinno być podawane codziennie . Urozmaicenie to mniej kłopotów zdrowotnych i mniej problemów z wodą bo niestety serce mocno zanieczyszcza akwarium . Duże ryby powinny mieć jeden dzień głodówki oraz jeden dzień na samej spirulinie . Myślę że strajk głodowy to problem przekarmiania . Życzę aby Twoje ryby czekały niecierpliwie na karmienie i podawane mięsko wyszarpywały Tobie z rączki .

Awatar użytkownika
jurek48
junior
junior
Posty: 77
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
Kontaktowanie:

Post autor: jurek48 » 19 gru 2004, 13:39

Dziękuje z tych dwóch postów więcej się dowiedziałem niż dotychczas udało mi się wykopać w literaturze.
Proszę o więcej każda uwaga jest dla mnie cenna - nowicjusz - paletki są członkiem mojej rodziny od 7 miesięcy.

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Re: Porada dla początkującego

Post autor: Ambra » 20 gru 2004, 08:47

jurek48 pisze:Mam do kolegów pytanie na temat ogólnych zasad żywienia dyskowców.
W sklepie akwarystycznym poinformowano mnie że stosując jako podstawowy pokarm mięso wołowe należy utrzymywać w akwarium temperaturę minimum 32 stopnie ............Proszę o odpowiedz za każdą będę kolegom bardzo wdzięczny.
W mojej ocenie:
1. 32 stopnie na stałe, to jakieś nieporozumienie. Co zrobisz, jak trzeba będzie (odpukać) leczyć ryby?

2. Mięso wołowe jako składnik jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem, jeśli nie ma w nim żył i tłuszczu. To składnik 30% zestawu. Drugie 30% to mięso krewetek. 40%, to inne dodatki (spiorulina, nieco szpinaku, płatki i granulaty odpowiednio dobrane).

3. Najlepiej jednak stworzyć 2 - 3 miksy o różnym składzie i stosować ptrzemiennie, ale na ten temat ostatnio w rękopisie popełniłem książkę, więc chyba nie da się tego omówić w jednym poście :D
Uwaga: granulaty, bo i te trzeba czasem podawać samoistnie, przed podaniem namaczyć !!!!

otama
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2004, 16:36
Imie i Nazwisko: Tomasz Jakubowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków

Re: Porada dla początkującego

Post autor: otama » 03 sty 2005, 10:21

2. Mięso wołowe jako składnik jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem, jeśli nie ma w nim żył i tłuszczu. To składnik 30% zestawu. Drugie 30% to mięso krewetek. 40%, to inne dodatki (spiorulina, nieco szpinaku, płatki i granulaty odpowiednio dobrane).



Czy naprawdę jest napisane mięso wołowe a nie serce wołowe? Czy to jest skrót myślowy czy chodzi rzeczywiście o mięso wołowe?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 03 sty 2005, 11:42

to skrót myślowy
bo serce to też mięso i nikt nie zarzuci że serce z krówki byczka czy cielaczka nie jest wołowe .

otama
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2004, 16:36
Imie i Nazwisko: Tomasz Jakubowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: otama » 03 sty 2005, 12:56

Dziękuję za odpowiedź chociaż nie do końca rozwiewa to moje wątpliwości.
Trochę inna jest struktura mięśnia sercowego a trochę inna zwykłych mięśni. Czy zatem stosujecie karmienie palet zwykłym mięsem - oczywiście chudym, bez żyłek i błon czy nadal chodzi tylko i wyłącznie o mięso pozyskiwane z serca?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 03 sty 2005, 13:23

otama pisze:Dziękuję za odpowiedź chociaż nie do końca rozwiewa to moje wątpliwości. ...........
Zaprawdę powiadam Ci niedowiarku, że jak Cocoloco mówi, to mówi, a jak mówi, to wie!!! :D

Struktura jest faktycznie nieco inna, ale składniki budulcowe identyczne. Po zmieleniu nie ma w zasadzie różnicy. Był grubszy mięsień prążkowany, a teraz już nie jest.....był drobniejszy i też nie jest :)

Faktycznie zastosowałem skrót myślowy, choć przyznaję, że w razie braku serca stosowałem polędwiczkę wołową, bez żadnych skutków ubocznych.
Wycofałem się za to zdecydowanie z z podawania rybom serc drobiowych i kurczaków pochodzących z ferm, z racji nieprawdopodobnej ilości związków hormonalnych, jakie się w nich znajdują. :cry:

Bez względu na rodzaj zastosowanego mięska należy się wystrzegać żyłek, błonek, a zwłaszcza tłuszczu.

otama
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2004, 16:36
Imie i Nazwisko: Tomasz Jakubowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: otama » 03 sty 2005, 13:40

Nie od parady dano mi na imię Tomasz :D
Mam nadzieję, że Cocoloco nie czuje się dotknięty moim niedowiarstwem :wink:
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie - dociekam albowiem mam wrażenie, że z mięsem wołowym jest co nieco mniej pracy niż z sercem.
Pozdrawiam.
Tomasz

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 733
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 04 sty 2005, 22:05

otama pisze:Nie od parady dano mi na imię Tomasz :D
Mam nadzieję, że Cocoloco nie czuje się dotknięty moim niedowiarstwem :wink:
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie - dociekam albowiem mam wrażenie, że z mięsem wołowym jest co nieco mniej pracy niż z sercem.
Pozdrawiam.
Tomasz
W mojej rodzinie lubimy tzw."tatara",czyli zmielone surowe mięso wołowe z przyprawami. Część mięsa pozostawiłam kiedyś dla paletek,zmieszałam z czosnkiem i zamroziłam.Niestety, nie chcą tego jeść.Ostatnio przygotowałam im karmę ze zmielonego surowego łososia z dodatkiem spiruliny.Bardzo im smakuje.Pozdrowienia.

otama
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2004, 16:36
Imie i Nazwisko: Tomasz Jakubowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: otama » 05 sty 2005, 09:03

W mojej rodzinie lubimy tzw."tatara",czyli zmielone surowe mięso wołowe z przyprawami. Część mięsa pozostawiłam kiedyś dla paletek,zmieszałam z czosnkiem i zamroziłam.Niestety, nie chcą tego jeść.Ostatnio przygotowałam im karmę ze zmielonego surowego łososia z dodatkiem spiruliny.Bardzo im smakuje.Pozdrowienia.
Być może było zbyt grubo zmielone - ja wolę tatara skrobanego :D
A i z sercem wydaje mi się, że lepszym sposobem jest ścieranie zamrożonego na tarce niż mielenie i karmienie rozmrożonym.
Pomysł z łososiem wydaje się być super - ciekawe co na to nasi podopieczni :wink:

Awatar użytkownika
Angel007
junior
junior
Posty: 62
Rejestracja: 12 gru 2004, 22:18
Lokalizacja: Muehlheim am Main

Post autor: Angel007 » 05 sty 2005, 09:13

zmieszałam z czosnkiem i zamroziłam.Niestety, nie chcą tego jeść
raz tez przesadzilem z czosnkiem.... i nie jadly. Cale serce robionr z "sercem" poszlo do toalety. Teraz zamiast czosnku dodaje üokar tropikala z czosnkiem... i wcinaja :D
( dzis nawet wstalem o 5 rano aby im swierze zrobic.... :wink: )
eugen

Odpowiedz

Wróć do „Karmienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości