mrożonki dla paletek
Moderatorzy: krisaczek, mkozubski
mrożonki dla paletek
Pojawiło się wiele mieszanek mrożonych w tabliczkach dla dyskowców na bazie serca wołowego z : krewetkami, krylem, małżami, spiruliną, szpinakiem, czosnkiem, wodzieniem, itp. itd. (niestety nie wszystko w jednym )
Czy ktoś ma doświadczenia co do jakości tych mieszanek i ewentualnych zagrożeń ? Proszę o wypowiedzi.
Czy ktoś ma doświadczenia co do jakości tych mieszanek i ewentualnych zagrożeń ? Proszę o wypowiedzi.
Thx all za info ))
Nie myślę o całkowitym przejściu na mrożonki , a tylko o ewentualnym urozmaiceniu diety i , przede wszystkim, o tzw. zapasie awaryjnym (dla leniwego i zapominalskiego pana);).
Te gammmarusy znam z hodowania żółwi czerwonolicych oraz "Tanganiki"- bardzo dobry pokarm, ale czy aby te kiełże (bo tak się chyba powinny nazywac' po polsku) nie będą nosicielami chorób ? Przecież w naturze, pomimo iż żyją w czystych wodach, to jednak głównie w osadzie przydennym i pod kamieniami , a żywią się wszelkimi "odpadkami" (wiem z autopsji, bo wyławiałem kiełże w górskich rzeczkach) - żółwiom ani "Tanganice" to nie przeszkadzało, a wręcz wychodziło na dobre, ale dyskowcom ?
Nie myślę o całkowitym przejściu na mrożonki , a tylko o ewentualnym urozmaiceniu diety i , przede wszystkim, o tzw. zapasie awaryjnym (dla leniwego i zapominalskiego pana);).
Te gammmarusy znam z hodowania żółwi czerwonolicych oraz "Tanganiki"- bardzo dobry pokarm, ale czy aby te kiełże (bo tak się chyba powinny nazywac' po polsku) nie będą nosicielami chorób ? Przecież w naturze, pomimo iż żyją w czystych wodach, to jednak głównie w osadzie przydennym i pod kamieniami , a żywią się wszelkimi "odpadkami" (wiem z autopsji, bo wyławiałem kiełże w górskich rzeczkach) - żółwiom ani "Tanganice" to nie przeszkadzało, a wręcz wychodziło na dobre, ale dyskowcom ?
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
Gamarus też nie powinien im zaszkodzić.
Ale z mrożonek nie kupowałbym tego co mogę zrobić sam, czyli np. serce ze szpinakiem , bananem, papryką , czosnkiem itp. dodaj vibovit troszkę kaszki kukurydzianej , tranu i masz gotowe do woreczka, na płaski placek ,zamrozić. Masz lepsze i zdrowsze niż gotowce.
Z gotowców używam artemi, małż, krylla (tak jak Sławek) możesz zrobić kluski i zamrozić.
Wystarczy poświęcię godzinkę raz na jakiś czas i masz własnych mrożonek na długo.
Ale z mrożonek nie kupowałbym tego co mogę zrobić sam, czyli np. serce ze szpinakiem , bananem, papryką , czosnkiem itp. dodaj vibovit troszkę kaszki kukurydzianej , tranu i masz gotowe do woreczka, na płaski placek ,zamrozić. Masz lepsze i zdrowsze niż gotowce.
Z gotowców używam artemi, małż, krylla (tak jak Sławek) możesz zrobić kluski i zamrozić.
Wystarczy poświęcię godzinkę raz na jakiś czas i masz własnych mrożonek na długo.
czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Byłem na kilku fermach gdzie karmią sercem i widziałem cudowne dyskowce - niektóre w/g zapewnień hodowców miały po 10 lat . Ciekawe co mi się odkładało na wątrobie na ten widok ? ale faktycznie cięzko mi to było strawić . Myślę że opinia producenta pokarmu puszczona kiedyś w obieg o tym mięsie zwierząt ciepłolubnych i szkodliwości w żywieniu naszych podopiecznych ponosi druzgocącą klęskę kiedy ma się okazję zobaczyć tysiące dorodnych dysków karmionych jednak sercem z sercem .ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione tluszcz odklada sie w watrobie
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Każdy ma prawo do własnego zdania.izik pisze:............jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby...............
Przytoczony przez Ciebie wywód jest jednak jedynie bezkrytycznym powieleniem obiegowej opinii, która rozpowszechniła się między akwarystami około 3 lat temu..........
Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I"
Nie reklamuję jej tym sposobem w tym miejscu, bo jak wynika z informacji wydawcy, sprzedaje się nieźle.
Spędziłem jednak 2 lata swego życia nad tekstem z myślą, że zebrane materiały pozwolą czytelnikom samodzielnie wyciągać wnioski.
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 733
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Myślę, że paletki są bardziej ciepłolubne niż krowy, czy indyki. Sądzę,że autorowi postu chodziło o zwierzęta stałocieplne, to znaczy takie, które niezależnie od temperatury otoczenia mają stałą ciepłotę ciała. Kiedyś krążył pogląd, że ryby nie trawią wszystkich białek takich zwierząt i niestrawione białka są pożywką dla wiciowców. Ja osobiście myślę, że ryby mogły się przystosować, wytwarzając odpowiednie enzymy trawienne. Zresztą białko to białko. Jeśli ryba trawi jedno, to dlaczego nie
inne
inne
Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I" tak napisal "ambra"
czytalem tę ksiazke i jestem nia rozczarowany poprzednie byly lepsze,jest zawila i mało zrozumiala.po przecztaniu tej publikacji pomyslalem sobie ze miejsce paletki jest jednak w wodzie i jedzenie dla niej pochodzace z wody ,a nie z łąki./tych dodatkow w naturze nie maja a jakie sa zdrowe i piekne.serce jako pokarm i jak wiele innych to tylko suplementy.
czytalem tę ksiazke i jestem nia rozczarowany poprzednie byly lepsze,jest zawila i mało zrozumiala.po przecztaniu tej publikacji pomyslalem sobie ze miejsce paletki jest jednak w wodzie i jedzenie dla niej pochodzace z wody ,a nie z łąki./tych dodatkow w naturze nie maja a jakie sa zdrowe i piekne.serce jako pokarm i jak wiele innych to tylko suplementy.
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Ani przez chwilę nie przyszło mi do głowy by się bronić, ale trudne tematy zawsze będą trudne.izik pisze:Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I" tak napisal "ambra"
czytalem tę ksiazke i jestem nia rozczarowany poprzednie byly lepsze,jest zawila i mało zrozumiala..........
W tej sytuacji, jak się ukaże II tom tej książki, to raczej go omijaj
Sądzę jednak, że pierwsze Twoje spostrzeżenia są prawidłowe, co dobrze wróży na przyszłość:
1. Ryby, a zwłaszcza dyskowce przeważnie nie fruwają w powietrzu,
2. Jedzą to co napotkają w wodzie.
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
Na szczęście moje ryby o tym nie wiedząizik pisze:czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
Ciekawa teoria , proponuję uprzedzić większość hodowli i akwarystów, żyją w nieświadomości
Co do serca , zgodzę się że może lekko strawne nie jest i dlatego ja swoim rybkom podaję 1 do 2 razy w tygodniu i zapewniam Cie że moje ryby problemów z tego powodu nie mają , woda jest kryształ a wypławki o istnieniu mojego akwarium się jeszcze nie dowiedziały.
O obtłuszczanie wątroby obwinic możemy też wazonkowca, ochotkę i dżdżownice a mimo to stosowane są w akwarystyce.
Co do spadków ph.............no cóż , ph może spadać z przekarmiania ( a i w to wątpię , od tego są podmiany) a nie jakość pokarmu, a co do krwi to serce zawsze możesz wypłukac w wodzie.
- hudy
- entuzjasta
- Posty: 1138
- Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
- Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Brak doświadczenia.izik pisze:czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
Porozmawiamy za parę lat.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości