mrożonki dla paletek

Diety naszych ryb

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

mrożonki dla paletek

Post autor: wiesiek » 20 kwie 2006, 14:22

Pojawiło się wiele mieszanek mrożonych w tabliczkach dla dyskowców na bazie serca wołowego z : krewetkami, krylem, małżami, spiruliną, szpinakiem, czosnkiem, wodzieniem, itp. itd. (niestety nie wszystko w jednym ;) )
Czy ktoś ma doświadczenia co do jakości tych mieszanek i ewentualnych zagrożeń ? Proszę o wypowiedzi.

Awatar użytkownika
zelik
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 339
Rejestracja: 11 lis 2005, 19:21
Lokalizacja: KIELCE
Kontaktowanie:

Post autor: zelik » 20 kwie 2006, 15:12

Ja kupowałem mix z serca i miz ze szpinakiem. Ja dla mnie te kostki mają za duzo wody w sobie a mało miesa kazdy z tych miksów możesz sobie sam zrobic jaki problem? I napewno wyjdzie taniej niż sklepowe tabliczki

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 20 kwie 2006, 15:48

I bezpieczniej :) Z kostek dla palet polecam kryla,artemie i małże.Szcególnie te ostatnie sa bardzo lubiane przez moje ryby.Ostatnio daje tez takie pomaranczowe zawijaski ale zapomnialem jak sie to nazywa...

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 21 kwie 2006, 05:14

Gamarus.

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: wiesiek » 21 kwie 2006, 07:49

Thx all za info :)))
Nie myślę o całkowitym przejściu na mrożonki , a tylko o ewentualnym urozmaiceniu diety i , przede wszystkim, o tzw. zapasie awaryjnym (dla leniwego i zapominalskiego pana);).
Te gammmarusy znam z hodowania żółwi czerwonolicych oraz "Tanganiki"- bardzo dobry pokarm, ale czy aby te kiełże (bo tak się chyba powinny nazywac' po polsku) nie będą nosicielami chorób ? Przecież w naturze, pomimo iż żyją w czystych wodach, to jednak głównie w osadzie przydennym i pod kamieniami , a żywią się wszelkimi "odpadkami" (wiem z autopsji, bo wyławiałem kiełże w górskich rzeczkach) - żółwiom ani "Tanganice" to nie przeszkadzało, a wręcz wychodziło na dobre, ale dyskowcom ?

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 21 kwie 2006, 13:42

Gamarus też nie powinien im zaszkodzić.
Ale z mrożonek nie kupowałbym tego co mogę zrobić sam, czyli np. serce ze szpinakiem , bananem, papryką , czosnkiem itp. dodaj vibovit troszkę kaszki kukurydzianej , tranu i masz gotowe do woreczka, na płaski placek ,zamrozić. Masz lepsze i zdrowsze niż gotowce.
Z gotowców używam artemi, małż, krylla (tak jak Sławek) możesz zrobić kluski i zamrozić.
Wystarczy poświęcię godzinkę raz na jakiś czas i masz własnych mrożonek na długo.

Awatar użytkownika
izik
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 17 kwie 2006, 17:59
Lokalizacja: opole

Post autor: izik » 22 kwie 2006, 21:24

czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 kwie 2006, 01:01

ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione tluszcz odklada sie w watrobie
Byłem na kilku fermach gdzie karmią sercem i widziałem cudowne dyskowce - niektóre w/g zapewnień hodowców miały po 10 lat . Ciekawe co mi się odkładało na wątrobie na ten widok ? :) ale faktycznie cięzko mi to było strawić . Myślę że opinia producenta pokarmu puszczona kiedyś w obieg o tym mięsie zwierząt ciepłolubnych i szkodliwości w żywieniu naszych podopiecznych ponosi druzgocącą klęskę kiedy ma się okazję zobaczyć tysiące dorodnych dysków karmionych jednak sercem z sercem ;) .

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 23 kwie 2006, 10:32

izik pisze:............jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby...............
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Przytoczony przez Ciebie wywód jest jednak jedynie bezkrytycznym powieleniem obiegowej opinii, która rozpowszechniła się między akwarystami około 3 lat temu..........

Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I"
Nie reklamuję jej tym sposobem w tym miejscu, bo jak wynika z informacji wydawcy, sprzedaje się nieźle.
Spędziłem jednak 2 lata swego życia nad tekstem z myślą, że zebrane materiały pozwolą czytelnikom samodzielnie wyciągać wnioski.

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 733
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 23 kwie 2006, 12:27

Myślę, że paletki są bardziej ciepłolubne niż krowy, czy indyki. Sądzę,że autorowi postu chodziło o zwierzęta stałocieplne, to znaczy takie, które niezależnie od temperatury otoczenia mają stałą ciepłotę ciała. Kiedyś krążył pogląd, że ryby nie trawią wszystkich białek takich zwierząt i niestrawione białka są pożywką dla wiciowców. Ja osobiście myślę, że ryby mogły się przystosować, wytwarzając odpowiednie enzymy trawienne. Zresztą białko to białko. Jeśli ryba trawi jedno, to dlaczego nie
inne

Awatar użytkownika
izik
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 17 kwie 2006, 17:59
Lokalizacja: opole

Post autor: izik » 23 kwie 2006, 18:54

Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I" tak napisal "ambra"

czytalem tę ksiazke i jestem nia rozczarowany poprzednie byly lepsze,jest zawila i mało zrozumiala.po przecztaniu tej publikacji pomyslalem sobie ze miejsce paletki jest jednak w wodzie i jedzenie dla niej pochodzace z wody ,a nie z łąki./tych dodatkow w naturze nie maja a jakie sa zdrowe i piekne.serce jako pokarm i jak wiele innych to tylko suplementy.

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 23 kwie 2006, 20:59

Bo oprócz czytania to trzeba jeszcze troszeczkę pomyśleć a i wyciagnąc wnioski z tego co sie przeczytało też się by przydało.

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 24 kwie 2006, 06:04

izik pisze:Proponuję, byś przewertował 200 stron mojej książki "Zdrowe dyskowce - tom I" tak napisal "ambra"

czytalem tę ksiazke i jestem nia rozczarowany poprzednie byly lepsze,jest zawila i mało zrozumiala..........
Ani przez chwilę nie przyszło mi do głowy by się bronić, ale trudne tematy zawsze będą trudne.
W tej sytuacji, jak się ukaże II tom tej książki, to raczej go omijaj :P

Sądzę jednak, że pierwsze Twoje spostrzeżenia są prawidłowe, co dobrze wróży na przyszłość:

1. Ryby, a zwłaszcza dyskowce przeważnie nie fruwają w powietrzu,
2. Jedzą to co napotkają w wodzie.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 24 kwie 2006, 08:50

izik pisze:czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
Na szczęście moje ryby o tym nie wiedzą :wink:

Ciekawa teoria , proponuję uprzedzić większość hodowli i akwarystów, żyją w nieświadomości :wink:
Co do serca , zgodzę się że może lekko strawne nie jest i dlatego ja swoim rybkom podaję 1 do 2 razy w tygodniu i zapewniam Cie że moje ryby problemów z tego powodu nie mają , woda jest kryształ a wypławki o istnieniu mojego akwarium się jeszcze nie dowiedziały.
O obtłuszczanie wątroby obwinic możemy też wazonkowca, ochotkę i dżdżownice a mimo to stosowane są w akwarystyce.
Co do spadków ph.............no cóż , ph może spadać z przekarmiania ( a i w to wątpię , od tego są podmiany) a nie jakość pokarmu, a co do krwi to serce zawsze możesz wypłukac w wodzie.

Awatar użytkownika
hudy
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1138
Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: hudy » 24 kwie 2006, 09:14

izik pisze:czesc osobiscie nie polecałbym kupowania tych mrozonek/serce+dodakki/
nie sa jakosciowo dobre,ale jest rowniez inny powod otoż mieso zwierzat cieplolubnych jest zle trawione ,tluszcz odklada sie w watrobie/powoduje otluszcznie watroby/jest ciezko strawne/,powoduje odstrukcje u ryb/i powoduje szbko zmiane ph ze wzgledu na zawarta krew w sercu,ktora psuje wode,serce jest pozywka dla wyplawkow.takie jes moje zdanie o stosowaniu serca jako pokarmu dla paletek.
Brak doświadczenia.
Porozmawiamy za parę lat.

Odpowiedz

Wróć do „Karmienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości