mrożonki dla paletek

Diety naszych ryb

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

Awatar użytkownika
bqa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 273
Rejestracja: 10 gru 2004, 20:19
Imie i Nazwisko: Maciej Dziedzic
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: bqa » 23 lut 2007, 16:32

Zawsze dodaje krewetek do miksa... nie "fajdają" wody ;) (mówie to na przykładzie kilku lat robienia takiej papki) Wystarczy odpowiednio to przygotować i wody nie brudzi.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 lut 2007, 16:48

hehehe - przekonałeś mnie ;) dobrze że na tym forum można sobie wiele wyjaśnić . Jak można zauważyć tu każda odpowiedź jest kontrolowana przez innych i o to chodzi . Zabawa nie polega na powielaniu czegoś co napisano w internecie . Tu bawimy się w odrzucaniu powielanych w internecie błędów , tu propagujemy sprawdzone metody - jak nieraz mamy inne zdania to znaczy że jak na mapie jest kilka dróg . Wybór zostawiamy temu kto o drogę pytał ;)

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 23 lut 2007, 19:33

Jeśli nie są to paletki maluchy, które trzeba mocno futrować, to nie trzeba mixa podawać i problem śmiecenia i brudzenia wody lub nie danego mixa i danego składu kompenentów znika bez dodawania żelatyny czy agaru.

U mnie pierwszy posiłek po przebudzeniu to spirulina w granulacie (wolą od płatkowanej) i właściwie najbardziej brudzący wodę pokarm jaki mam, bo nie całą zjedzą od razu a z czasem się rozpuszcza do formy niewykrywalnej dla dysków, a neony i zwinniki też nie ruszą, mimo że one dostrzegają tak małe kawałki za spirulina nei przepadają.
Potem przed wyjściem do pracy podaje paletkom same serducho posiekane lub tarte na drobnej tarce. Znika w całości w moment, zanim opadnie na dno już połknięte.
Po powrocie z pracy siekane krewetki (koktajlowe też mogą być jak nie ma innych) jedzą tak jak serducho w toni, a co spadnie podnoszą z dna, po 5 minutach nie ma śladu.
Wieczorkiem discus gran, albo inny pokarm suchy, Dallo, itd. mam ich kilka rodzajów, te pokarmy wywabiają zza korzeni kirysy i bocje do posiłku, jak palety je dopuszczą.

A czosnek? Leży na dnie i jest w suchym pokarmie.
A witaminy? Są we wszystkich pokarmach w formach zdrowszych niż vibovit.
Polecam tym akwarystom co mix im śmieci.

arek1
Posty: 3
Rejestracja: 21 lut 2007, 21:31

Post autor: arek1 » 23 lut 2007, 22:21

Dzięki za przepisy . Paletki są wielkości od 6-9cm ile razy w tygodniu mogę im dawac serce i krewetki mozna podawać zamrożone czy lepiej rozmrozić

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 23 lut 2007, 23:23

Rozmrozić koniecznie!
Takim maluchom dawałbym codziennie 1 posiłek z serduchem i 1 z krewetkami, pozostałe posiłki najlepiej kilka jeszcze w ciągu doby muszą jednak być z innymi pokarmami.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 25 lut 2007, 17:47

Gdybyś już myślał że na temat mięska wiesz wszystko to polecam lekturę jak w Malezji robią serce .
"beefheart recipe. Ingredients of our beef heart recipe, imported frozen beef heart from New Zealand, imported frozen fish fillet, imported frozen prawn and chicken fillet and our very special ingredient, fresh and dehydrated prawns which are very rich in carotene are added in order to intensify discus colour naturally.
Spirulina, multivitamin, extracts of Lingzhi, carrot, celery, onion, green pea, spinach and tomato are all found in our recipe. Grounded garlic is specially mixed to the recipe so that to boost discus immune system"
Czyli serce , kawałek ryby , trochę kurczaka , krewetki mrożone i suche . Trochę warzyw ( seler cebula marchew zielony groszek szpinak pomidory )
czyli prawie jak u nas - ciekawe kto zaryzykuje zastąpić Lingzhi , wyciągiem z pieczarki ;)

Awatar użytkownika
yoyi
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 345
Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: yoyi » 28 lut 2007, 10:32

To ja mam pytanie odnośnie samego podawania mrożonki.
Otóż Dick Au napisał w "Przewodniku po świecie dyskowców" na stronie 47-48, iż poleca wrzucenie zamrożonej kostki do akwarium, która opada na dno i dyski mogą wtedy ją sobie podskubywać. Wszystko super gdyby nie lektura książki Andrzeja Sieniawskiego i Ryszarda Ratuszyńskiego "Dyskowce", gdzie na stronie 85 możemy przeczytać, iż "niedopuszczalne jest wrzucanie do akwarium zamrożonych kostek(...) narażamy ryby naschorzenia układu pokarmowego".
Osobiście stosuje się do tej drugiej zasady tj. najpierw rozpuszczam kostkę na sitku w ciepłej wodzie i potem do akwa. Minusem tego rozwiązania jest rozpływanie się mix-u po całym akwarium i jego wapadanie w różne zakamarki z których paletki nie mają szans go wyciągnąć.

A jaką metodę Wy stosujecie?

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 28 lut 2007, 12:47

Ja jestem nygus ;) wrzucam zamrożony kawałek . Co do książki Andrzeja Sieniawskiego to traktuję ją jak kodeks ruchu drogowego . Czyli - liczę się z tym że mogę zapłacić .

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 28 lut 2007, 13:00

yoyi pisze: Minusem tego rozwiązania jest rozpływanie się mix-u po całym akwarium i jego wapadanie w różne zakamarki z których paletki nie mają szans go wyciągnąć.
Dodawaj do mix'ów żelatynę - wtedy będziesz miał to w postaci galarety, lub jeszcze lepiej w twardych kostkach takich jak wygląda mięsko jak jest zamarznięte.

Awatar użytkownika
yoyi
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 345
Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: yoyi » 28 lut 2007, 15:11

birdas pisze:
yoyi pisze: Minusem tego rozwiązania jest rozpływanie się mix-u po całym akwarium i jego wapadanie w różne zakamarki z których paletki nie mają szans go wyciągnąć.
Dodawaj do mix'ów żelatynę - wtedy będziesz miał to w postaci galarety, lub jeszcze lepiej w twardych kostkach takich jak wygląda mięsko jak jest zamarznięte.
A no to to nie wpadłem. Ale czy żelatyna nie ma jakiś skutków ubocznych :?: Pewnie głupie pytanie, ale........

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 28 lut 2007, 15:33

Ja staram się nie dawać mrożonek, bo moje i kupne mrożonki nigdy nie chciały tonąć, pływały na powierzchi i po całym baniaku rozsiewały pokarm. Musiałem rozmrażać i dopiero do baniaka ... i tak pozostało.
Z żelatyną trzeba ostrożnie (choroba wściekłych krów :wink: ), lepiej stosować agar.

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 28 lut 2007, 16:41

Na pewno nie ma żadnych skutków ubocznych. Przecież to produkt, który spożywasz. Galaretki na święta są robione na żelatynie (chyba - ja nie kucharz). Rybom też nie zaszkodzi - powoduje tylko, że mięso się "ścina".

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 28 lut 2007, 18:08

Na pewno nie ma żadnych skutków ubocznych. Przecież to produkt, który spożywasz
Spożywam masę produktów, których paletkom bym nie podał nigdy w życiu.
:wink: To, że ludzie coś jedzą, nie znaczy, że jest bezpieczne dla ryb. Prawie wszystkie nasze pokarmy nie nadają się dla palet, więc Twojego argumentu nie rozumiem.
Z żelatyną się bawiałem i przesadzenie z ilością w mixie stwarza problemy, ostrzegam.
Ponadto sugeruję sprawdzenie składu i z czego jest Twoja żelatyna, na opakowaniu masz opis włącznie z substancją typ E, szkodliwą nawet dla ludziw większych ilościach.
Polecam agar, jak ktoś musi już 'wiązać' miksa.

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 28 lut 2007, 18:17

Wszystko w dużych ilościach jest szkodliwe. Żona na ponad pól kilograma serc daje żelatyny ok. 10 gram. Nie będę też nikogo do niej przymuszał skoro coś jest lepszego. Moim rybkom nic co podaję im do jedzenia jeszcze nie zaszkodziło.

Awatar użytkownika
Woytek
junior
junior
Posty: 32
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:35
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Woytek » 28 lut 2007, 18:36

jezeli dokladnie sie wymiesza serducha z cala reszta to taki mix sam zaczyna sie kleic i nawet jak rozmroze to mam taka koste ktora musze rozgniatac( doskonalym tutaj bedzie przykladem mieso na kielbase ktore zle wyrobone bedzie sie rozwalac po ukrojeniu palstra) mixsy zamrazam w wytlaczankach takich do produkcji lodow drinkowych

Odpowiedz

Wróć do „Karmienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość