Serce indycze

Diety naszych ryb

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

wagrzes
junior
junior
Posty: 38
Rejestracja: 29 kwie 2005, 18:40
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie

Post autor: wagrzes » 17 sty 2006, 08:17

Ps. Mała prośba do wagrzesia - było by mi i innym użytkownikom forum miło gdybyś uzupełnił swój profil . Wiedział bym z kim rozmawiam /i przykładowo nie namawiał bym pierwszoklasisty do przeczytania bądź co bądź obszernej książki / , - nazwisko i imię , miasto i wiek to żaden wstyd .
Mówisz i masz!
A co do banana, to nie przekonałeś mnie, ale niechaj każdy karmi czym chce.Z całym szacunkiem dla Andrzeja,nie wiem, co napisał we wspomnianej książce, twierdzę że są setki owoców i warzyw lepszych jako żródło mikroelementów.

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 17 sty 2006, 09:03

MarSz pisze:.......ale dla mnie banany, papryka, czosnek i inne pierduły to nic więcej, jak tylko próba dopieszczenia swoich kochanych ryb w sposób nie naturalny..........
Niezbyt się mogę z Tobą zgodzić Marku, choć niewątpliwie jest w Twej wypowiedzi nieco racji.
Weż jednak pod uwagę, że dyskowce w środowisku naturalnym zjadają owoce i nasiona bardzo wielu roślin. Nie są to produkty jałowe.......
"Dopieszczając ryby" dostarczasz im jedynie w tych dodatkowych składnikach inne elementy - patrz "Zdrowe Dyskowce tom I".
Nie mniej bez nich ryby też żyją, jedynie mogą - z naciskiem na mogą - mieć mniejszą odporność osobniczą, słabiej się rozwijać, osiągać mniejsze rozmiary i krócej żyć.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 17 sty 2006, 09:19

A przy kaloriach nie zapodziało Ci się Marku gdzieś "kilo"? Wiesz teraz ja czepiam się jako fizyk jednostek :-) Ale różnica jest znaczna, bo zakładając, że dorosłemu facetowi pracującemu fizycznie potrzeba 4000 kcal na dobę wychodziło by że ma zjeść wagon bananów, a tym czasem wystarczy tylko pół wiaderka :-D
Ostatnio zmieniony 17 sty 2006, 14:49 przez Hypno, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
mare777
zarząd pkmd
Posty: 322
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: mare777 » 17 sty 2006, 11:55

Hypno pisze:A przy kloriach nie zapodziało Ci się Marku gdzieś "kilo"?
Przy kloriach to chyba nie :lol: Oczywiście :oops: już poprawiam

Wagrzes - dziękuję za profil :D

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 17 sty 2006, 14:48

Ops... oczywiście KALORIE, chłe chłe też skwareczka zostawiłem.

Awatar użytkownika
MarSz
senior
senior
Posty: 159
Rejestracja: 05 mar 2005, 17:59
Imie i Nazwisko: Marek Szurpik
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bielsk Podlaski
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontaktowanie:

Post autor: MarSz » 17 sty 2006, 15:21

Ambra pisze:
MarSz pisze:.......ale dla mnie banany, papryka, czosnek i inne pierduły to nic więcej, jak tylko próba dopieszczenia swoich kochanych ryb w sposób nie naturalny..........
Niezbyt się mogę z Tobą zgodzić Marku, choć niewątpliwie jest w Twej wypowiedzi nieco racji.
Weż jednak pod uwagę, że dyskowce w środowisku naturalnym zjadają owoce i nasiona bardzo wielu roślin. Nie są to produkty jałowe.......
"Dopieszczając ryby" dostarczasz im jedynie w tych dodatkowych składnikach inne elementy - patrz "Zdrowe Dyskowce tom I".
Nie mniej bez nich ryby też żyją, jedynie mogą - z naciskiem na mogą - mieć mniejszą odporność osobniczą, słabiej się rozwijać, osiągać mniejsze rozmiary i krócej żyć.
Zgoda ja też dodaje szpinak, jabłka, kiełki przenicy żeby ryby dostały coś zielonego na co miałyby ochote w naturze, lecz niestety dookoła tylko szkło i jakieś chodzące istoty które non stop się gapią :) więc trzeba im podać błonnik w różnych postaciach, ale czosnek i papryka mają w sobie tak silne olejki sulfidowe które podawane non stop w codzinnym skarmianiu nie tylko ryb powodują znaczne nadwyrężanie wątroby i reakcje alergiczne, wiem to z czasów w studium dietetycznego.
Zdrowa dieta i czysta woda to powinno wystarczyć, no chyba że czosnek raz na miesiąc albo jeszcze żadziej, ale papryka na malutką wątrobę ryby to nieporozuminie, a chyba nikt mi nie powie że palety skubią w naturze owoce papryki która niechcący wpadła do wody :lol:

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 17 sty 2006, 15:39

MarSz pisze: ........ale papryka na malutką wątrobę ryby to nieporozuminie, a chyba nikt mi nie powie że palety skubią w naturze owoce papryki która niechcący wpadła do wody :lol:
Słodka papryka czerwona nie jest tak bardzo szkodliwa jak twierdzisz i pomaga wybarwieniu. W sumie jej dodatek jest niewielki, a efekty dobre. Znacznie lepsze jak w wypadku pomidora, którego czerwień się rozkłada i nie barwi. Nie zastąpi też papryki marchew.........

Czosnek, może być dodatkiem stosowanym na okrągło w jednym z miksów i podawany raz dziennie. Jego ilości też nie są w karmie wielkie.
Jeśli martwisz się o rybią wątrobę, to znacznie wieksze spustoszenie powoduje metro, antybiotyki itp.

Na koniec w naturze wpadają do wody nasiona i owoce o znacznie bardziej destruktywnym składzie jak papryka i są zjadane w po lekkim rozkładzie :D
W sumie jednak, niech każdy robi miksy wg własnego uznania.

Awatar użytkownika
MarSz
senior
senior
Posty: 159
Rejestracja: 05 mar 2005, 17:59
Imie i Nazwisko: Marek Szurpik
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bielsk Podlaski
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontaktowanie:

Post autor: MarSz » 17 sty 2006, 16:03

Ambra pisze:
MarSz pisze: ........ale papryka na malutką wątrobę ryby to nieporozuminie, a chyba nikt mi nie powie że palety skubią w naturze owoce papryki która niechcący wpadła do wody :lol:
Słodka papryka czerwona nie jest tak bardzo szkodliwa jak twierdzisz i pomaga wybarwieniu.
Nie twierdze że jest szkodliwa, jest po prostu ciężko strawna bez względu czy jest czerwona, zielona czy żółta, no ale tak jak wspomniałeś, niech każdy robi miksy wg własnego uznania.

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 733
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 17 sty 2006, 21:45

Pierwsze słyszę , aby czosnek lub papryka uszkadzały wątrobę. Owszem zjedzone w dużych ilościach mogą powodować wzdęcia brzucha, ale to przecież nie to samo.

teo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 382
Rejestracja: 03 lut 2005, 09:09
Imie i Nazwisko: Tadeusz P.
Miejsce zamieszkania/miasto/: Brzesko

Post autor: teo » 19 sty 2006, 18:35

A może napisze ktoś, kto ewidentnie stwierdził na swoich paletkach szkodliwość papryki, czosnku czy bananów.
?
?
?
O nie ma nikogo!


Natomiast bardzo proszę o nie potwierdzanie dobrego wpływu wyżej wymienionych składników diety paletek na ich dobrą kondycje. A dlaczego? Bo byłoby tych potwierdzeń zbyt wiele.

Odpowiedz

Wróć do „Karmienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości