Pierwotniaki w akwa

[Mateusz]

czesc

walczyłem z pierwotniakami 3 tygodnie nic nie pomagało zorbiłem restart (wygotowałem zwir akwa umyłem w occie filtr w wodzie 60 stopni)
zalałem akwa i niestety dojrzewał tylko 8 dni bo poękło mi małem akwa i musiałem dac ryby do ogólnego(po zalani dodawałem Sera nitrivec to filtra dałem tabletki tetra bactynzym)Niestety pierowtniaki wracają od nowa nie wiem co mam robic macie jakieś pomysły??

PH 7,6 No3 12mg/l No2 - 0 KH 16

moze to wina żwiru??

Mój żwir:
http://www.allegro.pl/item176125769_bia ... latow.html

Prosze o pomoc

[przynenta]

moze to wina żwiru??

Nie

Napisz coś o filtracji i uzupełnij profil.

[mirek]

Lampa UV z pewnością da nieocenione usługi, alle pomyslał bym nad uzupełnieniem profilu. Zasadą jest nie odpowiadanie na takie posty.

[jkkk3]

Lampa UV tak.Po 3 dniach woda jest kryształ.Przynajmniej u mnie.
Borykam się z tym samym problemem. Tydzień jest spokój i potem znów powracają pierwotniaki
Już ręce opadają
Może coś niecoś napiszę jak to u mnie jest.
Podmieniam 50l tygodniowo wody(odstanej) na 170l brutto.(8l kranówki i reszta osmoza).
Wychodzi two-4,tww-3,ph-6.5.Na dnie piasek kwarcowy i szyszki olchy+ wywar z nich żeby woda była lekko brązowa.Akwarium funkcjonuje ok.pół roku.Pływają neonki i razborki -razem 15 sztuk
Prubowałem dodawać do wody bakterie bez skutecznie
Filtry to tetra EX-700 zasypany filtrus bio + gąbki.Na w locie gąbka.Tego filtra nie czyszczę
Wewnętrzny aquael turbo filter wypełniony watą + gąbka na wlocie.Watę wymieniam co tydzień.Gąbki na wlotach staram się myć ciepłą żeby coś się nie dostało do akwa
Gdzie szukać przyczyny.Mówi się że pierwotniaki trzeba przeczekać ale jeśli nie w łączę lampy w odpowiednim czasie to będzie tragedia z woda bo już to przerobiłem
Chyba wszystko już opisałem.Może ktoś ma jakiś pomysł na to

[lewart]

Nie karmić przez kilka dni, zaciemnić akwa na 3 dni kocem, nie może docierać światło

[jkkk3]

To może ktoś napisze jakie są przyczyny powstawania pierwotniaków.Czy to np. może być nieczyszczony długo filtr,pokarmy, itd

[TURYSTA]

Za pierwotniaki odpowiada brak stabilności biologicznej akwarium.
Wiem że napiszesz że akwarium działa długo ale coś masz nie tak.
Przekarmianie oczywiście też ma na to wpływ.
Sprawdź fosfor.

[slawol]

Woda PH 5

[andzio65]

Mateusz. Turysta napisał Ci o braku stabilności biologicznej, a ja rozwinę czemu mi się nie podoba to co robisz z filtrami. Po pierwsze nie czyścisz zewnętrznego filtra, to błąd, co jakiś czas trzeba przepłukać, zwłaszcza gąbki, które się zatykają.
Już tak dla leniucha pasuje przynajmniej raz w miesiącu.
Wymieniasz watę co tydzień - wywalasz florę bakteryjną, która się tam przez tydzień osiedliła - błąd. Na wymiany waty możesz sobie pozwalać jak inne wkłady będą w stanie przejąć na siebie obciążenie rybimi siuśkami.
Gąbki myjesz ciepłą wodą i to pewnie, domyślam się, że z kranu - kolejny błąd, zbijasz florę filtra.
I tu masz przyczyny braku równowagi.
Proponuję Ci tak. Jak podmieniasz wodę co tydzień, to w tej wodzie płukaj gąbki, wsad zewnętrznego TEŻ!
Wata Ci pierwotniaków nie zatrzyma, więc jeśli stosujesz ja w tym celu to nie ma sensu (zielenic -tzw. zielonej wody- też nie usunie).
Weż pod lupę ilość i częstość karmienia - czy nie za dużo.
Jeśli będziesz tak postępował to myślę, że max miesiąc powiniem wystarczyć na pierwotniaki.
A na marginesie myślę, że rozmawiamy o mlecznej wodzie, a nie o zielonej, bo to dwie różne sprawy.
Jeśli to nie pomoże to trzeba będzie się zastanowić nad innymi przyczynami.

[jkkk3]

andzio65 jeśli mam filtr zewnętrzny kubełkowy zasypany ceramiką i na wlocie gąbka to uważasz że trzeba go przeczyścić w środku co najmniej raz w miesiącu

[andzio65]

Oczywiście. Ja mam tylko taki filtr i nie wyobrażam sobie tego, aby go nie czyść. Filtry kubełkowe są tak skonstruowane, aby nawet gdy wkład się zatka, to woda i tak (ale w ograniczonej ilości) dopływa do wirnika i przpływ jest zachowany. Mniejszy, ale jest. Ja u siebie założyłem dodatkowy pierścień z włókniny, zapobiegający temu zjawisku. Efekt jest taki, że nawet tygodnia wkład nie wytrzymuje i drastycznie spada przepływ. Ceramice niewiele się dzieje, chociaż przy przepłukiwaniu wydostają się z niej plechy kolonii bakteryjnych, natomiast gąbki są zarośnięte na amen.
Nie ma takiego filtra którego by nie trzeba było czyścić, a przynajmniej ja takiego nie znam.
Chciałeś porady, to Ci napisałem gdzie widzę błędy, przynajmniej w tym co opisałeś. Kiedyś też takowe się popełniało, a akwarystyką z małą przerwą zajmuję się już 30 lat. Kiedy zaczynałem to podejście do filtracji było zupełnie inne, wiedza nie ta, co dzisiaj. Wiele kłopotów z wodą wówczas się miewało i jak to sobie przypomnę to się śmieję z tego jaki człowiek był ciemny w temacie biologii akwarum.
A tak, żebyś jeszcze miał świadomość to co Ci zatyka gąbki to głównie kolonie bakterii nitryfikujących, potrzebujących do życia tlenu i papu w postaci amonów i azotynów, co mają dostarczne wraz z przepływającą wodą. Jak niema papu to organizmy giną, a to miejsce zajmują inne bakterie, tym razem beztlenowe i zaczynają robić krecią robotę w mikroekosystemie akwaryjnym.
A teraz jeśli to trafiło do Ciebie to działaj.

[Iwek_22]

Ze dwa lata temu (chyba ) przed filtr kubełkowy zainstalowałem prefiltr w postaci filtra narurowego (chyba tak się to nazywa - pewnym nie jestem), stosowany powszechnie w instalacjach przydomowych. Wkład "rozbebeszyłem" i napchałem tam waty akwarystycznej, którą raz na tydzień mniej więcej płuczę, a w pewnej części wymieniam na nową. Filtra kubełkowego w tym systemie nie czyszczę nigdy!
To nie jest mój pomysł oczywiście i nazywam go "filtrt Birdasa" - od nicka autora, u którego go zobaczyłem
Pozdrawiam

[TURYSTA]

Ja też swoich kubłów nie czyszczę od startu zbiornika. Jako prefiltry służy mi gąbka gruboziarnista na filtry wewnętrzne. I raz na jakiś czas ją czyszczę nie zaglądając do kubła.
Sprawdza się też bardzo dobrze.

[Iwek_22]

Nie twierdzę że Twój sposób jest gorszy absolutnie, ale ten "mój" wciąga" też trochę większe nieczystości i mam znacznie mniej sprzątania... Z gąbką też przerabiałem.

[andzio65]

Mariusz, a w kubełku masz gąbkę? A jeśli tak, to nie zarasta osadem bakteryjnym?
Ja jak wyciągam gąbki (fluwal 405) to są tak zapchane, że sprawiają wrażenia jakby były z galarety.