Strona 37 z 37

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 17:08
autor: _TOM_
Alutka pisze:Aż poszukałam.
L066 ?
Możliwe że to ten : ) Ale tylko ROH może to potwierdzić, bo od niego jest ta samica, niestety samiec już dawno temu padł i jest samotna od lat panienka.

Mam też innego dziada z Lek :)

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 17:16
autor: _TOM_
Drewnojadek

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 17:35
autor: michal.l
To te czerwone jeszcze się nie znudziły :wink: jak długo je masz ? no i co im serwujesz do jedzenia ?

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 18:12
autor: PawelM
michal.l pisze:To te czerwone jeszcze się nie znudziły :wink: jak długo je masz ? no i co im serwujesz do jedzenia ?
Hehe - widzę że są jeszcze inni poza mną dla których odcienie czerwieni są najlepsze :)

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 18:23
autor: _TOM_
Niektóre mają 7 lat u mnie, a przyjechały jako dorosłe, czyli oceniam je na 8 lat. Te już odchodzą powoli i widać że staruszki ... szkielet zaczyna prześwitywać :)
Mam też kilka nowych, młodych, nawet nie rocznych jeszcze.

Karmię wszystkim prawie:
siekane serce wołowe, liofilizowany tubifex, ochotka, artemia, suche granulaty discusfood głównie, ale też tropicala, tetry.
od niedawna mrożonki discusfooda: ochotkę rozszarpują jak szalone, do reszty trzeba będzie je przyzwyczaić, szczególnie do czosnku chyba :)

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 19:31
autor: michal.l
Dajesz ochotke? przecie to samo złooo podobno :wink:

Re: Aby wkurzyć TOMka

: 28 paź 2016, 20:01
autor: _TOM_
Liofilizowana to bardzo dobry i bezpieczny pokarm.
Tylko żywa i mrożona przenosi pasożyty, więc trzeba mocno uważać od kogo kupujesz...