Strona 2 z 3

Re: Potyczki z neonami

: 06 maja 2014, 15:59
autor: teo
Pogrzebałem sobie w literaturze :roll: i z opisów czołowych hodowców (Vladko Bydzowsky, Petr Pedezeni) neona czerwonego wynika, że stosują właściwie takie same pokarmy jak Ty :)
Jako pierwszy pokarm podają wrotki i Paramecium w zależności od dostępności związanej z porą roku. Od 3 dnia, licząc od wolnego pływania, karmią naupuliami solowca pamiętając by stopniowo zwiększać ich ilość. Jeszcze przez wiele dni podają Paramecium, ze względu na różnice w rozwoju. Włączają też w mieni naupilie oczlika, jeśli jest dostępny (odpowiednia pora roku). Podkreślają, że narybek początkowo niechętnie pobiera naupilie (solowca, oczlika), dlatego nie należy dopuścić by zalegała na dnie a przez to psuła wodę (małe ślimaki mogą częściowo pomóc). Karmią w małych ilościach ale często.

I znalazłem chyba to co najważniejsze :?: w Twoim przypadku - Na enigmatyczne żerowanie narybku ma również wpływ zwiększenie ph wody. Gdy zbliża się do 6,5 narybek stopniowo przestaje jeść, słabnie i ginie (z głodu a nie wzrostu odzczynu). Zgubny wzrost ph upatrują w nieumiejętnym podawaniu pokarmu. Uważają, że utrzymanie dobrej jakość wody ma kluczowe znaczenie.

Jak przygotowujesz wodę do tarła ?

Re: Potyczki z neonami

: 06 maja 2014, 19:10
autor: jaacek
Wodę przygotowuje w beczce 80 l używam czyste RO lub deszczówki dodaje garbników z wywaru szyszek z olchy i kilku liści dębowych (100 szyszek zalać 1 litr gorącej wody RO i odstawić na kilka dni. Potem zlać do czystej butelki przez gazę i gotowe ) Następnie mierze ph zakwaszam CZDA kwasem solnym tak by miała ph 5-6 i odstawiam na kilka dni min 5
Jak poświecisz z boku latarką nic nie powinno się unosić, idealnie krystaliczna lekko brązowa następnie tak odstaną zlewam wężykiem do czystego pojemnika 30 L ostrożnie by nie zassać osadu z dna dzień przed wpuszczeniem ryb filtruję lampa UV mierze ph i rozlewam do zbiornika tarliskowego.

Re: Potyczki z neonami

: 06 maja 2014, 21:58
autor: ziemianowski
Ja się w ten sposób nie bawię. Przesączam RO przez armatę torfową do uzyskania pH w granicach 4,5-5, Zostawiam wodę do odstania na 2 dni i do akwarium ;) Ryby trą się jak głupie.

Re: Potyczki z neonami

: 07 maja 2014, 08:57
autor: jaacek
Kiedyś tak próbowałem z, woda by musiała stać z miesiąc by wszystkie zawiesiny opadły

Re: Potyczki z neonami

: 07 maja 2014, 13:53
autor: teo
Jaacek. Rozumiem, że taką samą wodę stosujesz do podmian w akwa tarliskowym. Od kiedy, jak często i ile tej wody podmieniasz :) Pytam bo dotarłem do bardzo sprzecznych informacji :? Jedni rozpoczynają podmiany codziennie z chwilą rozpoczęcia karmienia, inni po tygodniu karmienia a jeszcze inni dopiero po kilku tygodniach. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat ?

Re: Potyczki z neonami

: 09 maja 2014, 18:41
autor: ziemianowski
Jacku, a po jakiego grzyba wszystkie zawiesiny mają opaść ??? W czym to przeszkadza, bo wg mnie w niczym ;)

Re: Potyczki z neonami

: 09 maja 2014, 21:27
autor: jaacek
Ikra neona potrzebuje prawie sterylnych warunków do prawidłowego rozwoju woda musi być kryształ i o odpowiednich parametrach a dlaczego tak jest? Bo po prostu neon ma takie wymagania

Re: Potyczki z neonami

: 10 maja 2014, 21:17
autor: ziemianowski
To nie wiem, odchowałem neony czerwone w baniaku tarliskowym, gdzie woda była taka jak napisałem wyżej, torfiankę tylko przesączyłem przez pończochę i watę filtracyjną. Parametry w tarliskowym miałem: twardości- 0, pH- 4,5-5 ;) Tarły mi się jak głupie, odchowałem z 50 sztuk, ale to było jakieś 5 lat temu, jak znajdę foty to wrzucę ;)

Re: Potyczki z neonami

: 14 sie 2014, 09:36
autor: teo
Znalazłem ciekawy artykuł o neonie czerwonym (strona nr 10-19) napisany przez Mołdawianina w czasopiśmie My Tropical Fish, niestety po Rusku: http://www.mtf.israquarium.co.il/Vol/My ... sh17HR.pdf
Autor opisuje od strony praktycznej na stronie 18 i 19, sposób karmienia narybku w pierwszych kilku dniach życia.

Jak tam Twoje neony?

Re: Potyczki z neonami

: 20 sie 2014, 14:28
autor: arturo
Heh......... a u mnie był czas kiedy neony różnej maści mnożyły się jak krewetki Red Cherry............ i nic nie robiłem....... pyszny pokarm był z nich............. a dziś nie mam neonów.. pozdrawiam

Re: Potyczki z neonami

: 21 sie 2014, 11:15
autor: teo
Czyli za to „nic nie robienie” mamy Cię podziwiać.

Re: Potyczki z neonami

: 22 sie 2014, 13:52
autor: arturo
Tak tylko się zastanawiam jak to jest..... skaczemy, kombinujemy, rzeźbimy jak w gów.......... by rozmnożyć neony, paletki, skalary.... a one żyją w wodach jak zupa, mnożą się w najmniej odpowiednich momentach i tak kiedyś podjąłem decyzję, że nic specjalnego nie będę robił i powiem szczerze, że ryby różnej maści lepiej się rozmnażają jak się NIC nie grzebie, nie stara itp. coś chyba w tym jest....... podziwianie mnie to strata czasu............... pozdrawiam

Re: Potyczki z neonami

: 22 sie 2014, 14:54
autor: teo
Wynika to z tego, że większość ekstra działań, które podjąłeś w akwarium był błędne (lub Ci się tak wydawało), jedynie te rutynowe dały pozytywne efekty. :)
Gdy się stworzy dobre warunki rybkom, które wymieniłeś, przy odrobienie „nic nie robienia” rozmnożą się same bez specjalnych naszych zabiegów. Czyli potwierdzi się Twoja teoria, oprócz tego, że w ojczyźnie żyją w zupie. Każdy z nas to przerabiał lub będzie. Tylko, że w tym wątku chodzi nie o kilka rybek, ale o setki o co trzeba się bardzo postarać.

Re: Potyczki z neonami

: 22 sie 2014, 21:18
autor: jzajonz
Wiem ile zachodu potrzeba do rozmnożenia a potem do wychowu narybku neona. Byłem przy tym bardzo blisko przez lata aczkolwiek tylko jako kibic. W moich rodzinnych stronach mnoży się je powszechnie chociaż obecnie mając RO jest znacznie łatwiej. Wówczas wodę przechowało się w zaciemnionych baniakach z szyszkami olchy, korą dębu czy torfem przez tygodnie aby w końcu ustabilizować ph ok 5-5.5.
Śląscy hodowcy, a przynajmniej to co zauważyłem, stosują bardzo małe zbiorniki tarliskowe gdzieś około jednego litra. Tych zbiorników jest dziesiątki, a tarlaki wprowadza się dość przypadkowo jednego wieczora. Ikra opada pod ruszt i jak tylko się pojawi tarlaki są usuwane. Przed pierwszym karmieniem wszystkie są zlewane do jednego większego zbiornika gdzie może ich być tysiące. Pierwsze karmienie narybku polegało wyłącznie na podaniu przesianego najmniejszego planktonu tgz ze śląskiego "ształb". Tego samego pokarmu używałem do pierwszych karmień skalara. Niestety wiązało się to z codziennym odławianiem planktonu na sprawdzonych stawach.

Re: Potyczki z neonami

: 23 sie 2014, 17:54
autor: teo
Jak już piszesz o nazwach regionalnych to podobają mi się fleje :D

A wracając do tematu czy ten pył (ształb) to mieszanka wszelkiego mikroskopijnego robactwa z przewagą wrotków i naupili oczlika, a może jeden rodzaj robactwa ?