Strona 1 z 8

L 46- inne "kaszaloty"

: 07 mar 2012, 22:28
autor: roh

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 18 cze 2012, 21:03
autor: tom-lakota
To i ja dorzuce dwie fotki jesli mozna. I jedna z "kaszalotem".

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 24 lip 2012, 12:46
autor: Leszek66
Mam pytanie. Czy tego typu glonojady, dokładnie chodzi mi o L90 odmiana Panaque, można trzymać z dyskowcami?
Kuszące są, ze względu na doskonałą zdolność czyszczenia korzeni. Posiadają bogatą florę bakteryjną jelit, umożliwiającą trawienie drewna. Obawiam się jednak, czy ci mali mieszkańcy jelit tego drewnojada, nie zaszkodzą paletkom.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 10 gru 2013, 19:01
autor: roh
Odpowiedź nadeszła późno, ale zawsze :?: :?: :?: :lol:
L 191, L190, L27 w pracy w moim baniaku. Te chociaż nie chcą pieniędzy za dobrze wykonaną robotę :lol: :lol:

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 10 gru 2013, 19:04
autor: roh
A coś takiego tez pływa u mnie w baniaku--sekcja sanitarna-dendryt na dnie.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 24 sty 2014, 15:57
autor: roh
A cóś takiego widzieli????

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 24 sty 2014, 18:53
autor: roh
I takie cudactwa.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 20 sie 2014, 16:11
autor: roh
W ostatnią sobotę Pan Deszczowy złowił mi w jeziorze takiego leszcza. :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 22 sie 2014, 13:56
autor: arturo
łatny........... Deszczowy ma dar w łapkach...............albo dodaje do zanęty "coś od siebie".......... pozdrawiam

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 10 paź 2014, 17:08
autor: roh
Toto już złapałem sam w sadzawce obok mojego jeziora :lol: :lol: :lol: :mrgreen:
Co to być może?????

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 10 paź 2014, 17:28
autor: Andrzej454
Czym Ty się handlarzu chwalisz?
Pochwal się lepiej pozytywnymi transakcjami.
Nie tymi w gronie kolegów, raczej tymi na zewnątrz swojego grona.
Wszystkim i wszędzie będę odradzał handel z tym .... :lol:
Piękne są tylko OPOWIEŚCI z jego gęby.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 10 paź 2014, 22:05
autor: roh
Andrzej454 pisze:Czym Ty się handlarzu chwalisz?
Pochwal się lepiej pozytywnymi transakcjami.
Nie tymi w gronie kolegów, raczej tymi na zewnątrz swojego grona.
Wszystkim i wszędzie będę odradzał handel z tym .... :lol:
Piękne są tylko OPOWIEŚCI z jego gęby.
Krótka riposta
Rok temu może więcej przyjechałeś osobiście z Źagania do mnie. Wybrałeś sobie sam osobiście 4 ryby z 50 do wyboru.
Byłeś zachwycony zakupem i na skrzydłach pojechałeś do domu---czy gdzieś popełniam omyłkę lub przekłamanie???
Ryby pływały u mnie około 3 miesiące, jadły, nie było z nimi problemu.
Po jakichś 2-3 tygodniach(nie pamietam)dzwonisz, czy tez piszesz, że ryby nie jedzą, są osowiałe i źle wyglądają, a koledzy się z ciebie śmieją.
Napisz tutaj wszystkim proszę gdzieś te ryby wpuścił, co tam jeszcze z nimi pływało.
Jedna z ryb (green 16 cm min dostał plamy bakteryjnej i zdechł) ---czy oś nie tak napisałem
Napisałem ci, że wyślę Ci ryby jeszcze raz z nowej dostawy(dostawy nie zamawiałem do dziś--finanse).
Zarzadałeś zwrotu połowy kasy, przystałem na to chociarz nie musiałem. Niestety cały czas borykam się z kłopotami finansowymi i nie mogę sobie pozwolić na wysłanie do ciebie kasy(To nie jest dług--to dobra wola)
Czy może znowu coś pokolorowałem???

Wiecej dyskusji na ten temat tutaj z mojej strony nie będzie.
A tak na marginesie, to ja Pana Panie Andrzeju od "Trepów" nie wyzywam, więc coś z gebą nie w tę stronę.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 11 paź 2014, 05:13
autor: Andrzej454
A pewnie że napiszę.
Gdzie wpuściłem ryby? tam gdzie pływała cała reszta, i żeby było weselej pływa do dzisiaj.
A Tobie dałem znać o wszystkim nie po 2-3 tygodniach, tylko po 5 dniach.
Przyznaję że: zaufałem bo myślałem że to profesjonalista. Profesjonalne to ma tylko ceny.

To tyle.

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 11 paź 2014, 09:14
autor: sopel1971
Wpusciłeś tam gdzie cała reszta :shock: . A gdzie kwarantanna co najmniej 30 dni. Ty piszesz ze po 5 dniach cos siedzieje sie z ryba to normalne .(KOLIZJA BAKTERYJNA!!!!!!) Nie zaadoptowałes ryb tak jak trzeba. Z dzikusami tak jest. Trzeba powoli je przyzwyczaic do nowych warunkow. Po drugie moze masz nie odpowiednie warunki w zbiorniku. Jesli ryba jest dobrze przyjeta i poddana kwarantannie to 90% masz ze nie bedzie sie działo nic z nimi. Zawsze trzeba sie liczyc ze stratami z dzika ryba. :D Ja osbiscie znam Romana i brałem od niego rybe nie raz i nie miałem zadnych problemów :D

Re: L 46- inne "kaszaloty"

: 11 paź 2014, 09:59
autor: nobleKoziol
Zgadzam się z Soplem w stu procentach. Bez odpowiedniego przyjęcia dzikiej ryby szanse spadają. Dzikuski są delikatne .
Ja też kupowałem ryby od Romana i jestem zadowolony. Co do cen to nie wiem po ile Ci ryby sprzedał, ale to powinno zostać między nim i Tobą
Ja jestem szczery więc Ci powiem . Czy Ty się z choinki urwałeś. Ryby to nie nowy Iphone ,nie oddajesz na gwarancje jak popsujesz.
Szczególnie ze sam ryby wybierałeś.
Fajnie że piszesz o swym przypadku, oby był lekcją dla innych , ale nie ładnie że obrzucasz wyzwiskami.

Ps. Powinieneś podejść do sprawy jak akwarysta. Płacz mała płacz ...

Maksymilian.