Re: Zdychające skalary Peru. Przoszę o porady
: 05 kwie 2014, 10:35
Witajcie
Kilka dni temu przeniosłem moje skalarki do akwa docelowego. Wiem, że trochę wcześnie ale wodę kilka dni ozonowałem, dolewałem po trochu do kwarantannowego i w końcu stwierdiłem że już czas. Rybki zaaklimatyzowały się właściwie od razu, tylko minął stres po przełoweniu zaczęły zachowywać się normalnie. Po dwóch dniach zaczęły się jakieś walki w akwa. Myślę sobie większy baniak, korzenie, kryjówki a tylko trzy ryby więc trzeba stado zwiększyć. Dziś wychodząc rano z roboty miałem w planach jecać do Aquapetu i zamawiać nowe. Przychodzę maluchy nakarmić a tu niespodzianka sory za jakość pstryknąłem telefonem i szyb nie czyściłem żeby ryb nie stresować
Z tej ikry pewno nic nie będzie ale oko cieszy. Zastanawoa mnie tylko czemu tak młode ryby podeszły do tarła. Nie wiem też czy jeżeli jest para zwiększać obsadę, bo pewnie bedzie sporo agresji w baniaku.
Kilka dni temu przeniosłem moje skalarki do akwa docelowego. Wiem, że trochę wcześnie ale wodę kilka dni ozonowałem, dolewałem po trochu do kwarantannowego i w końcu stwierdiłem że już czas. Rybki zaaklimatyzowały się właściwie od razu, tylko minął stres po przełoweniu zaczęły zachowywać się normalnie. Po dwóch dniach zaczęły się jakieś walki w akwa. Myślę sobie większy baniak, korzenie, kryjówki a tylko trzy ryby więc trzeba stado zwiększyć. Dziś wychodząc rano z roboty miałem w planach jecać do Aquapetu i zamawiać nowe. Przychodzę maluchy nakarmić a tu niespodzianka sory za jakość pstryknąłem telefonem i szyb nie czyściłem żeby ryb nie stresować
Z tej ikry pewno nic nie będzie ale oko cieszy. Zastanawoa mnie tylko czemu tak młode ryby podeszły do tarła. Nie wiem też czy jeżeli jest para zwiększać obsadę, bo pewnie bedzie sporo agresji w baniaku.