Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Takie okonie łowi Roh w "swoim" Jeziorze. Zaznaczam, że nie jest to ewenement a raczej reguła.

"śledzie" - w cudzych jeziorach i cudzych rzekach łowię większe - z reguły

Też takie łapałem ...

Ale i większe ryby się trafiały

mkozubski pisze:"śledzie" - w cudzych jeziorach i cudzych rzekach łowię większe - z reguły

A ja mam żywego słonia na złotym łańcuszku w butelce po whiskey

a takiego też macie na koncie

Janusz, nie wiem czy takiego, największy rozmiarowo okoń z połowu podlodowego mierzył 56 cm , największy karp sazan ważyl ponad 17 kg, największy sum mierzył 124 cm, największy szczupak 17,7 kg, leszcz 4,6 kg Wszystko to z tegorocznego sezonu.
Takie u mnie trzeba wypuścić do wody ---oprócz suma, leszcza i karpia.

Roman, chylę czoła bo ze mnie żaden wędkarz a tego łososia złapałem przy jednorazowym wypadzie tak dla przygody.

jzajonz pisze: a takiego też macie na koncie

mamy

A takie cudo w jeziorze ktoś złapał ???
To jedyna ryba słodkowodna z rodziny dorszowatych, miętus, przepyszna ryba, polecam do konsumpcji jako jedną z najsmaczniejszych ryb.

_TOM_ pisze:A takie cudo w jeziorze ktoś złapał ???
To jedyna ryba słodkowodna z rodziny dorszowatych, miętus, przepyszna ryba, polecam do konsumpcji jako jedną z najsmaczniejszych ryb.

Próbowałem i nijak tego zdjęcia zjeść nie idzie.

_TOM_ pisze:A takie cudo w jeziorze ktoś złapał ???
To jedyna ryba słodkowodna z rodziny dorszowatych, miętus, przepyszna ryba, polecam do konsumpcji jako jedną z najsmaczniejszych ryb.

Gratuluję Tomku, taki miętus na "rozkładzie" to dla mnie świadectwo najwyższej klasy. Ja mam 2,5 kg. Raz w życiu.