Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

seba*1* pisze:

Jeki pisze: Ostatnia fotka łysych wracających na ląd.

Musimy miec takie fryzury jak wy

Takie fryzury obowiązkowe jak ktoś ma kłaki, to szyper czyści nim pokład

gajowa pisze:Wiecie co, to całkiem niezly pomysł.
Jakie są koszty takiego wypływu?

Koszty wcale nie są duże.
Kuter 150zł od osoby za 8-9 godzinny rejs, w cenie są już zezwolenia na łowienie i wyżywienie. Śniadanie kanapki z pastą z wątróbek dorsza, kanapki ze smalcem, ogórki i talerz świeżo wędzonych śledzi lub szprot. Na obiad zupa rybna ze złowionych świeżo dorszy. Kawa, herbata cały czas. Są tańsze łajby nawet po 80-100zł, ale nie takie. Tu mamy messę, łazienkę, fajną załogę i dobrą wyżerkę. Kuter ma 16 stanowisk dla łowiących.
Sprzęt do łowienia najlepiej mieć swój wystarczający zestaw to 200-250zł z przynętami. Jak ktoś nie chce kupować można pożyczyć od szypra za 30-40zł, ale ilość ograniczona.
Nocleg 100m od portu znaleźliśmy nawet po 30zł, a po 40-50zł było sporo.
Po zejściu z kutra trafiliśmy na świetną knajpkę, gdzie w październiku byliśmy jedynymi klientami i cała była do naszej dyspozycji...... posiedzieliśmy dłuuugo.

Można zrobić weekendowe spotkanie nad morzem, a wypłynie kto będzie chciał, reszta może zrobić sobie spacerek po plaży.

Jadę !!
To tanio !!
Mam namiar na nijakiego Grzegorza z Władysławowa który ma z....sty kuter i ma rękę do napływania tylko muszę podpytać jaka kasa.

Panowie podajcie w jakim okresie można organizować taką wyprawę, innymi słowy kiedy łowi się dorsze

marek pisze:Panowie podajcie w jakim okresie można organizować taką wyprawę, innymi słowy kiedy łowi się dorsze

Dorsze łowi się cały rok, najprzyjemniej jest oczywiście latem, ale wtedy łowi się najmniejsze sztuki.
Na większe okazy najlepiej wybrać się od listopada do marca, ale wtedy ciepła mniej i więcej "herbaty" potrzeba

Jeki pisze:

marek pisze:Panowie podajcie w jakim okresie można organizować taką wyprawę, innymi słowy kiedy łowi się dorsze

Dorsze łowi się cały rok, najprzyjemniej jest oczywiście latem, ale wtedy łowi się najmniejsze sztuki.
Na większe okazy najlepiej wybrać się od listopada do marca, ale wtedy ciepła mniej i więcej "herbaty" potrzeba

I Tu zdecydowanie zaprotestuję ja w maju i czerwcu łowię największe sztuki-rekordowe12,5 kg i dużo szóstek piątek , a średnia wago to 3 kg.
Wtedy pływam z Jurkiem na "Lady Baltic" z Ustki-rejs trwa 242mgodziny ,wypływamy ok. 0,00 i wracamy po 23-ciej. Płyniemy na "Maryśkę" Ludwika" i inne wraki około 50-60 mil od brzegu. Cena takiego rejsu to 250 zł ,ale warto.Głębokość łowiska 90-105 m.

Nie ma edycji -poprawka rejs trwa 24 godziny

Zainteresowanych zapraszam do rezerwacji miejsc ponieważ w styczniu już może być problem z majem lub czerwcem jeżeli chodzi o soboty i niedziele.

To ja jadę

Marku ja i tak rezerwuję rejs na koniec kwietnia i w pierwszej dekadzie maja(nie zawsze trafisz pogodę). Obsadę znajduję zawsze. Tym razem na 2 tygodnie przed terminem połowu pozbieram najpierw chętnych na forach dyskomaniaków.

roh pisze:

Jeki pisze:

marek pisze:Panowie podajcie w jakim okresie można organizować taką wyprawę, innymi słowy kiedy łowi się dorsze

Dorsze łowi się cały rok, najprzyjemniej jest oczywiście latem, ale wtedy łowi się najmniejsze sztuki.
Na większe okazy najlepiej wybrać się od listopada do marca, ale wtedy ciepła mniej i więcej "herbaty" potrzeba

I Tu zdecydowanie zaprotestuję ja w maju i czerwcu łowię największe sztuki-rekordowe12,5 kg i dużo szóstek piątek , a średnia wago to 3 kg.
Wtedy pływam z Jurkiem na "Lady Baltic" z Ustki-rejs trwa 242mgodziny ,wypływamy ok. 0,00 i wracamy po 23-ciej. Płyniemy na "Maryśkę" Ludwika" i inne wraki około 50-60 mil od brzegu. Cena takiego rejsu to 250 zł ,ale warto.Głębokość łowiska 90-105 m.

Sprzeczał się nie będę, nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie, ale tak wynikało z opowieści szypra.
Co do głębokości łowiska, na tak głębokiej wodzie nie czuć już stukania o dno i waga pilkera już musi być duża, chyba że połów jest na rybkę.

pilkery 200-250 g. Stukanie czuć doskonale. Często nie zdąży stuknąć. Przy dobrym nawrocie cała 18 stka wybiera po 6-7 szt i następny nawrót taki sam. Mówię o 50-70 szt(nie będę się rozwijał bo ograniczenia) po 2 kg średnia. Jeki to nie teoria opowiadana przez szypra TO PRAKTYKA. Bardzo rzadko wracamy z 10-15 szt.

Roman nic nie mówiłeś że prócz budowlanki masz sklep rybny

Planując ten wyjazd warto uwzględnic fakt, ze w maju uczestniczymy w wystawie PET FAIR w Łodzi w dniach 20-22.o5.2011

Marek81 pisze:Roman nic nie mówiłeś że prócz budowlanki masz sklep rybny

Mam bardzo liczną rodzinę. DORSZOŻERCY.
A tak poważnie to jest wśród nas zawodowiec który jeździ na dorsza zawodowo-łowi powyżej setki

Zarezerwowałem dwa terminy połowu. Zgodnie z obietnicą zbieram zamówienia na wyjazd do Ustki na Lady Baltic. Kuter duży około 30 m. Niestety zadzwoniłem 15stego po południu i już wszystkie soboty i niedziele do końca czerwca były "zabite". Kuter wypływa z portu około 0,00 , a wraca około 23,00. Wypływamy około 50 mil od brzegu. Głębokość połowowa 90 m. Proponuję zebranie ekipy Miłośników dyskowca na 28 kwietnia lub 23 maja(to są terminy połowu-nie wyjazdu)ze wskazaniem na maj. Sam nie chce podejmować decyzji.Zadecyduje większość-pod warunkiem, że się taka zbierze. Termin na podjęcie decyzji do 20.02. 2011. W tym dniu będę musiał pozbierać od chętnych po 250 zł(rejs,czyszczenie ryb, 3 posiłki i kawa -no limits).Szyper zabiera 20 osób. Na kutrze jest 20 koi .Można pospać. W jedną stronę płyniemy 6 godzin. Czekam na chętnych. Nie ma obawy, że kuter nie będzie obsadzony ale mam szczera ochotę jeden pełny rejs zorganizować z "braci naleśnikowej".Co do terminu wypowiadamy się tutaj, a 18,19 i 20 akcesy zbieram na PW.