Strona 1 z 1

Moje psiaki

: 26 maja 2010, 16:30
autor: gajowa
Wraz z moja córą Anetą hodowałyśmy i pokazywałyśmy na wystawach psy rasy Collie (rough).
Prefix naszej hodowli to "Kolyarwon".
W naszej hodowli miałyśmy 6 australijskich championów. Hodowla miała 7 suni i 3 psy.

Dziś przedstawiam
1. Aust. Champion Fairloch Fire Flash - Tyrone
2. Aust. Champion Kolyarwon Crystal Reef - Ashanti
3. Aust. Champion Kolyarwon Rain Drop - Rina

Re: Moje psiaki

: 26 maja 2010, 18:50
autor: Bogdan
Łoj pikne. :D

Re: Moje psiaki

: 26 maja 2010, 19:21
autor: stanpiter
Bogdan pisze:Łoj pikne. :D
No pikne, na cuda - tys kudłoce :wink:
Ta rasa już dawno wpadła mi w oko, ale...

Re: Moje psiaki

: 26 maja 2010, 19:27
autor: Przemek Wieczorek
stanpiter pisze:
Bogdan pisze:Łoj pikne. :D
No pikne, na cuda - tys kudłoce :wink:
Ta rasa już dawno wpadła mi w oko, ale...
Basiu pieski słodziaki kumpel miał kiedys coli zresztą ma mąde psiska
Pitrus Tys ze Sląska pochodzisz bo cus ta gwara podobniasta :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Moje psiaki

: 26 maja 2010, 21:47
autor: przynenta
Basiu czekam na ciąg dalszy wspomnień

Mój pierwszy pies u nas jakiego pamiętam bo była suka Collie -wabiła się Fama, parę lat temu dostałem miniaturkę niestety lekarz olał (sorki za słownictwo) objawy i padła na tyfus :cry:

Re: Moje psiaki

: 26 maja 2010, 23:32
autor: fomalhaut
Basiu! Super... TYLKO DALEJ!!!!
Ile wlezie napisz o swoich psiukach :)
Dla mnie pies - to Pies... - bez względu jak wygląda - jest wyznacznikiem człowieczeństwa w kontekście tego, że zawsze i wszędzie będzie nas - jako opiekunów - kochał bezwarunkowo.... Jasne, że za tym idzie odpowiedzialność - i to jaka... z czego - jak zauważam - mało jest ludzi zdających sobie sprawę...
Nie miałem i nie będę miał "koli"....
Miałem kundla (Karmelka), potem wymarzonego owczarka niemieckiego (Nadira).... obecnie: jamnika (Manfred - Maniek) i filę brasileiro (Azachar)....
Nie wyobrażam sobie życia bez psów.... hm... właśnie: PSÓW.
Jeden: przytulak nakolanogrzewczy :), a drugi..., że jak z nim pójdę w las - ale dosłownie.... - to mogę mu zaufać...
Azachara dotychczas poznali (i jakoś przeżyli): Marcinkiewiczowie, Mosórowie i Kaśkowie.... (w Irządzach) a i Sieniawskie nie zostały przez niego zjedzone w mieszkaniu, u nas...:))))
Tak swoją drogą, rasa fila brasileiro... jest niesamowita. Nikomu nie polecam, kto nie ma domu i kojca (kojec - tylko na czas obecności "obcych" w domu). Ale poza tym.... dosłownie: nie ma innej rasy, której tak można ufać... ale tu jest haczyk... bo ten pies "myśli" inaczej... To on decyduje kiedy jest zagrożenie... eh... nie będę zaśmiecał wątku... trza założyć swój wątek....
Ale prośba była na początku: Basiu! PISZ!
Ale będzie fajnie:))))
Wojtek

Re: Moje psiaki

: 27 maja 2010, 20:31
autor: gajowa
Odkąd pamiętam, to zawsze w domu był pies. Pamiętam, jak dostałam swojego pierwszego psiaka, małego kundelka, białego z czarną łatą w kształcie serca na grzbiecie. Miałam wtedy ok 5-6 lat i pamiętam nawet, jak byłam ubrana w tym dniu. Pewnego dnia ten psiak zaginął. Szukalismy go wszędzie, ale bez powodzenia. Tak mocno sie tym zmartwiłam, że sie rozchorowałam. Ale niesamowita rzecz sie stała. Po latach ten psiak się odnalazł !!!

Rasowego psa z rodowodem kupiłam dopiero, jak juz pracowałam. Był to wyżeł.
Wyobrażcie sobie moje zdziwienie i wściekłość, jak pewnego dnia wróciłam z pracy i dowiedziałam sie, że odwiedziła nas ciotka i ot tak sobie poprostu dała mojego psa jakiemuś dziadkowi!!! Miałam go zaledwie 4 miesiace.

Re: Moje psiaki

: 28 maja 2010, 18:04
autor: stanpiter
gajowa pisze: Wyobrażcie sobie moje zdziwienie i wściekłość, jak pewnego dnia wróciłam z pracy i dowiedziałam sie, że odwiedziła nas ciotka i ot tak sobie poprostu dała mojego psa jakiemuś dziadkowi!!! Miałam go zaledwie 4 miesiace.
Takie ciotki powinno stawiać się pod murem :evil:

Re: Moje psiaki

: 28 maja 2010, 19:44
autor: Bogdan
stanpiter pisze:
gajowa pisze: Wyobrażcie sobie moje zdziwienie i wściekłość, jak pewnego dnia wróciłam z pracy i dowiedziałam sie, że odwiedziła nas ciotka i ot tak sobie poprostu dała mojego psa jakiemuś dziadkowi!!! Miałam go zaledwie 4 miesiace.
Takie ciotki powinno stawiać się pod murem :evil:
Niektóre plemiona zjadają takie ciotki na kolację.

Re: Moje psiaki

: 28 maja 2010, 23:58
autor: gajowa
Dwa zdjecia robione przez profesjonalistów.
Szczeniaki, Rina i Dale miały 3 m-ce. Rina jest z tyłu.

Zdjęcie Ashanti zostało zrobione przez Evę-Marię Kramer podczas IV Narodowych Mistrzostw Collie w Perth (Australia Zachodnia) w 1997 roku, a sędziowanych przez hrabinę Von Hohnn z Niemiec. Ashanti zdobyła RCC (reserve challange). Eva była jej oficjalnym fotografem i pisała wówczas ksiażke "Collie długo i krótkowłose", która jest również wydana w Polsce. W tej ksiażce są 3 zdjecia Ashanti.

Re: Moje psiaki

: 07 cze 2010, 00:06
autor: gajowa
Dziś kolejne championy które były w naszej hodowli.

1. Aust. Champion Corydon Blizzard of Oz - Shaun, (na zdjeciu jak miał 8 m-cy)
importowany przez nas ze światowej sławy angielskiej hodowli o prefixie "Corybon"

2. Aust. Champion Moon Wizard at Corydon- Merlin,
który był u nas przez ok 2 lata, a importowany do Australii przez panią Valeri Bond.

Merlin jest tatą naszego Shauna. Po zdobyciu tytułu championa Shaun zamieszkał z Valeri, a Merlin zamieszkał u nas. Poprostu zrobiłyśmy zamianę do czasu, aż Merlin zdobędzie tytuł.

W linku jest zdjęcie Shauna mamy. Prześliczna sunia.
http://www.corydoncollies.co.uk/moon_goddess.html