Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam .
W związku ,ze Kitti discus farm nie raczyło do tej pory odpowiedziec na 10 moich pytań skierowałem Alka na inna farmę http://www.somsakdiscusfarm.com/

Relacje chyba pozytywną (z tego co Alek nagrał mi się na sekretarkę) poda juz Alek razem z fotkami .
Ja z tej farmy odebrałem transport we czwartek 11 i jestem bardzo zadowolony .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

widze ze maja w ofercie Red Albino ,ostatnio widzialam w Duisburgu na wystawie pare albinoskow. Bardzo mi sie podobaly, i mysle ze to nowa nadchodzaca moda wlasnie na ta odmiane.

Uff - miałem nic nie pisać dzisiaj ale ..................
organizacja czasu pozwalała mi tylko jeden dzień przeznaczyć na odwiedzenie farmy którą polecił Darek ( odwołaliśmy wizytę na trzech innych - trochę żalu mieli )
faktycznie od początku czas nam nie sprzyjał - opóźnienie samolotu uliczne korki oraz że odległości są spore więc decyzja była jedna - jedziemy na dwie farmy resztę odwołujemy - życie napisało jednak gorszy scenariusz - przebycie 70 km z hotelu na pierwszą farmę zajeło nam około 3 godzin ( w BK jeździ około 3 milionów aut nie licząc skuterów ) . czekanie na przewodnika bo ferma znajdowała się w dzielnicy kanałów a tam ruch jednokierunkowy - kilkadziesiąt telefonów i już mamy przewodnika - pracownica fermy na .................... skuterku . Uliczki coraz mniejsze i zatrzymujemy się przy niepozornym domku 4 pietrowym . Szok wchodzimy przez garaż kilka skuterów kilka pustych zbiorników kilka misek i dwa plakaty z paletkami . cdn - wkrótce

czekamy na przewodnika który poprowadzi nas przez wąskie uliczki - podobno jesteśmy już prawie u celu - zdążymy wypić kawę

nasz przewodnik dociera David rezydent w Tajlandii prosi aby nas nie zgubić - skutery poruszają się szybciej niż samochody

no to ruszamy - zadążyć za tą panią było trudno - ona bez trudu włączyła się do ruchu i tyle ją widzieliśmy . Po 15 minutach jednak dogoniliśmy skuter zaopatrzeniowy

podobno jesteśmy u celu ale jakoś nie widać celu

wchodzimy !!!!! ( Darek co pomyślałem o Twoim pomyśle ............... )

hmm ......... z wrażenia nie włączyłem lampy błyskowej

z mężną miną mijamy kilka misek na podłodze z robalami i dwie "hodowle artemii" - zgroza

ale nie załamujmy rąk - rzut oka na akwarium ekspozycyjne i już wiemy wszysto - albo ................. jeszcze nic nie wiemy

a to już ostatnia fotka jaką zrobiłem na fermie paletek w tajlandii - co było w międzyczasie w osobnym temacie .
Faktycznie wizyta przewidywana na 30-45 minut trwała prawie 2,5 godziny - anglicy mówią Beautiful my ograniczyliśmy to do polskiego zwrotu zaczynającego się od wołacza
kapunka somsak - do zobaczenia za parę miesięcy jeszcze w tym tygodniu składam poprzez Darka zamówienie - mam nadzieję że ryby w Rzeszowie pozwolą wam zrozumieć co ja czułem .

napięcie rośnie! Dobry jesteś tylko pamiętaj że teraz może już być tylko ... trzęsienie ziemi (choć puentę już zdradziłeś)
Pozdrawiam.

Hodowla bardzo ładna nie pozorna zbiornik dekoracyjny też super mi się bardzo podoba tylko ładniesze paletki są na ich stronie niż w tym zbiorniku:)

Umiesz robić cisnienie ,jak w dreszczowcu .

Nie męcz na dłuzej pokazuj te zdjęcia .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

Dwanaście misek tylko nie płacz proszę, trzynastą miskę zaraz ci przyniosę.

No tak. Wiem już, że na wschodzie pranie robi się w dwunastu miskach naraz a trzynasta jest pusta i leży obok na wszekli wypadek. Dobrze jest też jeżeli miski są kolorowe.

Teraz chętnie zobaczę coś również kolorowego, również okrągłego tylko bardziej podobnego do paletki. Alek tylko proszę cię nie wstawiaj reportażu z turnieju ping-ponga