Jak kazdego roku...
Moderator: seba*1*
- eugen
- entuzjasta
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 lis 2004, 20:48
- Lokalizacja: Mühlheim am Main
- Kontaktowanie:
Jak kazdego roku...
Jak kazdego roku...nadszedl czas urlopu. Jak radzicie sobie w tym czasie z pielegnacja Akwarium i z jakim rezultatem? Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
eugen
eugen
Re: Jak kazdego roku...
Następnym razem, choćby się "waliło i paliło" pojadę napewno na urlop i nigdy w życiu nie wezmę ze sobą na urlop komórki ( albo przynajmniej zmienię na ten czas numer ).eugen pisze: Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
eugen
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Oj czekają mnie atrakcje jak pojadę na wakacje
Szwagier jedzie ze mną więc nie mam nikogo kto troszeczkę się na tym zna . Cóż poczyszczę filtry wymienię wodę i w drogę . W domu pozostawię opiekuna który z ryb to do tej pory filet z morszczuka przerobił kilka razy . Ma karmić , zmieniać wodę i się modlić podobno wiara przenosi góry więc cóż to za problem taki głaz który mu na barki położyłem .
Poważnie to nie zrobię stałej podmiany wody na wodę RO - już to przerabiałem w zeszłym roku .
Nie dopuszczę teścia do akwarium - też to przerabiałem , co do teściowej to w myśl zasady licho nie śpi czyli brak opieki to lepsza opieka niż teściowa w pobliżu akwarium .
Szwagier jedzie ze mną więc nie mam nikogo kto troszeczkę się na tym zna . Cóż poczyszczę filtry wymienię wodę i w drogę . W domu pozostawię opiekuna który z ryb to do tej pory filet z morszczuka przerobił kilka razy . Ma karmić , zmieniać wodę i się modlić podobno wiara przenosi góry więc cóż to za problem taki głaz który mu na barki położyłem .
Następnym razem ?? - znów pojadę na wakacje i mam nadzieję że nie napiszę -nie nakarmię już ryb które zostawiłem w domu .Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
Poważnie to nie zrobię stałej podmiany wody na wodę RO - już to przerabiałem w zeszłym roku .
Nie dopuszczę teścia do akwarium - też to przerabiałem , co do teściowej to w myśl zasady licho nie śpi czyli brak opieki to lepsza opieka niż teściowa w pobliżu akwarium .
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
W moim wieku to ma się już sklerozę - chyba cały czas siedzę na forum - wakację przekładam na październik - teraz tylko z dzieciakami jako opiekun skoczę na parę dni gdzieś gdzie ciepełko . Każdy wie że trudno wypocząć z całą rodziną . Lecę znów do tego samego kraju bo skleroza i szczoteczkę do ząbków zostawiłem w Bangkoku . To dobra szczoteczka
- banerman
- entuzjasta
- Posty: 223
- Rejestracja: 13 gru 2004, 00:25
- Lokalizacja: Leszczyny
- Kontaktowanie:
Moja szczoteczka jeszcze nie opuściła łazienki a mam już ją hohoho... a może więcej . a tak poważnie , to było to bardzo dawno temu .... zostawiłem przygotowane porcje pokarmu w osobnych kopertach : na rano , na wieczór . Na kilka dni.
Jak wróciłem zobaczyłem "kolorowy" żwirek na dnie .
Moje paletki to chyba tak jak "Szarik" , z głodu zdechną a od cudzego nie wezmą.
Więcej tego nie zrobię.
Od tego czasu , nie pamietam co to wakacje ;-( ( nie żyby to przez paletki , ale tak jakoś wychodzi od długiego czasu).
pozdrawiam
Piotrek
Jak wróciłem zobaczyłem "kolorowy" żwirek na dnie .
Moje paletki to chyba tak jak "Szarik" , z głodu zdechną a od cudzego nie wezmą.
Więcej tego nie zrobię.
Od tego czasu , nie pamietam co to wakacje ;-( ( nie żyby to przez paletki , ale tak jakoś wychodzi od długiego czasu).
pozdrawiam
Piotrek
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
wiec co robie? przed wyjazdem :
- podmiana wody
- odmulanie
- przeglad stanu technicznego filtra.....hm...
-sianokosy
-czyszczenie szyb
-ekstra dodatkowe zarelko
-wzmozona bserwcja ryb przez ostatnie dni przed wyjazdem.
po powrocie:
- stwierdzilam ze filtr biologiczny nie chodzi.....niewiem jak dlogo -
-ogledziny ryb
- sprawdzenie temp.
- wypicie kawki
-wymiana 40% wody
- czyszczenie filtra
- czyszczenie szyb
- odmulanie
- rybki dostaja papu...... jedza!!!!!!!
-mysle ze zastuj filtra im nie zaszkodzil -szczescie-
-podziekowanie dla mego taty za dobra opieke
i tak jest za kazdym razem ,jak wyjezdzam na wczasy! no tylko oprocz tego nieszczesnego filtra
- podmiana wody
- odmulanie
- przeglad stanu technicznego filtra.....hm...
-sianokosy
-czyszczenie szyb
-ekstra dodatkowe zarelko
-wzmozona bserwcja ryb przez ostatnie dni przed wyjazdem.
po powrocie:
- stwierdzilam ze filtr biologiczny nie chodzi.....niewiem jak dlogo -
-ogledziny ryb
- sprawdzenie temp.
- wypicie kawki
-wymiana 40% wody
- czyszczenie filtra
- czyszczenie szyb
- odmulanie
- rybki dostaja papu...... jedza!!!!!!!
-mysle ze zastuj filtra im nie zaszkodzil -szczescie-
-podziekowanie dla mego taty za dobra opieke
i tak jest za kazdym razem ,jak wyjezdzam na wczasy! no tylko oprocz tego nieszczesnego filtra
-
- nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: 29 kwie 2005, 20:54
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp
- Kontaktowanie:
JA w zeszłym roku pojechałem w cieplejsze zakątki europy na 2 tyg.
Przed wyjazdem podmiana wody czyszczenie filtra i tp.
Rewelacyjnie sprawdził sie karmnik eheima ( podawał granulat w skąpych ilościach ale czasami lepij mnie niż za dużó lub wcale.
Po powrocie nie zauważyłęm żadnych niepokojących objawów. Poprostu norma.
Przed wyjazdem podmiana wody czyszczenie filtra i tp.
Rewelacyjnie sprawdził sie karmnik eheima ( podawał granulat w skąpych ilościach ale czasami lepij mnie niż za dużó lub wcale.
Po powrocie nie zauważyłęm żadnych niepokojących objawów. Poprostu norma.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości