Strona 2 z 2

: 18 maja 2009, 15:10
autor: Iwek_22
No to mnie Tomek trochę zmartwiłeś :(
No ale przecież wiele osób trzyma dyski z krewetkami, może dadzą się namówić na wypowiedź? :) Jak to z tym jest? (może Tomek nie karmił dysków przez miesiąc ;) )
Jeszcze niczego nie zamówiłem.

: 18 maja 2009, 17:40
autor: rady3
Ja miałem.:) Mnożyły się jak cholera. Pływały ich już chmary. Do czasu aż kilka dni nie było mnie w domu. Jak wróciłem nie było ani jednej kreweci. To dobry pokarm weekendowy. :)

: 18 maja 2009, 19:17
autor: TURYSTA
Ivek kup sobie te krewetki podziel je na dwa zbiorniki.
W jednym same krewetki a w drugim z dyskami (wpuszczaj po ciemku i gdy ryby nakarmione). A później sam się przekonasz czy zostaną i przetrwają lub zostaną droga karmą :)

: 18 maja 2009, 19:27
autor: Iwek_22
TURYSTA pisze:Ivek kup sobie te krewetki podziel je na dwa zbiorniki...
I tak właśnie zamierzałem zrobić, skoro tak szybko się mnożą, to najwyżej co jakiś czas dołożę ich trochę do ogólnego. Podobno urozmaicona karma jest bardzo istotna w karmieniu dyskowców ;)
Dzięki wszystkim, jutro zamawiam :)

: 18 maja 2009, 19:43
autor: birdas
Moje dyski nadal nie jadają krewetek, zresztą nadal się ich boją. Nie ma żadnej reakcji na przepływającą obok krewetkę. Może po prostu ich nie lubią skoro jedzą tylko i wyłącznie płatki.

: 18 maja 2009, 20:10
autor: TURYSTA
Nie karm ich kilka dni ,lub jak Ci się karmnik zatnie i posmakują.
U mnie po mimo że jest dużo krewetek i ogólnie na nie nie reagują to nie raz widziałem jak sobie zakosztowały robaczka.

: 18 maja 2009, 21:34
autor: pyton79
U mnie było podobnie jak u Marcina ,nawet kilku dniowy brak karmienia nie naruszył obsady krewetek.
Nadmienię że były to krewetki amano

: 20 maja 2009, 20:19
autor: Iwek_22
No i stało się - kupiłem :)
Mam jednak następne pytanie. Okazało się, że u poprzedniego właściciela pływały w wodzie z neonkami, kiryskami i coś tam, coś tam... ;) , akwarium średnio zadbane. Obawiam się, że z wodą mogłem coś przywlec, więc wpuściłem je do kwarantanny. I tu moje pytanie: co dalej? Przetrzymać je czas jakiś tylko przed wpuszczeniem do dysków, czy "odkazić" czymś (czym?).

: 21 maja 2009, 07:29
autor: Gość
Krewetki są bardzo czułe na "odkażanie" np. capifos wykosi je w parę godzin.

: 21 maja 2009, 09:31
autor: TURYSTA
Capitox i metro ,aquasan-s capitox -s ok.U mnie nic się im nie stało.Jeszcze protazol i termazol też nic się nie działo.
Ivek do kwarantanny i nich tam siedzą .Co się wylęgnie to wylegnie a bez żywiciela pachhhh.Krewetki mogą być nosicielami nicieni i wicowców .Mors podał fajnego linka więc go lepiej przestudiować :)

: 21 maja 2009, 10:16
autor: Iwek_22
Dzięki, tak więc chyba bez metra się nie obejdzie, muszę przestudiować dawkowanie, zresztą i tak chyba dłuuugo ich nie wpuszczę do dysków...

: 21 maja 2009, 11:20
autor: TURYSTA
Z dawką zgłoś się do Bogdana Mosóra on to już wyga w krewetkach :)

Capitox S i capitox ,aquasan podawałem jak podaje producent.
Tremazol i protazel dawka podwójna niż podaje producent.
Metro 5 gram na 100 l wody tez nic się nie stało.
Sól do wylęgu artemii 1 łyżka na 10 l wody tez się nic nie działo.
Ogólnie musisz unikać preparatów opartych na miedzi.

: 29 maja 2009, 21:49
autor: Iwek_22
Po krótkim pobycie w sterylniaku zaczynam przerzucać je do docelowego (zebrało się ich ponad 200 szt.), znalazłem jakąś starą 160 i maksymalnie obsadziłem różnymi roślinami. Do wpuszczenia z paletkami jeszcze daleko...
Jakoś te 2,5 - 3 cm zawsze wydawało m się większe ;) Uświadomiłem sobie, że już najwyższy czas odwiedzić okulistę :)
Nie wiem jak je zbadać - gówienek nie widać, wymaz robić ? Pomóżcie!
Wrażenie mam takie, że jak wpuszczę je do dorosłych paletek, to zginą natychmiast, no ale może się mylę, jeszcze poczekam.

: 30 maja 2009, 09:52
autor: TURYSTA
Jak je zbadać hehe całą krewetkę pod mikroskop.
Poczytaj wątek który podał mors.Tam są zdjęcia jak siedzą wewnątrz krewetki robale lub jajka.