Ślimaki

Tematy ogólne

Moderator: seba*1*

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Ślimaki

Post autor: Fal » 22 lut 2005, 22:47

Witam
Wprowadziłem nieopatrznie z rośliną ślimaki i nie mogę nad nimi zapanować co robić. Czy są jakieś skuteczne środki żeby je usunąć. Bo wyławianie ich niewiele daje. Pojawiają się nowe.Proszę o podpowiedź co robić.

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 22 lut 2005, 22:57

ło bosze....rano do sklepu po jakas chemie na slimaki i masz po sprawie :wink:

tak na powaznie, radze zawsze przed napisaniem jakiegos postu przejrzec forum, a o tym akurat bylo i to calkiem sporo, dla leniwcow - niekoniecznie Sidów :wink: http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=127

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 22 lut 2005, 22:59

dzieki Maciek właśnie znalazłem

jkkk3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 269
Rejestracja: 08 sty 2007, 20:40
Lokalizacja: Sędziszów

Post autor: jkkk3 » 26 sty 2007, 20:35

Witam
U mnie tez jest ostatnio plaga ślimaków.Wiem że można zastosować różnego rodzaju środki(chodzi mi o hemię).Jaki w pływ bedzie to miało na całe dojrzałe juz akwa.
I jak z tym postępować

Awatar użytkownika
CraNcH^MS
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 617
Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: CraNcH^MS » 27 sty 2007, 12:26

Też miałem podobny problem z ślimakami, nie chciałem stosować chemii np. Lumina-Tox Tropicala (myślę, że nazwy nie pomyliłem). Sposoby w stylu marchewka lub sałata niewiele dawały. Spróbowałem z bateryjką, ale po około godzinie wyłączyłem to "urządzenie" bałem się, że wydzieli się zbyt wiele bliżej mi nieznanych groźnych związków do wody. Poszedłem inną drogą, kupiłem trzy BOCJE WSPANIAŁE, które utrzymują populację ślimaków na zaskakująco niskim poziomie. Rybki te mam w swoim akwarium dwa miesiące. Podchodząc do akwarium zauważyłem jedynie kilka ślimaków. Możesz skorzystać z tego naturalnego sposobu, lecz efektu nie spodziewaj się po trzech dniach. Dodam, że rybki te są bardzo towarzyskie i wesołe i efektowne. Spodziewam się, że ślimaki znikną po dłuższym okresie definitywnie z mojego zbiornika.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 27 sty 2007, 14:27

Od lat nie mam ślimaków w żadnym ze swoich baniaków. Piszę to ze smutkiem.
Kilka razy próbowałem zaślimaczyć baniak ogólny wrzucając spore ilości ślimaczków, raz nawet w desperacji z 50sztuk z czyszczonych baniaków w dużym zoologicznym sklepie, gdzie ich się pozbyć nie mogli, więc wyłapywali.
Niestety stadko 6sztuk bocji wspaniałych wybiło populacje ślimaków do zera.
W poprzednim banaiku bocje nawet do świderków się dobierały, skutecznie do małych, bezskutecznie do większych.

Jak kupisz bocje, to podpowiem kilka zasad:
1. tylko duże bocje jedzą ślimaki, nie kupuj 3cm maluszków, bo zanim podrosną minie kilka miesięcy
2. koniecznie kwarantanna dla kupionych bocji, połowa zakupów kończy się ospą, stersują się łatwo i skoki temperatury podczas transportu wywołują u nich ospę
3. w kwarantannie karm bocje tylko ślimakami z ogólnego, żadnych innych pokarmów, ślimaki możesz wyławiać wkładając sparzoną sałate w słoiczku lub ogórka na noc, przed zapaleniem światła wyciągasz i masz posiłek na 2 - 3 dni dla bocji
4. bocje są stadne, żerują chętnie jak są w grupie, kupienie 1 czy 2 nie gwarantuje sukcesu nawet w małym baniaku, będą się chowały i słabo żerowały, kup 4-6 najlepiej.

Ja chciałbym mieć ślimaki, moje bocje są bez nich smutne.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 29 sty 2007, 07:47

Tom z punktem 1 nie zgodzę się(reszta jest ok), u mnie 3 szt bocji, takich właśnie 3-4cm, w 2 tyg. sprowadziły plagę ślimoli do ilości śladowych.
jkk3 szukałem różnych metod, ale bocja wspaniała okazała się najskuteczniejsza, naturalna i ........jaka ładna.

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: wiesiek » 29 sty 2007, 11:21

_TOM_ pisze: ..... tylko duże bocje jedzą ślimaki, nie kupuj 3cm maluszków, bo zanim podrosną minie kilka miesięcy.........
Łukasz ma rację - mniejsze bocje też wcinają ślimaki, tylko, że te nieco mniejszych rozmiarów (ale za to 'upierdliwsze") :) A, że nie jest problemem wyłapanie, nawet ręczne, dużych slimarów (sam podajesz metodę "na sałatę"), to korzystnym jest więc hodowanie bocji od mniejszych rozmiarów. Dodatkowo są wtedy odporniejsze na aklimatyzację oraz mniej zaczepne wobec innych ryb po przeniesieniu do ogólniaka.
_TOM_ pisze:...........Ja chciałbym mieć ślimaki, moje bocje są bez nich smutne.
To obgadaj sprawę z Falem lub jkk :) Chętnie odstąpią Ci co nieco ;)

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 29 sty 2007, 13:00

W mojej opinii bocja a 15 cm ma w nosie ślimaki - ale opinię opieram na moich bocjach te typy mają już po 7-8 lat więc może to emerytki i zęby mają za słabe aby skorupkę przegryź ;)

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: wiesiek » 29 sty 2007, 13:51

Albo , jak to u emerytów bywa, a starsze zbrojniki pokazują notorycznie - idą na łatwiznę i podżerają papu dyskowcom ;)

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 29 sty 2007, 22:39

Nie ma znaczenia kto ma rację, każdy ma inne doświadczenia, każda rada równie ważna
i cenna moim zdaniem. Szczególnie dla kogoś z tym obślizgłym kłopotem w baniaku.

Chłopaki z problemem ślimaków i inni czytający ten wątek (może nie rozpoczną kolejnego z tym samym tematem, bo 3 już o tym były na tym forum) wyciągną wnioski z wszystkich rad tu opisanych.

Bocje wspaniałe miałem zanim zobaczyłem pierwszy raz paletki i się zauroczyłem nimi, więc chyba wiem o nich więcej ('chyba' podkreśliłbym na wszelki wypadek i z asekuranctwa) niż o paletkach.

MOJE doświadczenia wskazują, że małe bocje, tak około 3cm, ni jak nie chciały MI w MOICH
baniakach na początku jeść ślimaków, przynajmniej nie zauważyłem tego u SIEBIE. Jak podrastały, lub jak nabywałem już większe sztuki, powiedzmy 5cm, zajadały się ślimakami bardzo chętnie. Stąd moja rada, oparta na własnych obserwacjach.

Nie ma znaczenia jakiej wielkości mieliśmy ślimaki, ja czy Łukasz większe, bo żadna gwarancja, że z tego powodu wynika różnica zdań. Moje małe nie chciały jeść, Łukasza zajadały.
Ja przyjmuje, że się mylę i 3cm maluchy bocji wspaniałej też wcinają ślimaki, bo Łukaszowi ufam jak mało komu, choć sam u siebie tego nie widziałem.
Jednocześnie podkreślam, jak ktoś nabędzie maluchy i akurat nie będą ruszały ślimaków, to trafił na podobne jak moje przypadki, i ma opisane jak kawe na ławę co robić ... podtuczyć do 5cm :wink:

A co do takich smoków jak opisuje cocoloco to nie dziwne, że ślimaków nie jedzą, jeśli dobrze pamiętam, z baśni i bajek (też opowiadanych przez dziadka :wink: )... to smoki jadły owce, rycerzy, a nie ślimaki (za wyjątkiem tych smoków z Francji, co ślimakami po zjedzonej owcy przekąszały). :wink: No ale ja jestem cienki 'bolek' i nigdy takich smoków sie nie dochowałem, choc moje pierwsze bocje pewnie były by tez takie ogromne. Jak mi bocje podtyją zbytnio i leniwe się robią, pozbywam się ... i kupuje młodsze ... (pewnie dlatego moja żona taka pracowita i szczupła)

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: wiesiek » 30 sty 2007, 08:54

Tomku - sprawa może byc' w karmieniu rodziców tych bocji oraz obecności slimaków w akwarium, gdzie podrastał narybek. Może, po prostu, pomorskie bocjęta nie znają tego pokarmu od samego poczęcia :) Nie wiem skąd pochodzą bocje Łukasza (mego Ziomala - Krakusa) - moje z "Hanysowa" tzn. Górnego Śląska i , wg. hodowcy, ślimaki miały od zawsze i "na codzień" :)
PS.Kurka wodna - ciekawa metoda wychowawcza żony :)

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 30 sty 2007, 09:26

Moje też były karmione wcześniej ślimakami. Pochodziły od Hudego, a jemu wierzę ,że jak mówił mi że karmił, to karmił. Może to faktycznie przyczyna że tak chętnie jedzą ślimole, ale z drugiej strony natura też musi swoje zrobić( mi nikt nie podpowiadał jak ssać cycka, a do dziś to lubię :wink: )

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 30 sty 2007, 11:09

Bocji wspaniałych się nie rozmnaża w akwariach, przynajmniej o tym nie słyszałem ... pochodzą 'raczej' wszystkie z odłowu.
To 'raczej' są dzikusy, bez względu czy kupione w 3mieście czy w Krakowie!
Przodkowie i rodzice ci smai dla wszystkich ... ale moge się mylić, skośno ocy z hormonami możliwe, że i bocje mnożą w baniakach już od dawna i wysyłają do Polski.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 30 sty 2007, 12:06

cocoloco pisze:W mojej opinii bocja a 15 cm ma w nosie ślimaki
..i w zwiazku z tym masz plage slimakow w akwarium??
Pytam bo moje tez ich niby nie chca jest a sa podobnej wielkosci. Juz od prawie roku nie widzialem bocji jedzacej slimaka. Niedawno zawloklem sobie do nowego akwarium jakies takie blotniarkopodobne, w krotkim czasie rozmnozyly calkiem niezle, zaczely rosnac..po czym stopniowo zaczely znikac. Niby jeszcze wystepuja, ale w ilosci ok. 1 sztuka na 100l.
Tajemnica ich znikania wyjasnila sie niedawno jak sie zasiedzialem do pozna przy komputerze ( w poblizu akwa). O godzinie 3:30 w bocje wstapil duch bojowy, zaczely plywac po calym akwa wzdluz, wszerz, do gory i na dol, chlapiac i mlaskajac. Jedna z nich przyuwazylem w polmroku z dorodnym slimorem w pysku.
Po prostu ryby przesunely sobie pore obiadowa na srodek nocy.
J-23

Odpowiedz

Wróć do „Akwarystyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości