Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

cd

cd

Heh tak jak się spodziewałem w stodole po żniwach jest mniejsze zagęszczenie roślin niż w tych lądowiskach z hangarem.
Zbyszek napisz coś więcej o swoich rowach (nie)melioracyjnych. Jakie gatunki roślin w nich trzymaleś, które jak zniosły ten eksperyment. Jakie podłoże, czy dodawałeś jakies ogrodnicze drakwie? Ilokrotnie zwiększyła się populacja ryb w zbiornikach.... i co tam jeszcze możesz dopisać, żeby nas zdenerwować z zazdrości

Patrząc na te roślinki od razu widać, że "pędzone" były czystym słońcem. Gratulacje Zbyszku

Najcięższa praca to wykopanie rowu. Wykopana ziemia była podłożem dla roślin, ta sama na której obok rosły sałata i fasola..... dodatkowo dodałem worek torfu ogrodniczego. Nawożenie??? - to odchody gupików. Głębokość rowu około 40cm. Ryby i rośliny przetrzymały przymrozki, chłodne, gorące i upalne dni. Rośliny : Ludwigia, bacopa, moczarka,
Hygrophile, wywłócznik, limnophilia sesiflora, valisneria spiralis, valisneria rubra, rotala indica, heterantera i echinodorusy. Ile gupików odłowiłem nie pamiętam ale jest ich jeszcze dużo. Przetrzymam tę uprawę do pierwszych przymrozków, oczywiście będzie przykryta folią tak jak wczesną wiosną.

Pomysł jest świetny i gdybym wiosną miał czas to sam bym się pokusił o takie ,,oczko wodne" .
Rok temu na Słowacji widziałem coś podobnego ale zamiast gupików pływały tam setki molinezji i kilka małych żółwi czerwonolicych a rośliny to były głównie grzybieńczyki.

Hudy myślę o zrobieniu w przyszłym roku kilka takich rowów. Nurtuje mnie tylko jedna sprawa: czy rośliny wyglądają równie dobrze w niższych partiach, czy tylko na powierzchni?

Rośliny wyglądają równie dobrze, ale trzeba robić wycinki aby miały trochę przestrzeni. Bardzo szybko wyrastaja nad powierzchnię wody, tego też tzreba przypilnować, tzn. przerywać i sadzić, w ten sposób bardzo szybko namnożysz roslinek.
Dla uzupełnienia i nawożenia w tym roku u mnie w rowach pływają i mnożą się Gupiki Endlera.

Moja uprawa. Wszystkie roslinki przezentowane na zdjęciach przeżyły ostatnią zimę. Nie zdążyłem a może z lenistwa nie wyrwałem roślin przed zimą.

Fajne. Szkoda że pod blokiem w Hucie nie można czegoś takiego założyć.