jakie światło?
Moderator: Sylwek
-
- senior
- Posty: 139
- Rejestracja: 14 lut 2007, 20:18
- Imie i Nazwisko: Robert
- Miejsce zamieszkania/miasto/: wiocha
- Lokalizacja: wiocha
Serdecznie dziękuję wszystkim za od/podpowiedzi!!! Trochę mi szkoda, że to takie niepraktyczne rozwiązanie, bo naoglądałem się uroczych zbiorników T.Amano i już miałem malutką wizje na zmianę w swoim akwa. No cóż, lepiej się uczyc na błędach cudzych niż na swoich, a do tego bardziej doświadczonych kolegów. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Robert K.
Robert K.
W sprawie światła dzięki za podpowiedź.
Pozostaje mi skomentować kwestie roślinności. Też naoglądałem się Amano i momentalnie do głowy przyszly "genialne pomysły". Zdaję sobie sprawę z połączenia plujących paletek z gąszczem na dnie, tylko że:
- spędzamy prawie cały wolny czas przy doglądaniu naszych rybek - a czy kolorek jest ok , a czy aby jedzonko im smakuje , a czy kupkają - i jak kupkają
- jeżeli nie pod akwarium, to przy kompie, żeby z kim pogadać o temacie (bo wydaje mi się że z żoną wielu z nas na ten temat nie pogada.....ale może się mylę.)
- na końcu zawsze te "parę groszy" wydajemy bo zawsze coś można ulepszyć...
No to do ch........y dlaczego by tych rybek ładnie nie ubrać? Nikt mi nie powie że w akwarium które często stoi w miejscu -"żeby goście widzieli"-źle wyglądają porządne palety na tle porządnego zielska! Moim zdaniem zamiast kręcić nosem może powinniśmy pomyśleć o sposobach na utrzymanie tego wszystkiego w "kupie"?
Jestem nowy w tym towarzystwie ale mam nadzieję, że ten temat zostanie poruszony przez barcziej doświadczonych kolegów ale już w innym dziale.
Pozostaje mi skomentować kwestie roślinności. Też naoglądałem się Amano i momentalnie do głowy przyszly "genialne pomysły". Zdaję sobie sprawę z połączenia plujących paletek z gąszczem na dnie, tylko że:
- spędzamy prawie cały wolny czas przy doglądaniu naszych rybek - a czy kolorek jest ok , a czy aby jedzonko im smakuje , a czy kupkają - i jak kupkają
- jeżeli nie pod akwarium, to przy kompie, żeby z kim pogadać o temacie (bo wydaje mi się że z żoną wielu z nas na ten temat nie pogada.....ale może się mylę.)
- na końcu zawsze te "parę groszy" wydajemy bo zawsze coś można ulepszyć...
No to do ch........y dlaczego by tych rybek ładnie nie ubrać? Nikt mi nie powie że w akwarium które często stoi w miejscu -"żeby goście widzieli"-źle wyglądają porządne palety na tle porządnego zielska! Moim zdaniem zamiast kręcić nosem może powinniśmy pomyśleć o sposobach na utrzymanie tego wszystkiego w "kupie"?
Jestem nowy w tym towarzystwie ale mam nadzieję, że ten temat zostanie poruszony przez barcziej doświadczonych kolegów ale już w innym dziale.
Krótko, ale treściwie:styban pisze: No to do ch........y dlaczego by tych rybek ładnie nie ubrać?
Bo to (amano plus palety) stąpanie na bardzo cienkiej linie - przez konieczność pogodzenia warunków roślinnych z rybimi. Same paletki - to tak naprawdę pryszcz (w dobrej wodzie i karmieniu). Samo zielsko - jak palety, tylko że i woda inna i karmienie trochę inne. I tu się robi zgrzyt: przesadzisz w kierunku paletkowym - ziele zacznie gnić i glony rosnąć, przesadzisz w kierunku zielska - palety zaczną marudzić. Balans jest możliwy - ale wpisz sobie w koszt nauki kilka potknięć (glony po pas i ciemne, niechętnie żerujące ryby) - zanim ogarniesz całość. Ja ściskam kciuki - bo sam jestem w zależności od okoliczności albo za leniwy, albo zbyt zabiegany, by prowadzić obecnie takie akwarium. Walczyłem z takim układem długich kilka miesięcy - i bywało fajnie - ale kosztem sporego wysiłku i głębokiego patrzenia rybom i roślinom w oczy..
Rafał
Szczerze powiem, że miałem nadzieje na taką odpowiedź.
Tylko że musisz wiedzieć że "MY" tzn. początkujący jak ja , czy Bingant śledzimy komentarze bardziej doświadczonych "paletkarzy" - jak TY - bardzo uważnie i często wasze kręcenie nosem mimo woli brzmi dla nas jak wyrocznia. Bingantowi ręce od razu opadły.
Miałem nadzieję że powiesz o tym, że to wymaga dużo poświęceń i trzymasz kciuki, ale to jest do zrobienia - za to ukłon i dzięki.
Tylko że musisz wiedzieć że "MY" tzn. początkujący jak ja , czy Bingant śledzimy komentarze bardziej doświadczonych "paletkarzy" - jak TY - bardzo uważnie i często wasze kręcenie nosem mimo woli brzmi dla nas jak wyrocznia. Bingantowi ręce od razu opadły.
Miałem nadzieję że powiesz o tym, że to wymaga dużo poświęceń i trzymasz kciuki, ale to jest do zrobienia - za to ukłon i dzięki.
Sednem sprawy (poza czystością zbiornika, co oczywiste) będzie takie nawożenie, by nie "zepsuć" paletkowej wody (w myśl m.in. moich przekonań co do zerowego KH i niskiego pH). Najmocniej ma to chyba obcykane Kloss - który może nie bawił się w Amano, ale pędzi limnofilię w swoich szkłach - i ma też przepis na nawóz (przynajmniej kiedyś mi go podawał). Nie miałem okazji przetestować go w swoim szkle, ale może on sam jest nadal do niego przekonany i skomentuje to, co tu naskrobałem.styban pisze: Miałem nadzieję że powiesz o tym, że to wymaga dużo poświęceń i trzymasz kciuki, ale to jest do zrobienia - za to ukłon i dzięki.
Rafał
-
- senior
- Posty: 139
- Rejestracja: 14 lut 2007, 20:18
- Imie i Nazwisko: Robert
- Miejsce zamieszkania/miasto/: wiocha
- Lokalizacja: wiocha
Witam.
Widze że wątek nie umarł, musze jeszcze dodac, że akwaria mistrza Amano to jeszcze nie wszystko co wpłyneło na chęc zmian w moim akwarium. Najzwyklej w świecie opatrzył mi się widok mojego szkiełka. Myśle, że większosc mnie tutaj rozumie; ktos przychodzi do nas, zachwyca się widokiem naszych pięknosci, ale dla nas to już norma. Sęk w tym, żeby nie przdobrzyc - lepsze jest wrogiem dobrego. Dlatego jestem ogromnie wdzięczny bardziej doswiadczonym kolegom, za powstrzymywanie moich/i innych zapędów radosnej twórczości. Łatwo przegiąc, a wiadomo, ucierpią na tym tylko ryby. Nie wiem czy mi się uda, ale postaram się wkleic marne zdięcie mojego szkiełka.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09c ... 9c8fc.html
Widze że wątek nie umarł, musze jeszcze dodac, że akwaria mistrza Amano to jeszcze nie wszystko co wpłyneło na chęc zmian w moim akwarium. Najzwyklej w świecie opatrzył mi się widok mojego szkiełka. Myśle, że większosc mnie tutaj rozumie; ktos przychodzi do nas, zachwyca się widokiem naszych pięknosci, ale dla nas to już norma. Sęk w tym, żeby nie przdobrzyc - lepsze jest wrogiem dobrego. Dlatego jestem ogromnie wdzięczny bardziej doswiadczonym kolegom, za powstrzymywanie moich/i innych zapędów radosnej twórczości. Łatwo przegiąc, a wiadomo, ucierpią na tym tylko ryby. Nie wiem czy mi się uda, ale postaram się wkleic marne zdięcie mojego szkiełka.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09c ... 9c8fc.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości