Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Proszę o identyfikację, powiedziałbym, że to brunatnica, ale taka kłębiasta jak wata?

Gdzieś na forum widziałem podobne coś . Bodajże pani Basia G. pisała na podobny temat. Pozdrawiam

my mieliśmy zupełnie coś innego. Nasze wygladało jak biała szantrazja

Tomek przy tej jakości zdjęcia to tylko można wróżyć z fusów ... plecha grzyba, glon, gąbka, kolonia bakterii, albo może jeszcze coś innego by pasowało.

Miałem coś całkiem podobnego jak włożyłem nowe korzenie te niby japońskie - jasne i cienkie. Po kilku tygodniach to to znikło. Prawdopodobnie to jakieś bakterie są albo grzyby.

przynenta pisze:Proszę o identyfikację, powiedziałbym, że to brunatnica, ale taka kłębiasta jak wata?

A przypadkiem Tomku nie pojawiło się to "coś" na nowo włożonym korzeniu ???????
Jeśli tak, to wystarczy "to coś" przetrzeć, gdyż zjawisko ma podłoże grzybiczo - bakteryjne.
Po 2 - 3 przetarciach samoistnie zniknie.

Z mojego punktu widzenia to zwykły śluzowiec.Pojawia się przeważnie na nowym korzeniu.Po czasie znika.Ja wyjmowałem korzeń z akwa i go po prostu wyczyściłem pod prysznicem i już.Kilka takich zabiegów i wspomniany glon lub pleśń się już nie pojawiała.