Sinice-prosze o rade.

Moderator: Sylwek

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Sinice-prosze o rade.

Post autor: vega1 » 08 paź 2005, 15:26

Prosze o podpowiedz jak sie stosuje erytromycyne.
Wiem ze wiekszosc nie popiera tego rozwiazania,ale juz raczej nie mam wyjscia.Wielu pisze ze jest nieskuteczna,jednak wielu rowniez ona pomogla.
Tak wiec mam nastepujace pytanie:
1.ile sie tego daje na 100L wody?
2.Przez ile nalezy kontynuowac "trucie" ?
3.Czytalem ze erytromycyna sie rozklada pod wplywem swiatla.Czy to oznacza ze kazdego wieczoru musze podawac nowa dawke?

Czekam na podpowiedzi,sprawa w miare pilna.Jesli ktos ma jeszcze inne sugestie,to prosze o pomoc.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 08 paź 2005, 20:07

Podajemy ja na noc przed zgaszeniem swiatła w ilości 2,5 mg na litr wody. Erytromycyna jest w tabletkach 0,2g więc podaje się jej 1 1/4 tabletki na sto litrów wody. Codziennie przez 7-8 dni przed zgaszeniem swiatła podajemy taką samą ilość leku. Po 3-5 dniach od rozpoczęcia kuracji sinice zaczynają masowo obumierać. Należy je wtedy mechanicznie usuwac z wody(odessać), przemyć filtr i podmienic wodę, aby uniknąć wzrostu stężenia substancji azotowych. Przez cały czas kuracji powinniśmy kontrolować poziom amoniaku w zbiorniku.Jeśli się on pojawi należy podmienić wodę i dodać biostartery. Erytromycyna w niewielkim stopniu działa na bakterie nitrifikacyjne, ale zdarzały się przypadki, że powodowała ich częściową likwidacje. UWAGA: Pod żadnym pozorem nie wolno przerywać, skracać kuracji lub zmniejszać dawki leku.Może to spowodować wykształcenie się szczepu bakteri odpornych na erytromycyne. (Magazyn Akwarium nr3/2002 ) Zwalczyłem kiedyś sinice w akwarium erytromycyną i jest to bardzo skuteczny lek- ale nie było w nim paletek.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 08 paź 2005, 21:07

Kolego Sławku wiesz pewnie że już masz u mnie przechlapane

Możesz na sinicę też............................................................................ spróbować przeczytać magazyn akwarium nr 45 ( w innych mi się nie chce sprawdzać ) gdzie autorka Karolina Szawdzin podaje sposób walki z sinicami za pomocą innego antybiotyku
cyt "Innego typu środkami są antybiotyki na przykład penicylina (dostępna na receptę w aptece ) Pomocna jest zwłaszcza w zwalczaniu sinic . Pierwszego dnia dajemy 1,5-2 g leku/100litrów wody w akwarium ( woda netto - mój skrót myślowy ) . Następnego dnia zmieniamy 50% wody i dodajemy połowę dawki . Jeżeli to konieczne 3 dnia powtarzamy procedurę .

Wszystko możesz - poprostu erytromycyna to antybiotyk a że nie mamy w aptekach jednego antybiotyku bo tak głupio się złożyło że jeden działa na ten rodzaj bakterii inny na inny rodzaj jeden ma szerokie spektrum inne wąskie i skuteczniejsze - na jednego bakterie się uodpornią łatwo na inny trudniej .
Szukasz koniecznie erytromycyny - kto szuka nie błądzi - znajdziesz tego sporo w internecie . np http://republika.pl/glony/zwalczanie_sinic.htm
jak zobaczysz że ktoś pisze erytromecyna to znaczy powiela pewien błąd z internetu .


dlaczego ja zamieściłem ten kawałek z magazynu akwarium ?
dlatego że uważam iż autorka dała przykład złej praktyki podając taką informację - z tego co wiem wartość penicyliny jako leku podaje się w jednostkach a nie gramach .

nie wydłużając tematu że penicylina to nazwa obejmująca wiele związków
z grupy antybiotyków beta-laktamowych

zatrzymam się na dwóch najbardziej popularnych
PENICILLINUM CRYSTALLISATUM
do kupienia w fiolkach proszek
od 100 000 jednostek do 3 000 000 jednostek
PENICILLINUM PROCAINICUM
od 600 000 do 2 400 000

Przyjmując że część z nich lepiej rozpuszcza się w alkoholu już mamy problem . Upić sinice czy na trzeźwo je wykończyć . Tylko ile dać nadal nie jest rozwiązane .
Nieważne idziemy do apteki i prosimy o penicylinę - pani aptekarka ulitowała się nad naszymi rybkami i sięga po tą w jej mniemaniu najbezpieczniejszą .
np Phenoxymethylpenicillin czyli Penicylina fenoksymetylowa
zgadnijcie jaką dawkę - ma spory wybór ale ja stawiam że dostaniemy tą 100 000 j.m. ;)
Wracamy czytamy ile waży tabletka liczymy ile ich potrzeba podajemy i sinicę mamy z głowy . Zastąpił ją ból głowy !!
Wychodzi na to że w tych wszystkich rozważaniach ktoś ciągle zapomina o tym że akwarysta nie zawsze kończył studia medyczne- nie zawsze potrafi wyssać informacje z internetu dokładnie ją przeanalizować .

Teraz powracamy do cudownej erytromycyny - rynek jest wąski

ERYTHROMYCIN; ERYTHROMYCINUM
Polfa-Tarchomin, Polska.
Forma leku: iniekcje dożylne 300 mg; kapsułki 100 mg; kapsułki 200 mg; tabletki powlekane 100 mg; tabletki powlekane
ERYTHROMYCINUM; ERYTHROMYCINUM INTRAVENOZUM
Producent Polfa-Tarchomin, Polska.
Forma leku: iniekcje 300 mg, roztwór 2%, tabletki powlekane 200
Nie jesteśmy głupcami i odrzucamy kilkadziesąt pozycji gdzie pisze tabletka masa 250 mg zawartość substancji czynnej 40 mg .
Po co zawracać sobie głowę drobnostkami że to związek zasadowy że piszą o nim sprawdził się na bakterie w USA ale nie potrafi sobie poradzić z tymi samymi bakteriami w europie . Pomijamy gorzką prawdę że sinice to bakterie z bogatej rodziny - około 1200 różnych . Pomijamy aspekt związku zasadowego w kwaśnej wodzie . Pomijamy informacje że to co się sprawdziło u jednego u drugiego może zabić całą obsadę .
Tylko mamy jeden problem ile podać ?
Czy 400 mg na litr czy 250 mg./l
Informacje są różne .
Dlatego ja się nie wypowiem o słuszności danej metody . Bo moim zdaniem w każdym akwarium są były i będą sinice . Rozwój to wynik jakiś błędów - nawet skuteczne zabicie tej zarazy a nie usunięcie tych błędów to mamy jak w banku problem powróci - cyjanobakterie które przetrwały nasz atak antybiotykiem z radością rzucą się na nowe żarcie w akwarium .
Przyroda potrafi cuda - czy jest antybiotyk 100% skuteczny . W badaniach wynik 99.9999% to full sukces można napisać 100% zostało zabitych prawda jest taka że kilkaset oblało ten test . Zgadnij Sławek z jakich będzie następna inwazja ?.
Też miałem sinice w akwarium - przeczytałem że aby życ muszą mieć światło to to ja................ja wam pokażę światło - ręczniki z myszką miki widziały przez tydzień . Sinice żywe nie są groźne tak jak te co zdechną . Tu jest pies pogrzebany . Wymiana wody jest konieczna nawet do 50% dziennie . ?
Więc pomijają skuteczność antybiotyków bo po to je wymyślono aby zabijały bakterie . Dawka jest uzależniona od stężenia substancji czynnej oraz powinna być uzupełniana w zależności od ilości wymienianej wody .
Jest wiele opinii czy zabije tylko sinice ( cyjanobakterie ) czy też dokona spustoszeń w tych pozostałych od których zależy równowaga biologiczna . Moje zdanie erytromycyna jest ślepa ale akwarysta powinien mieć oczy otwarte na wszystkie informacje a nie wybałuszone ze zdumienia .

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 09 paź 2005, 10:07

Dzieki.Wiedzialem ze sie Tobie naraże. :) Znany mi jest Twoj stosunek do takiego podejscia,gdyz przed napisaniem postu przegladalem intensywnie forum i to i inne w poszukiwaniu informacji.Stronki ktora mi podales jednak wczesniej nie widzialem,dlatego dziekuje.Jest na niej to co mi bylo potrzebne.
Zastosowalem wczoraj Erytromecyne po raz pierwszy.Napewno opisze wyniki i ocenie czy to byl trafiony pomysl i sposob.Dzis po pierwszej nocy stosowania,ciezko cos powiedziec,choc rybki sa jakby spokojniejsze.Zobaczymy.
Jeszcze raz dzieki wielkie za pomoc.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 09 paź 2005, 11:04

Tabletki powinneś zmiksować tak długo aż się zrobi piana i dopiero w tej postaci wlewać do akwa.Tak mi doradzał Bartek.Alek ja to robiłem ale bez ryb.Usprawiedliwienie.Wynik dobry ,ale po krótkim czasie powracały.Sposób jest jeden. Uzyskać stopniowo rownowagę biologiczną.Podmiana,podmiana.podmiana.

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 09 paź 2005, 11:23

Tabletki mieszalem w sloiku bardzo dlugo.Oczywiscie najpierw ich rozgniotlem.Jedyne co pozostawalo nie rozpuszczone to chyba oslonka (tabletki powlekane) wiec do akwarium wlewalem to przez sitko.Dzis w nocy powtorze "trucie".

Brodacz,grzalka doszla dopiero w poniedzialek rano.Jest u mnie i czeka na nastepna impreze.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 09 paź 2005, 12:22

Sinice to nie problem polskich akwarystów ale tak duży problem że na tej podstawie powstało kilka tysięcy opracowań.
To nie problem akwarium ale poważny problem tych co zajmują się doprowadzaniem wody do mieszkań . Proszę przeszukać internet właśnie pod tym kątem .
Oni pracują nad tym latami i mają wciąż tą samą zagadkę dlaczego .
Nie mam zamiaru podawać kilkaset stron na których byłem aby próbować zrozumieć ten problem bo im więcej czytałem tym głupszy byłem . Tu nie ma naprawdę mądrych są jak to się mówi słabo trafieni .
Wnioski które padają są jednak jednoznaczne - nie każda erytromecyna nadaje się do akwarium
Erytromycyny laurylosiarczan
Erytromycyny estolan
Klarytromycyna
Erytromycyny laktobionian
cykliczny węglan erytromycyny
etylobursztynian erytromycyny
..............
Każda z tych soli ma inne właściwości - rozpuszczalność w wodzie , rozpad pod wpływem światła czy środowiska kwaśnego ale każda z tych soli to erytromycyna . .

Jedno jest pewne kto leczył akwarium musi liczyć się że jak nie usunie skutków to problem powróci ale znacznie gorszy - cyjanobakterie które dokonają ponownej inwazji na 99% powstaną z tych które są już odporne na ten antybiotyk .

Moja rada - woda - zmiana wody , napowietrzanie to podstawa - Twoja sprawa czy użyjesz antybiotyk czy tylko zgasisz światło i zrobisz to bez antybiotyku .
Ja walczyłem tydzień - codziennie 50 % wody - silne napowietrzanie - zero światła .
Życzę powodzenia - i mam nadzieję że rzetelnie opiszesz dzień po dniu , oraz po miesiącu jak to wygląda - tu nie chodzi o to kto ma rację bo w tych sprawach nie ma żadnej pewności ale chodzi o wyciągnięcie choć jednego słusznego wniosku . Taki wniosek to bardzo dużo . Więc czekam na dokładny opis jak to robisz - z parametrami wody . Opis zmian azotanów i azotynów - zachowanie ryb .
Życząc powodzenia ja życzę sobie aby Twoja relacja była pozbawiona upiekszeń i przemilczeń .

Zastosowałem erytromycynę firmy .............. na opakowaniu napis
Ilość podana
dzień pierwszy
dzień drugi .......................
.................
Wnioski końcowe .

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 09 paź 2005, 12:45

Wiec tak:uzywam Erytromycyny firmy POLFA TARCHOMIN S.A.. w postaci tabletek powlekanych 200 mg.Zgodnie z sugestia kolegi Alka przedstawie wyniki zwalczania sinicy tym lekiem.Bez sciemy i upiekszania.

Parametry wody: ph6,tww i two ok 1,no2 0, no3 ok 20.temp.29 akwarium+filtr = okolo 450litrow wody.Obsada to 15 palet,3 glonojady,2 bocje i 3 krewetki.

Dzien pierwszy poczatek (tj noc):tuz przed zgaszeniem swiatla do akwarium wlalem zawiesine z 5 tabletek erytromycyny.W ciagu dnia podmienilem tylko 30 litrow wody (odmulenie)
parametry w normie.,jedynie no3 skoczylo do okolo 30,ale mysle ze to bardziej przez malą podmiane wody niz przez Erytromecyne.Co do sinic to wyglada ze maja sie dobrze,przynajmniej narazie.Jesli chodzi o rybki,nie zauwazylem zadnych zmian na gorsze.

Dzien drugi (noc):ponownie tuz przed zgaszeniem swiatla do akwarium wlalem zawiesine z 5 tabletek erytromycyny.Noc minela i rano zauwazylem ze sinice maja sie bardzo zle.Zaczelo sie masowe wymieranie.Nastapilo to dzien wczesniej niz pisza w wiekszosci postow.Tylna szyba na ktorej bylo ich sporo,zostala prawie czysta.Rybki oddychaja szybko,i zrobily sie plochliwe.Sadze ze to efekt zatrucia wody przez sinice.W zwiazku z tym zaczynam o dzien wczesniej robic duze podmiany wody.No2 wciaz wynosi 0.

Niestety jest wieczor i moj poranny optymizm zostal wystawiony na ciezka probe.Sinice wrocily.Sa tam gdzie byly wczesniej i moglbym przysiadz ze jest ich jeszcze wiecej (ale to chyba moje przewrazliwienie).Czyli przed 3 nocą kiedy mam podac Erytromecyne,wracam do punktu wyjscia.Podmienilem dzis okolo 200 litrow wody.Parametry w normie.

Dzien trzeci (noc) Juz po raz trzeci tuz przed zgaszeniem swiatla wlewam zawiesine z 5-ciu tabletek Erytromecyny.Parametry wody poza no3 sa bez zmian.Wlasnie no3 poszlo do gory i wynosi teraz okolo 40 pomimo podmian wody w akwarium a no2 wciaz = 0.I to mnie dziwi troszke.Sinice narazie bez zmian.Sa tam gdzie byly pomimo tego ze rano juz ich tam nie bylo.Uparte zielsko!Co do rybek to bez zmian jak narazie.Po nocy stwierdzam ze sinic prawie nie ma.Ale czy wieczorem znowu nie będą na powrót?Rybki jakby troche zestresowane.

Niestety juz teraz (popoludnie) widze ze sinice nie tylko nie wymieraja,ale rowniez rosna.Teoria ze po 3 dniu zaczynaja wymierac u mnie sie nie sprawdzila.Dzis zaaplikuje jeszcze jedna dawke Erytromecyny,chociaz sam nie wiem czy jest sens.Jednak jak juz jestem w tym miejscu,to napewno nie zatrzymam sie przed koncem.Ryby znosza to ogolnie dobrze. Krewetki tez.

Dzien czwarty (noc).Kolejna dawka z 5-ciu Erytromycyn na noc.Rano akwarium bez zmian.Sinice sa,choc jak co rano,jest ich mniej.Zaczynam podmieniac wode.Dzis rowniez odlawiam rybki do osobnych zbiornikow.

Jest popoludnie.Parametry bez zmian tj.ph6,no2-0,no3-okolo 20.Niestety sinice wciaz rosna i nie widac zeby im cos bylo.No ale jak napisal Dispar to moze potrwac nawet piec dni.Zobaczymy...

Niestety,popoludniu sciagnalem z szyby troszke sinic węzem,a po 4-ech godzinach juz tam sa.Wniosek z tego plynie taki ze nawet po czterech dniach walki poprzez Erytromecyne,sinice sa chyba w swietnej formie.

Dzien Piaty Rowniez,tak jak do tej pory,na noc podalem Erytromecyne.I rowniez tak jak do tej pory,rano sinic jest o wiele mniej,jakby ich prawie w ogole nie widac.Jesli na wieczor znow sie pojawia,a mysle ze tak bedzie,to definitywnie koncze kuracje tym lekiem (antybiotykiem).Uwazam ze nie ma szans aby przez najblizsze dni cos sie zmienilo na lepsze,jesli do tej pory nie widac efektow.Co ciekawe,przez caly czas no2 w akwarium wynosi zero.Czyzby Erytromecyna nie zabijala flory w filtrze?...

Niestety.Nawet dodac nalezy,ze zamiast mniej,jest ich coraz wiecej.Zaczynaja atakowac poszczegolne partie akwarium,roslin,sa w zasadzie juz prawie wszedzie.Niniejszym stwierdzam,ze walke z sinicami za pomoca Erytromecyny przegralem z kretesem...

Zostaje zaciemnienie akwarium i napewno poinformuje o dzialaniech i o ich efaktach w stosownym poscie.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2005, 18:24 przez vega1, łącznie zmieniany 56 razy.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 09 paź 2005, 14:02

czyli sprawa jasna do doświadczeń z sinicą używamy etylobursztynian erytromycyny

proszę zwrócić uwagę że niektórzy autorzy leczenia podają że tabletka ma 250 mg - tam użyto
cykliczny węglan erytromycyny który występuje w tabletkach a 250 mg i sprzedawany jest pod nazwą Davercin
-źródło http://www.polfa-tarchomin.com.pl/eng/o ... iotics.htm
lek ten jest 2-4 krotnie silniejszy od normalnej erytromycyny i bardziej odporny na działanie kwasów .

Proszę też nie probować porównywać do zachodnich źródeł tego doświadczenia bo lek lekowi nie równy i pod podobną nazwią kryje się wiele niespodzianek.

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 11 paź 2005, 14:39

No i powoli zaczynam przegrywac te wojne.Jest duze prawdopodobienstwo ze u mnie Erytomecyna nie zadziala.Oczywiscie jeszcze nie przesądzam sprawy,ale jak widac z postu powyzej,sinice maja sie niezle,wręcz mozna by powiedziec "są piękne jak nigdy dotąd".Jak to dalej będzie to sie zobaczy.Jesli nic nie wskóram,to będę próbował z zaciemnieniem akwarium.A moze moja Erytromecyna jest zla?Moze zły rodzaj?A moze poprostu jest bezskuteczna.
Zobaczymy...

Awatar użytkownika
arkadiusz
senior
senior
Posty: 144
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:29
Imie i Nazwisko: Arkadiusz Sowa
Miejsce zamieszkania/miasto/: Dobrocin
Lokalizacja: Dobrocin
Kontaktowanie:

Post autor: arkadiusz » 11 paź 2005, 15:33

I okaże się , że erytromycyna wywoła odwrotny skutek niż pożądany, pozostanie Ci sposób lansowany przez Alka, czyli totalne zaciemnienie, w rezultacie czego sinice znikną. Ale w tym wszystkim po co było truć, nie można było odwrotnie, z doświadczenia wiem, że zaciemnienie pomaga rok temu przetestowałem bez wynalazków, i jeszcze pozostaje kwestia przyczyn.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2005, 16:13 przez arkadiusz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 11 paź 2005, 15:45

Mozna bylo odwrotnie.Zgadza sie.Jednak czlowiek nie zawsze jest mądry,i nieraz robi cos wbrew temu nawet co mowia autorytety i znawcy.Jesli sie okaze ze Erytromecyna nic nie pomaga a tak sie najprawdopodobniej stanie,temat ten zostanie dla innych,moze pomoze innym uniknac podobnych problemow.Ja natomiast potrafie sie przyznac do błędu i jesli potrzeba taka bedzie to tak zrobie.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 11 paź 2005, 17:37

Zdecydowalem sie nie podawac Erytromecyny po raz czwarty.Uwazam ze jesli przez 3 dni nie ma zadnych skutkow to czwarty dzien "trucia" nic nie zmieni.Chce napisac jednoczesnie iz faktycznie popelnilem blad.Moglem odrazu posluchac mądrych ludzi,ale cóż...
Na szczescie rybki zniosly to bez szwanku i sa ok,noi sinice tez sa ok :D .
Mozna przeczytac gdzie niegdzie posty typu pomogla Erytromecyna na sinice itp.Nie twierdze ze nie.U mnie jednak sie to nie udalo.Nie wiem czy to ze wzgledu na rodzaj sinic,czy moze ze wzgledu na rodzaj Erytromecyny a jest ich sporo jak sie okazuje.A moze jeszcze z zupelnie innych wzgledow,mi nieznanych.Jednoczesnie wiem juz napewno ze do niszczenia sinic juz nigdy w zyciu nie uzyje Erytromecyny.Ta lekcja mi juz wystarczy.Pora doprowadzic wode do "zycia" i bede zaciemnial akwarium a o rezultatach napewno pinformuje.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 11 paź 2005, 20:17

Zadałeś konkretne pytanie więc otrzymałeś konkretna odpowiedż na nią. Po trzech dniach kuracji nie było efektu więc sobie odpusciłes? Pisałem, że po 3-5 dniach zacznie się masowe obumieranie sinic, a nie ich całkowity zanik. Obiecałeś, że przeprowadzisz całą kurację do końca i opiszesz jakie tego będą efekty, a my wszyscy z tego skorzystamy. Ja podawałem ten lek do końca mimo, że sinice padły mi po kilku dniach wszystkie i więcej się nie pokazały. Jeśli bedziesz tak postępował to i rady kogoś mądrego Ci nie pomogą jeśli będziesz je stosował połowicznie

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 11 paź 2005, 21:23

Mętlik w głowie. Ale Dispar trzeba Ci przyznac,masz racje.Jesli ktos ma kiedys z tego skorzystac,to faktycznie trzeba to zrobic.Jednak rybki pomimo tego ze czuja sie dobrze,jutro odlawiam do osobnego zbiornika.Bede mial troche roboty przy tym,ale coz.Przynajmniej bede spokojny o nie...

Odpowiedz

Wróć do „Glony”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości