Cyjanobakterie

Moderator: Sylwek

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 13 wrz 2007, 21:01

Fal pisze:Mam do was jeszcze jedno pytanie czy lampa UV może wyeliminować cyjano?
U mnie nic nie dała. Btw nie daj sobie wmowic ze sinice to glony- to sa p.... bakterie i tak je nalezy traktowac. Usuwaj na biezaco strzepki zdechlych sinic. Jak jestes bardzo niecierpliwy to mozesz ich skupiska polewac woda utleniona- tego tez nie lubią.
J-23

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 14 wrz 2007, 08:22

Dzięki Hans za podpowiedzi co do wody utlenionej to odpuszczam. Zastosowałem się do Twojej rady zwiększyłem napowietrzanie , spowodowałem ruch wody w zbiorniku , no i zaprzestałem podmian zobaczymy co z tego wyniknie.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 15 wrz 2007, 18:02

Panowie Michcio i J23 w zasadzie od 4 dni nie podmieniam wody w zbiorniku , NO3 jest w tej chwili na poziomie 10mg/l widzę ,że cyjano powoli się zatrzymuje. Nie ma już bąbelków na podłożu co prawda cyjano nie znikły , ale ewidentnie zwolniły. Zobaczymy co najbliższy czas pokaże. Narazie idzie wszystko w dobrym kierunku.
Pozdrawiam
Fal

MikołajCz
senior
senior
Posty: 193
Rejestracja: 30 sie 2006, 08:08
Imie i Nazwisko: Mikołaj Czernichowski
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: MikołajCz » 19 wrz 2007, 13:39

Może dodam swoje 3 grosze. :D
Idziesz w dobrym kierunku, ale co potem? ONE już czekają. :evil:
Musisz zdecydować się jaki chcesz mieć akwa roślinne czy sterylne. Jeżeli roślinne /polecam/ to musisz na początek zaopatrzyć się w rośliny szybkorosnące, które będą pobierały NO3, musisz utrzymywać PO4 w odpowiednim stosunku do NO3 tj. ok. 1:10, zwiększ oświetlenie do 70W/L (odbłyśniki), CO2, trochę nawożenia i spoko /co tydzień tniesz rośliny/
pozdrawiam

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 19 wrz 2007, 14:32

MikołajCz pisze: zwiększ oświetlenie do 70W/L (odbłyśniki), CO2, trochę nawożenia i spoko /co tydzień tniesz rośliny/
Chciałeś chyba napisać 0,7 W/L a nie 70. Dodanie do akwa większej ilości światła, dodanie CO2 i nawozów zawsze w początkowej fazie spowoduje atak glonów.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 19 wrz 2007, 15:11

Szczególnie jeżeli zrobisz to wszystko naraz. Wszelkie zmiany w akwarium powinno się wprowadzać stopniowo.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 25 wrz 2007, 19:13

Panowie i Panie ,
Więc cyjano to już historia w skrucie opiszę co robiłem po kolei:
Po pierwsze posłuchałem rady Michcia i J23 przestałem podmieniać wodę przez tydzień , No3 wzroslo do poziomu 20mlg/l cyjano stanęło już się nie rozwijało , ale też nie do końca ginęło. Wniosek zwiększone No3 napewno powoduję ,że cyjano się źle czuje.
Po drugie stwierdziłem ,że coś w zbiorniku muszę zmienić bo rośliny takie jakieś mizerne w związku z czym postanowiłem dodać nawóz do wody. Efekt po tygodniu cyjano wycofały się maksymalnie. Rośliny ruszyły ostro do przodu , ale pojawił się nowy problem glon w toni wodnej , woda zrobila się lekko mętna. Cały czas podawałem nawóz na bazie symfoni złotej w ilości około 315 ml tygodniowo co daje fe na poziomie 0,28 , postanowiłem to zmienić od tego poniedziłku zmniejszyłem ilość podawanego nawozu do poziomu 135 ml co daje fe na poziomie 0,10. Po tygodniu dam znać czy są jakieś efekty.
Glon z toni wodnej usunąłem za sprawą filtra na rurowego z wkładem sznurkowym 5 mic , po 24 godzinach woda kryształ , bardzo polecam tą metodę jeśli komuś pojawi się dziadostwo w toni wodnej.
Pozdrawiam i mam nadzieję ,że glony o mnie zapomną.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 25 wrz 2007, 19:19

Jeszcze jedna sprawa od momentu jak zacząłem podawać nawóz do wody , zacząłem podmieniać wodę w ilości 70L na dobę. Postaram się wstawić fotę jak wyglądało podłoże jak cyjano atakowało na maksa.

Obrazek

wiesiek
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 508
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: wiesiek » 26 wrz 2007, 08:09

Ja próbowałem kolejno wszystkich ww. trzech metod (zaciemnienie bez wymiany wody, zaciemnianie z podmianą oraz dodanie erytromecyny) - wszystkie były skuteczne ! Ale tylko do czasu - po kilku miesiącach nawrót swiństwa :(
Zupełnie przypadkowo, kiedy zostawiliśmy na parapecie na parę dni filtr Brita z wodą. Po powrocie okazało się, że w zbiorniku filtra miałem piekną hodowlę sinic !! Czyli to , po prostu, woda wodociągowa (dolewana do RO po "odstaniu") miała w sobie "zarodniki" sinic. Od tej pory dolewam do RO tylko wodę przegotowaną i, póki co, sinic nie widać :)

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 27 wrz 2007, 20:13

Potrzebuję doświadczonego chemika , który mi podpowie co dodać do wody i w jakiej dawce dziennie żeby No3 wynosiło w granicach 10mlg/l przy podmianach dobowych 80L. Akwarium oczywiście 840L brutto , w tej chwili azotany 0. Nie chcę powrotu glonów , tak jak wcześniej pisałem do wody dodaję nawóz na bazie symfoni i potasu.
Wyczytałem gdzieś na forum ,że KNO3 to nic innego jak saletra potasowa , ale nikt nie wspomniał w czym ją rozpuścić i w jakiej ilości dodawać np na 100L , żeby otrzymać no3 na poziomie 10mlg/l , być może ktoś z was wie i mi podpowie
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 27 wrz 2007, 21:00

Chemikiem nie jestem, ale najlepiej wpuść tam ryby, paletki z dodatkową obsadą, szybko NO3 osiągnie poziom 10.

Awatar użytkownika
tuptus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 306
Rejestracja: 28 mar 2005, 14:06
Imie i Nazwisko: Piotrek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grodzisk Mazowiecki
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: tuptus » 30 lis 2007, 21:58

Witam
Dopadło i mnie :evil:
Na piasku znalazłem kilka plamek, miałem już je wielokrotnie w innych zbiornikach.
Napowietrzanie nie bardzo wiem jak zwiększyć przy złożu zraszanym, deszczowni i turbinie w sumpie.
Dopierko co wpuściłem ryby a tu kolejna zagwozdka :?
Całość --> http://www.garnek.pl/tuptek/418065
Część zaatakowana przez cyjano --> http://www.garnek.pl/tuptek/418066

Oświetlenie nad roślinami 2x39w T5 phiplips 865
Nie podaje CO2, nie nawożę, jedynie co karmie ryby i dla pewności dolewam nitrivec w obawie przed wzrostem NO2 chociaż test paskowy JBL pokazuje zero NO3 i NO2.
Plenum jeszcze za młode na działanie a hydroponika w przygotowaniu.
Dodatkowo w akwa działa eheim 2317 jako biologiczny.
PH - ~6,8
Tww - 4
Two - 5
Baniak 720 litrów brutto
Obsada - 10xred turcus (~8cm)


Co robić?? Czekać.....??

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 30 lis 2007, 23:01

tuptus pisze:
Co robić?? Czekać.....??
..aż się sinice rozplenią a dyski się ich nażrą i wyzdychają? Twoja wola. U mnie z tajemniczych przyczyn dyski skubały sinice z tragicznym dla siebie skutkiem niestety.
J-23

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 30 lis 2007, 23:04

wiesiek pisze:Czyli to , po prostu, woda wodociągowa (dolewana do RO po "odstaniu") miała w sobie "zarodniki" sinic. Od tej pory dolewam do RO tylko wodę przegotowaną i, póki co, sinic nie widać :)
Ja leję tylko kranówę ogrzaną uprzednio do 60C w piecu gazowym. Woda do podmian ma przy okazji odpowiednią temperaturę a problem sinic, bakterii glonów itp możliwych do przywleczenia z zimną kranówą przestał istnieć.
J-23

Awatar użytkownika
tuptus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 306
Rejestracja: 28 mar 2005, 14:06
Imie i Nazwisko: Piotrek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Grodzisk Mazowiecki
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: tuptus » 30 lis 2007, 23:23

Kranówki użyłem tylko raz na początku żeby nie lać czystego RO, od tamtej pory wszystkie dolewki robie z RO.
Wodę kranową mam z bojlera ale jaka miała temperaturę to nie pamiętam ;(
Uruchamiać hydroponikę czy zaciemniać zbiornik?? A może jedno i drugie??

Odpowiedz

Wróć do „Glony”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości