Sinice

Moderator: Sylwek

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 04 mar 2005, 16:31

Jednak ja mysle że nie ma akwarium bez glonów oraz bez sinic . Jak je zauważymy to znaczy że już nie mamy kontroli nad zbiornikiem .Czytając Twój sposób walki można zauważyć niekonsekwecje - czyli najpierw walka a póżniej chemia i czyszczenie .
Może starczyło popracować bez tej chemii . Podobno jest skuteczne aż do dnia kiedy znów chwycimy lenia i odrobimy to nerwami i zwiększoną wydajnością pracy .
Ciekawi mnie jedno czy zamiast erytromecyny pomogła by witamina C i to czyszczenie i praca ;)

Awatar użytkownika
jurek48
junior
junior
Posty: 77
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
Kontaktowanie:

Post autor: jurek48 » 04 mar 2005, 22:26

Co do kontroli nad zbiornikiem to sami wiecie jak łatwo o zachwianie równowagi w akwarium, wystarczy małe zaniedbanie, i jest problem. Po chemie to naprawdę nie sięgam w każdym przypadku, ale w tym byłem już zdesperowany i czułem się pokonany przez sinice. Co do witaminy „C” to nic mi o tym nie jest wiadomo. (Chyba, że miałaby być dla mnie.)

Jeszcze jedno. Pozwole sobie zacytować wypowiedź Cocoloco "można zauważyć niekonsekwecje - czyli najpierw walka a póżniej chemia i czyszczenie " jak to mam rozumieć czy najpierw chemia a potem walka i czyszczenie a może jeszcze inna kolejność.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 22 mar 2005, 00:42

Jurek - odpowiem na ten post bo wczoraj walczyłem o życie palet a dzisiaj już widzę pierwszy syndrom glonów . Czeka mnie więc walka . Może ją przegram i zacznę od nowa urządzać zbiornik . Dzisiaj nie znam odpowiedzi jak będzie to wyglądać . Wiem że "chemia wody" zrobiła straszne szkody w równowadze - do tego jeszcze połowa kranówki . Obecnie zbijam przewodność . Po zmianie wody skoczyła do 850 - teraz non stop leci RO - woda zjechała do 520 . Wiem że to i tak za dużo . Będę opisywał jak wygląda sytuacja i czy po zejściu do 250 zatrzymam zieloną zarazę . Jeszcze nie znam odpowiedzi bo zrobiłem to co Ty już kiedy przegrywałeś - czyszczenie podłoża . To 50 % wody to efekt dokładnego czyszczenia . Teraz wymiana wody - tyle wymieniam ile mi z filtra nakapie ( od 4 -6 litrów na godzinę ) . odpowiedź poznam za tydzień .
Mam więc podobne warunki jak TY - róznica polega na tym że ja się spodziewam inwazji a u Ciebie ona została dokonana . Piszę na początku postu że nie wiem jaki efekt będzie końcowy ale moim zdaniem walka to nie półśrodki . Podłoże , filtry , zmiana wody - codziennie upuszczam około 100 litrów wody czyszcząc podłoże . Uważam że mam szansę bo podobnie postępowałem jak zaatakowała sinica i jak zastawałem zrujnowane akwarium po powrocie z wakacji . Zadałeś pytanie jak masz rozumieć tą walkę - odpowiedź jest jedna - codziennie zastanawiam się czy jest w zbiorniku miejsce gdzie nie doszłem "odmulaczem" . Podłoże to doskonały filtr biologiczny ale też "zabójca" - potrafi z sprzymierzeńca zamienić się we wroga . Dzisiaj zadzwonił Eugen i powiedział - alek kto jak kto ale tobie się dziwię dlaczego na filtrach nie masz UPS-a ? Cóż nikt nie jest doskonały i nic nie cieszy tak jak wygramy z wrogiem - glonami , sinicami , chorobą ryb . Nie życzę nikomu aby miał okazję do walki ale jak na niego spadnie ta plaga niech nie przebiera w środkach i niech nie wierzy że chemia go wyręczy . Czyli czyścić czyścić i usuwać porażone glonem rośliny w chwili kiedy te "szybkiego wzrostu" ruszą można powiedzieć że daliśmy radę .

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 733
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 22 mar 2005, 23:38

Głupio mi Tobie coś radzić,ale czytałam kiedyś w Akwa Forum,że glony wydzielają silne substancje hamujące wzrost roślin i że pomocny w tym względzie jest węgiel aktywny,który je pochłania.Masz piękne ryby.Dobrze,że czują się lepiej.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 mar 2005, 00:44

Fakt masz rację - glony wydzielają i rośliny wydzielają jedne zwalczają drugie . Jednak czytając o węglu aktywnym że aby był skuteczny powinien być stosowany w ilości 0,5 kg na 100 litrów wody . Nie próbowałem nigdy tej metody . Narazie scenariusz jest taki - rano spuszczam wodę - wieczorem wodę . Leci wciąż RO i ja zejdę z przewodnością do 250 to zacznę myśleć . Mam mało czasu bo pozostał mi tydzień . Boję się że sinice są już w drodze . Zobaczymy - . Przed godziną już 12 liści z lotosa poszło do śmieci bo pojawiają się takie krzaczki - krzyżówka jakaś glonów - długości do 5 cm
Z daleka nie wygląda źle - chyba że ten dodatkowy filtr który żona nie ma zamiaru za mnie z akwarium wyciągnąć .
fotek nie zamieszczam bo mam już limit wyczerpany

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 23 mar 2005, 01:17

z daleka nie jest zle :wink:
Załączniki
glon1.jpg
glon1.jpg (41.2 KiB) Przejrzano 4057 razy

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 23 mar 2005, 01:19

z bliska tez nie
Załączniki
DSC00098.JPG
DSC00098.JPG (59.8 KiB) Przejrzano 4054 razy

Awatar użytkownika
Maciek
senior
senior
Posty: 170
Rejestracja: 08 gru 2004, 00:17
Lokalizacja: Koluszki
Kontaktowanie:

Post autor: Maciek » 23 mar 2005, 01:22

wiec o co chodzi, moze :wink: ,biedny Alek - starasznie przewrazliwony
Załączniki
DSC00093.JPG
DSC00093.JPG (39.33 KiB) Przejrzano 4050 razy

Odpowiedz

Wróć do „Glony”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości