Witam, mam pytanie do doświadczonych "zielarzy" bądź osób, które zetknęły się z czymś podobnym...
Kilka lat temu miałem w zbiorniku paletki i między innymi rosła tam Blyxa. Temperatura i specyfika paletek spowodowała, że Blyxa zrobiła się zdziczała i brzydka, w całości ją usunąłem i wyrzuciłem. Po jakimś czasie założyłem zbiornik z roślinkami i "śmiecio-rybkami" jak je nazwałem, podłoże tylko porządnie posprzątałem i odmuliłem, nie wyciągałem go. Parę tygodni temu, a zaznaczam, że od czasu wyrzucenia Blyxy minęło parę lat, zauważyłem kiełkujące roślinki w strefie, gdzie w tej chwili nie ma żadnych roślin a jeśli się pojawiają w ramach daleko posuniętej migracji paru znanych z tego gatunków roślin, usuwam je na bieżąco. Ale te co zaczęły kiełkować, jest ich ok. 7 szt blisko siebie położonych, były nieco inne od tego, co mam w tej chwili w zbiorniku i niczego co mam nie przypominały.
Dziś robiłem wycinkę, bo znowu moje akwa zarosło i jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem te kiełki w postaci roślinek 5cm i jest to Blyxa...!!!
Moje pytanie brzmi, czy ta roślina wytwarza jakiekolwiek przetrwalniki w ziemi gdzie rosła, które nawet po paru latach jak trafią na sprzyjające warunki to kiełkują i tworzą nowe rośliny??!! Może wiecie coś na ten temat??!! Pytam z czystej ciekawości i liczę na Waszą wiedzę.... pozdrawiam
Blyxa-to możliwe??
Moderator: Sylwek
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Blyxa-to możliwe??
Artur nie jestem typowym "rośliniarzem",ale na jednym z forów wyczytałem w szczegółowym opisie pielęgnacji tej rośliny,że cyt
Kwitnie, ale kwiatki są bardzo niepozorne. Z nasion też udaje się rozmnażanie roślin
Czyli można wywnioskować,iż poprostu roślina zakwitła,czego mogłeś nie zauważyć.Co przy niepozornych kwiatkach jest możliwe.Rośliny usunołeś,ale widocznie nasiona zostały,dlatego z nich uzyskujesz nowe rośliny .Oczywiście to jedna z teorii.
Kwitnie, ale kwiatki są bardzo niepozorne. Z nasion też udaje się rozmnażanie roślin
Czyli można wywnioskować,iż poprostu roślina zakwitła,czego mogłeś nie zauważyć.Co przy niepozornych kwiatkach jest możliwe.Rośliny usunołeś,ale widocznie nasiona zostały,dlatego z nich uzyskujesz nowe rośliny .Oczywiście to jedna z teorii.
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: Blyxa-to możliwe??
Widywałem kwiatki wiele razy, małe, zielonkawe, czasami bardziej białawe..... może masz rację, że to nasionka, dziękuję za podpowiedź.... choć pszczółek w akwa do zapylenia nie widziałem.... , pozdrawiam
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Blyxa-to możliwe??
Artur Twoja zasługa w rozmnożeniu w ten sposób rośliny jest o tyle większa,że najłatwiej rośliny rozmnażaja się przez odnóżki.Trudniej oraz rzadziej przez nasionka.Widać,że Twojej blyxii było naprawdę dobrze w akwa.Mnie zawsze roślina puszcza młode pędy.W życiu nie uzyskałem rośliny z nasionka w moim akwa,a Ty tak.A jeśli chodzi o kwitnienie,to zakwitł mi tylko kiedyś ehinodorus,ale rozmnożył się poprzez puszczenie młodych pędów.
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: Blyxa-to możliwe??
Mi też jako jedyna roślinka. Wypuścił mi ogromnie długi nadwodny pręt kwiatowy.niki 28 pisze:to zakwitł mi tylko kiedyś ehinodorus
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości