Strona 1 z 1

Jak przycinac lotos tygrysi???

: 09 kwie 2007, 08:50
autor: sierocki
Czy jest jakaś specyficzna metoda przycinania tej roślinki?Nie chciałbym nic teraz zepsuć.Proszę też o informację,które liści przycinać czy tej największe przy lustrze wody czy raczej te nieco mniejsze.Lotos jak nigdy rośnie mi jak burza (nareszcie wszystko sie ustatkowało).Proszę tylko o sprawdzone metody nie domysły.Z góry dziękuję.

: 09 kwie 2007, 09:12
autor: Woytek
wycinaj liście najstarsze ,i te ktore sa najbliżej lustra, jeżeli weźmiesz wszystkie do garści i szarpniesz rośliną to pobudzisz do wypuszczania odnóżek

Re: Jak to szarpne?

: 09 kwie 2007, 09:19
autor: sierocki
Wydaje mi sie że jak szarpnę liśćmi to wyrwę roślinkę z podłoża. Czy mam ja jakoś specyficznie przytrzymać?I jeśli będę wyszarpywał to czy wszystkie liście na raz czy po kolei?No i najważniejsze gdzie chwytać na łodydze czy przy samym liściu przy szarpaniu?

: 09 kwie 2007, 11:11
autor: tytko
Duże liście trzeba przycinać , a żeby pobudzić roślinę do wytworzenia sadzonek możesz lekko naciąć korzenie nożyczkami albo nożem , aby roślina w miejscu uszkodzenia wypuściła nowe kłącze . Gdy sadzonka jest już wielkości około 5 cm , to odrywasz ją od głównej rośliny .

: 09 kwie 2007, 11:33
autor: cocoloco
ja używam paznokcia ;) nie chce mi się szukać nożyczek . Chwytam pomiędzy palce liść który zakłócił mój wizualny obraz piękna i jadąc w dół aż do miejsca skąd zaczął swój wzrost . Kiedy uznam że już jestem przy podłożu problemu poddaje go próbie twardości za pomocą paznokcia a któregoś z paluszków . Jak będziesz go szarpał to pewnie będziesz musiał się znów "szarpnąć" aby kupić nowego .

Re

: 09 kwie 2007, 12:11
autor: sierocki
Ok wiec nie bede szarpal bo nie mam zamiaru sadzic nowego.Ten i tak o dziwo jest moim pierwszym lotosem ktory naprawde rosnie.Od dwoch lat zajmuje sie paletkami i probowalem juz wielokrotnie posadzic lotosa ale dopiero teraz osiagnelem efekty, wiec nie mam zamiaru go stracic.

: 09 kwie 2007, 14:11
autor: _TOM_
Woytek pisze: jezeli wezmiesz wszystkie do garsci i szarpniesz roslina to pobudzisz do wypuszczania odnozek
:lol: :P :lol: :twisted: :D :P :) :P :o :twisted: :wink:

Ja nigdy nie szarpałem liśćmi swoich lotosów i jakoś szczepki puszczają.

: 09 kwie 2007, 14:16
autor: _TOM_
tytko pisze:Duże liście trzeba przycinać , a żeby pobudzić roślinę do wytworzenia sadzonek możesz lekko naciąć korzenie nożyczkami albo nożem , aby roślina w miejscu uszkodzenia wypuściła nowe kłącze . Gdy sadzonka jest już wielkości około 5 cm , to odrywasz ją od głównej rośliny .
Lotosy tolerują wycinanie im liści, ale źle znoszą mieszanie w korzeniach, tego nie lubią i źle to znoszą, według mnie i moich doświadczeń.
Dobre światło i woda, a szczepki będą rosły bez ruszania korzeni i grzebania w piachu.

: 09 kwie 2007, 16:08
autor: Woytek
_TOM_ pisze:
Woytek pisze: jezeli wezmiesz wszystkie do garsci i szarpniesz roslina to pobudzisz do wypuszczania odnozek
:lol: :P :lol: :twisted: :D :P :) :P :o :twisted: :wink:

Ja nigdy nie szarpałem liśćmi swoich lotosów i jakoś szczepki puszczają.
moze i jest tak jak mowisz, ale to co napisalem sam praktykuje i szczepek mam mnostwo

: 09 kwie 2007, 19:17
autor: MikołajCz
Ja swojego lotosa nie szarpię, wycinam liście paznokciem /sposb opisany wyżej/ i ... rośnie i ... wypuszcza małe
pozdrawiam

: 09 kwie 2007, 19:52
autor: gajowa
Z moich doświadczeń wynika, że lotosy lubia raczej mieszane dno / pod względem granulacji podłoża/ i rosną same jak zwariowane. Ważne jest dobre oświetlenie a co za tym idzie - wycinanie liści ktore dotarły do powierzchni wody i kładą się na lustrze. Ja dokonuję takiej wycinki już wcześniej. Liście te można rozpoznać po tym, że przyrost dobowy łodygi jest bardzo szybki. U mnie taki "dziki" liść rośnie do powierzchni / akwa 60cm wysokie/ w trzy , cztery doby.

Gajowy

: 09 kwie 2007, 22:02
autor: DISPAR
Duży lotos nadaje się tylko do wyniesienia do zaprzyjażnionego sklepu zoologicznego i oddania go za darmo bo szkoda wyrzucać go do kosza :D . Ja tak robię a na jego miejsce sadzę młode które zawsze gdzieś tam pod tym dużym są. Stosowałem kiedyś metodę uszkadzania nożyczkami systemu korzeniowego żeby rósł wolniej i wypuszczał młode lotosy. Wsuwałem nożyczki w żwir i w dwóch miejscach ciąłem korzenie.
Jeśli lotos dorośnie do zbyt dużych rozmiarów to każdy jego następny liść jest większy od pozostałych i robi się w końcu taki ich gąszcz, że zacieniają wszystko co rośnie pod nim i dookoła niego i trzeba go w końcu usunąć z akwarium jeśli się chce mieć inne rośliny.
Taki rozrost jak na zdjęciu świadczy o tym, że trzeba się go pozbyć bo nie można już zbytnio kontrolować jego wzrostu a osłabia się jego młode rosnące pod nim które wkrótce też wypuszczają liście sięgające powierzchni wody w akwarium.
Lotosy bardzo lubią glinę w korzeniach i jest to jedna z najłatwiejszych roślin w uprawie w akwarium o ile ma odpowiednią ilość światła .

: 03 sie 2007, 17:38
autor: paletkazebra
Pierwszy raz widze taki olbrzymi Lotus- piekny.