Bleher's Discus vol1 - czy ktoś widział lub ma?

Nowości wydawnicze

Moderatorzy: seba*1*, tuptus

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Bleher's Discus vol1 - czy ktoś widział lub ma?

Post autor: apisto_mirek » 04 lip 2006, 12:53

Witam,

Czy ktoś z Was przeglądal lub ma "Bleher's Discus vol 1."?:

Większość informacji dostępnych w sieci jest pod tym adresem:
http://www.aquageo.com/BooksETC/DiscusMonographTOC.html

Wiem, że cena tej "książeczki" ;-) jest bardzo wysoka ale mam nadzieje (sądząc po osobie autora, "zajawce" i zawartości spisu treści) że to co jest w środku całkowicie uzasadnia koszty jakie trzeba ponieść aby ją mieć. Tym bardziej, że IMHO o "dzikusach" nie ma zbyt wielu pozycji po angielsku
Dodatkowo bardziej szczególowe opisy (wraz z mapami, parametrami wody w cyklach dobowych etc) poszczególnych rejonów występowania dyskowców będą również przydatne dla apisto-maniaków takich jak ja. Tym bardziej, że literaturę opisującą szczególowo biotopy apisto można policzyć na palcach jednej ręki a ukazanie się najnowszego dzieła w tej materii (Cichlid Atlas vol. 2) było już wielokrotnie odkładane i tak naprawdę nie będziemy pewni kiedy wyjdzie dopóki nie zobaczymy go na półkach :-).

Podsumowując czekam na wszelkie uwagi tych z was którzy w jakikolwiek sposób zetknęli się z "Dyskowcami Blehera cz. 1" i mogą coś napisać odnośnie swoich wraźeń na jej temat.

Pozdrawiam

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 07 lip 2006, 09:19

Witam ponownie,

Widzę, że post był czytany przez sporo osób ale nikt nie "odważył" ;-) się napisać coś w tym wątku.

Czyżby ta pozycja była zbyt nowa aby ktoś z was lub waszych znajomych jej jeszcze nie miał/oglądał? Zdaje sobie sprawe, że cena też pewnie "odstarsza" ale mam nadzieje, że w końcu znajdą się zapaleńcy, którzy ją kupią i podzielą się swoimi wrażeniami z szerszym ogółem
Opinie na innych forach (nie tylko o dyskowcach) zaczynają się już pojawiać, ale nie są to żadne konkrety (liczyłem na coś więcej niż "very good", "very interesting" etc) i dlatego zapytałem tutaj licząc na więcej informacji.

Czekając na opinie o tytułowej książce będę dalej drążył temat publikacji (po angielsku) o dzikich dyskowcach, bo takie mnie najbardziej interesują i chciałbym poszerzyć swoja wiedzę o nich zanim zdecyduję się urządzić im zbiornik.

W związku z tym chciałbym się poznać wasze opinie o "Wild-Caught Discus" Berndta Degena. Szczególnie Interesuje mnie w jaki sposób przedstawiono obszar występowania poszczególnych odmian (opis czy/i mapki etc), parametry wody jakie zmierzono w miejscach odłowu, gatunki współwystępujące z dyskowcami w tych miejscach. Do tego może są jakieś ciekawe informacje/wskazówki odnośnie urządzania akwa dla dzikusów ponad "standardowe" - piasek, drewno (tj. korzenie, gałęzie etc), miękka i ciemna (lub nie) woda.

Pozdrawiam

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 12 lip 2006, 14:00

Witam po raz 3.

Dalej piszę "do siebie" :(

Miałem nadzieję, że mimo tego iż jest sezon urlopowy to jednak ktoś się odezwie w nurtującym mnie temacie.

Czyżby posiadacze dzikusów niczego poza netem (i forami) nie czytali? Nie wierzę, bo mimo wszystko info w sieci poza niewątpliwą szeroką dostępnością (i "bezcennością" ;-)) w pełni nie zastąpi dobrze przygotowanej i napisanej pozycji "drukowanej" (jeszcze) na normalnym papierze. Przynajmniej jeżeli chodzi o dzikusy o których informacji w sieci IMHO nie jest zbyt dużo. No ale może ja mam troche zbyt tradycyjne podejście i wygórowane wymagania?

A może pozycje o które się pytałem są jeszcze zbyt "swieże". Co do dzieła Blehera jestem w stanie w to uwierzyć ale chyba "Wild-Caught Discus" to nie aż taka nowość.
Czytałem, że xardas ma ją lub miał, więc może napisze o niej parę słów więcej niż w wątku o angielskojęzycznych książkach

Jeżeli nikt z Was nie ma żadnej z w/w książek proszę o informacje jakie inne książki poruszające tematykę dyskowców z odłowu (i ich biotopu) macie w swoich zbiorach i w waszym mniemaniu są godne polecenia. Informacje jakich szukam/oczekuję podałem w moim poprzednim poście. Co prawda preferuję książki po angielsku ale w "akcie desperacji" może sięgnę też po coś "niemieckiego"

Może wreszcie uda się zainicjować dyskusję w tym wątku a nie tylko monolog.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Amorphis
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 505
Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
Imie i Nazwisko: Marek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Amorphis » 12 lip 2006, 16:36

Mam, ale czas nie pozwala się za bardzo zapoznać:
1. All about discus / Hagen, Axelrod
2. Discus How to breed them / Degen
3. The proper care of discus / Degen
4. Discus / Degen
Więcej może powiedzieć Cocoloco, gdyż miał je w posiadaniu chyba przez dłuższy czas...

greenman
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: 29 kwie 2005, 20:54
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontaktowanie:

Post autor: greenman » 12 lip 2006, 17:53

Gdybyś czasem chciał sie pozbyć tych ksiązek to z chęcią odkupię.

Awatar użytkownika
xardas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 200
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: xardas » 12 lip 2006, 19:03

Witam po raz 1 ;)

Mimimo faktu, iż książkę tą dawałem Degenowi w Krakowie myśląc że jeszcze takiej nie ma to w dalszym ciągu posiadam ją w swojej "kolekcji" ;)

Co moge o niej napisać... so I think this book is very good, very interesting and have got many beautiful pictures ;)

A teraz na poważnie. Jeśli chodzi o informacje zawarte w tej książce owszem znajdziesz parametry wód w których wystepują dane odmiany dzikich dyskowców jednakże, aby dowiedzieć się gdzie znajduje się konketna rzeka nalezy zakupić dodatkowo globus, bo mapki w książce nie uświadczysz. Na wskazówki i informacje co do zakładania zbiornika dla dzikusów nie masz co liczyć. Owszem jest rozdział poświęcony zakładaniu zbiornika, ale w nim zawarte są powielane informacje z innych publikacji Degena np. Discus How to breed them, The proper care of discus. W/w też posiadałem ;) tak więc zdążyłem zapoznać się z twórczościa Berndta Degena.
W książce tej znajdują się informacje o klasyfikacji dzikich dyskowców, kwarantanie ryb z odłowu, rozmnażaniu dzikich palet, a także o odławianiu dyskowców w amazonce.
Wiekszość ksiązki to zdjęcia z ich opisem. Muszę jednak przyznać że zdjęcia są rewelacyjne, a metoda druku czy też zabezpiecznia tych zdjęć wprawiła mnie w osłupienie.

Czy warto ją kupić? IMO tak, chociażby z prostego powodu który poruszyłeś - publikacji o tej tematyce jest niewiele.

greenman
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: 29 kwie 2005, 20:54
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontaktowanie:

Post autor: greenman » 12 lip 2006, 19:13

xardas pisze:Witam po raz 1 ;)


Co moge o niej napisać... so I think this book is very good, very interesting and have got many beautiful pictures ;)

.
Więc to jest żart ??

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 12 lip 2006, 20:51

Xardas chciał przez to powiedzieć - Ja myślę że ta książka jest bardzo interesująca i zawiera dużo pięknych zdjęć . ( zerżnął to z oferty reklamowej ;) )
później opinia co mu w niej brakuje do ideału np że nie dostał globusa ;) Żali się też że inni też mają podobne zdanie i niektóre informacje się powielają w innych książkach . Tu pozostaje pozazdrościć Kopernikowi że książka "O obrotach ciał niebieskich" nie powielała w tamtych czasach znanych wiadomości . Niestety tak to już jest i nie można liczyć że pokaże się publikacja która zmieni wszystko co do tej pory wiemy o dyskowcach . Ja uważam że każda książka jest ciekawa nawet jak nie zawiera nic nowego zawsze można sobie utrwalić rzeczy z którymi mieliśmy już do czynienia .

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 13 lip 2006, 09:44

xardas pisze:Witam po raz 1 ;).
Ja również. Czyli po prostu wystarczy napisać 3 posty w wątku a.... ktoś się odezwie ;-)
[ciach]
xardas pisze: A teraz na poważnie. Jeśli chodzi o informacje zawarte w tej książce owszem znajdziesz parametry wód w których wystepują dane odmiany dzikich dyskowców jednakże, aby dowiedzieć się gdzie znajduje się konketna rzeka nalezy zakupić dodatkowo globus, bo mapki w książce nie uświadczysz.;).
Hymm to mimo wszystko trochę źle, bo nie wymagam, żeby w takiej książce były mapy 1:25000 (;-)) z koordynatami GPS (a co) ale często nazwa rzeki, jej dopływu lub strumienia niewiele nam powie a już zaznaczenie gdzie to mniej więcej jest to (w takim wypadku) konkretna informacja.
Skoro brakuje książek z takimi informacjami, mając przybliżone dane odnośnie obszaru występowania, można spróbować posiłkować się informacjami z książek o innych rybach (np.ziemiojady, pielęgniczki etc) występujących na danym obszarze.
Z tego wynika, że dzieło Blehera stara się wypełnić tę dziurę informacyjną bo ma dużo map. Ciekawe tylko na ile zamieszczone tam mapy potwierdzą swoją przydatność (po prostu czy są czymś więcej niż poglądowymi mapkami, na które można trafić np. w sieci). Postaram się wyciągnąć takie informacje od kogoś (z forum na apistogramma.com) kto ma tę książkę i podzielić się tym czego się dowiedziałem.
xardas pisze:Na wskazówki i informacje co do zakładania zbiornika dla dzikusów nie masz co liczyć. Owszem jest rozdział poświęcony zakładaniu zbiornika, ale w nim zawarte są powielane informacje z innych publikacji Degena np. Discus How to breed them, The proper care of discus. W/w też posiadałem ;) tak więc zdążyłem zapoznać się z twórczościa Berndta Degena.
To szkoda bo ogólne zasady odnośnie zakładania takiego akwa są mi znane. Co prawda takie zbiorniki są IMHO bardzo podobnie urządzane (co nie znaczy, że nie jest to ciekawe) i rzadko widuje się na różnych zdjęciach, ale zawsze warto podeprzeć własną inwencję twórczą przykładami od innych.
Zdaje sobie też sprawę, że w większości przypadków biotop dyskowców wygląda podobnie - woda mętna lub czarna , zero roślin na dnie, czasem coś pływającego do tego masę różnego rodzaju drewna lub gałęzi "swieżo zalanych wodą" drzew i krzaków - ale może wśród tej różnorodności jaka występuje w SA są też miejsca różniące się od sterotypu a będące ciekawym biotopem dyskowców. Skoro takie przypadki zdarzają się wśród pielegniczek to może i wśród inych ryb też. Dlatego tak drąże temat biotopów.
[ciach]
xardas pisze:Wiekszość ksiązki to zdjęcia z ich opisem.Muszę jednak przyznać że zdjęcia są rewelacyjne, a metoda druku czy też zabezpiecznia tych zdjęć wprawiła mnie w osłupienie.
To napewno znacznie podnosi jej wartość tym bardziej, że jak piszesz częśc tekstu jest "powielana" ;-). A czy możesz coś więcej napisać o "metodzie druku i zabezpieczeniu tych zdjęć"? Bo powiało jakimś niesamowitym high-tech. I jeszcze jedno czy są tam jakieś zdjęcia podwodne lub "nadwodne" ale dające pojęcie co znajduje się w danym miejscu się pod lustrem wody?
xardas pisze:Czy warto ją kupić? IMO tak, chociażby z prostego powodu który poruszyłeś - publikacji o tej tematyce jest niewiele.
No to wszystko jasne od tej książki zacznę lekturę dotyczącą "dzikusów". Tym bardziej, że książka Bleher'a choć wygląda na jeszcze bardziej interesującą jest prawie 3 razy droższa.

Jeżeli ktoś z was jednak się na połasi na monografie Blehera proszę o info na forum. Może wtedy dowiemy sie czegoś więcej.

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 13 lip 2006, 10:04

cocoloco pisze:Niestety tak to już jest i nie można liczyć że pokaże się publikacja która zmieni wszystko co do tej pory wiemy o dyskowcach . Ja uważam że każda książka jest ciekawa nawet jak nie zawiera nic nowego zawsze można sobie utrwalić rzeczy z którymi mieliśmy już do czynienia .
Nie licze na jakieś rewolucyjne informacje, ale skoro literatura przedmiotu z tym zakresie (przynajmniej po angielsku) jest wyjatkowo uboga to praktycznie każda próba poszerzenia naszej wiedzy na ten temat to pewnego rodzaju "sensacja". Tym bardziej, że uzyskanie wiarygodnych informacji wymaga badań w terenie a jak wiadomo ten "teren" jest ogromny, skomplikowany geograficznie, politycznie etc. Wszystko to powoduje, że dokłądne opisy biotopów z obszaru Amazonii występują bardzo rzadko, a ja trafiłem na takie tylko kilka razy i to tylko w odniesieniu do fragmentów mniejszych rzek.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 13 lip 2006, 11:34

cocoloco pisze: Nie licze na jakieś rewolucyjne informacje, ale skoro literatura przedmiotu z tym zakresie (przynajmniej po angielsku) jest wyjatkowo uboga to praktycznie każda próba poszerzenia naszej wiedzy na ten temat to pewnego rodzaju "sensacja". Tym bardziej, że uzyskanie wiarygodnych informacji wymaga badań w terenie a jak wiadomo ten "teren" jest ogromny, skomplikowany geograficznie, politycznie etc. Wszystko to powoduje, że dokłądne opisy biotopów z obszaru Amazonii występują bardzo rzadko, a ja trafiłem na takie tylko kilka razy i to tylko w odniesieniu do fragmentów mniejszych rzek.
Nie wysilajac zbytnio mozgu znalazlem onegdaj na sieci pelny tekst 3 (jest ich zapewne duzo wiecej) publikacji dotyczacych analizy chemicznej wody w rzekach "paletkowych":

1. A Contribution to the Chemical Characterization of Rivers in the Rio Negro Basin, Brazil; Ivo L. Küchler, Norbert Miekeley and Bruce R. Forsberg; J. Braz. Chem. Soc., Vol. 11, No. 3, 286-292, 2000

2. Multi-method Study on Aquatic Humic Substances from the “Rio
Negro” - Amazonas State/Brazil. Emphasis on Molecular-Size
Classification of their Metal Contents; J.C. Rocha, É. Sargentini Jr, I.A.S. Toscano, A.H. Rosa, and P. Burbac; J. Braz. Chem. Soc., Vol. 10, No. 3, 169-175, 1999.

3. Biogeochemical characteristics of organic matter in the particulate and colloidal fractions downstream of the rio Negro and Solimões rivers confluence; François GADEL, Léon SERVE, Marc BENEDETTI, Leticia Cotrim DA CUNHA, Jean-Louis BLAZI; Agronomie 20 (2000) 477–490

Interaktywna mapke obrazujaca przyblizony obszar wystepowania roznych odmian dzikich dyskowcow mozna znalezc tutaj:
http://www.max-discus-dream.de/mddnew/I ... zonmap.htm

..a tu mapka "normalna":
http://www.max-discus-dream.de/mddnew/I ... ZONMAP.GIF

Rowniez na sieci znalazlem onegdaj stronke o odlowach dzikich ryb w dorzeczu Amazonki. Bylo tam zestawienie rzek z wyszczegolnieniem polawianych gatunkow ryb, niestety nie zapisalem linku.Na pewno w niektorych rzekach obok siebie wystepowaly dyski i altumy.
J-23

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 13 lip 2006, 14:56

J-23 pisze:]Nie wysilajac zbytnio mozgu znalazlem onegdaj na sieci pelny tekst 3 (jest ich zapewne duzo wiecej) publikacji dotyczacych analizy chemicznej wody w rzekach "paletkowych":

1. A Contribution to the Chemical Characterization of Rivers in the Rio Negro Basin, Brazil

2. Multi-method Study on Aquatic Humic Substances from the “RioNegro” - Amazonas State/Brazil. Emphasis on Molecular-Size
Classification of their Metal Contents;

3. Biogeochemical characteristics of organic matter in the particulate and colloidal fractions downstream of the rio Negro and Solimões rivers confluence;
Fajnie, że takie rzeczy Ci tak łatwo przychodzą, tylko czy te niewątpliwie cenne prace naukowe znajdą praktyczne zastosowanie w akwarystyce? . Pobieżnie przeglądnałem wszystkie ww prace i IMHO "nie wysilając zbytnio mózgu" :wink: moge stwierdzić, że raczej nie. Co prawda dotyczą Rio Negro i zagadnień związanych z chemią jej wody, ale ogrom danych w nich zawartych nie znajdzie praktycznego zastosowania. Po poprostu dane te dotyczą jednego z elementów składowych biotopu i jakby tak pozostałe jego elementy zanalizować i zaprezentować w podobny sposób to wyszło by dzieło wprost epatujące danymi, których nie sposób wykorzystać. A cos takiego z punktu widzenia przeciętnego akwarysty jest (niestety) mało użyteczne. Dla nas znacznie bardziej wydają się potrzebne jak najbardziej szczegółowe opisy (słowne ale też "zdjęciowe") biotopu wraz z podstawowymi (i dającymi się w miare łatwo kontrolować w warunkach domowych) parametrami takimi jak: pH, temp (dobrze jest znać lub zdawać sobie sprawę z zakresu wahań dobowych), przewodność. Dodatkowo myślę, że cenne byłyby uwagi o tym jak zmieniaja się te parametry przy niskiej wodzie i wysokiej. Poza tym jakieś ważne sprawy dotyczące zachowania ryb, relacji z innymi gatunkami. No i lista gatunków współwystępujących na danym obszarze. Ot po prostu takie "zwykłe" sprawy a nie naukowe definicje "czarnej wody" ;-)
J-23 pisze: Interaktywna mapke obrazujaca przyblizony obszar wystepowania roznych odmian dzikich dyskowcow mozna znalezc tutaj:
http://www.max-discus-dream.de/mddnew/I ... zonmap.htm

..a tu mapka "normalna":
http://www.max-discus-dream.de/mddnew/I ... ZONMAP.GIF
Mapki są ciekawe ale IMHO bardziej przydatna jest ta "normalna" bo "interaktywność" tej. 1. przyciąga wzrok ale ....to wszystko. Ot taki miły dla oka wodotrysk. BTW obie mają wady o których juz pisałem są bardzo "poglądowe" i nadają się świetnie do zobrazowania "biotopu Amazonki" który z oczywistych względów nie istnieje. Mam atlas, który pokazuje obszar Amazonii znacznie dokładniej niż obie mapki, choć nie jest to jakieś specjalistyczne wydawnictwo. Mając go do dyspozycji i porównując go z nazwami odmian dzikusów moge sam znaleźć skąd mniej więcej pochodzą. Tylko, że rzeki są czesto znacznie dłuższe niż obszar występowania danej odmiany. Jeżeli więc chciałbym dokładniejszych danych to właśnie takich na jakim obszarze występuje dana odmiana (z wyraźnym pokazniem tego na odpowiedniej mapie) i np. jak obszary występowania róznych odmian na siebie "zachodzą". Jeszcze takich mapek nie widziałem ale może ktoś wpadnie na taki pomysł i go zrealizuje.
J-23 pisze: Rowniez na sieci znalazlem onegdaj stronke o odlowach dzikich ryb w dorzeczu Amazonki. Bylo tam zestawienie rzek z wyszczegolnieniem polawianych gatunkow ryb, niestety nie zapisalem linku.Na pewno w niektorych rzekach obok siebie wystepowaly dyski i altumy.
J-23
Jakbyś mógł "naprowadzić" nas na tę stronę może udałoby się ja zobaczyć a takie zestawienie może byc bardzo ciekawe.

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 13 lip 2006, 17:01

apisto_mirek pisze: .............. Zdaje sobie też sprawę, że w większości przypadków biotop dyskowców wygląda podobnie - woda mętna lub czarna , zero roślin na dnie, czasem coś pływającego do tego masę różnego rodzaju drewna lub gałęzi "swieżo zalanych wodą" drzew i krzaków - ale może wśród tej różnorodności jaka występuje w SA są też miejsca różniące się od sterotypu a będące ciekawym biotopem dyskowców. Skoro takie przypadki zdarzają się wśród pielegniczek to może i wśród inych ryb też. Dlatego tak drąże temat biotopów.
................
Doceniam Twoje dążenie do wiedzy, która w moim odczuciu nadal jest tajemną ....
W I tomie "Zdrowe Dyskowce" na str. 10 - 14 starałem się nieco przybliżyć to zagadnienie.
Jestem głęboko przekonany, że zawarte tam informacje nie spełnią jednak Twoich oczekiwań, ale też dlaczego tak jest, można tam między wierszami przeczytać.

Rozmawiając swego czasu z H. Bleherem powiedział mi on, że w czasie swych badań ...."wypatroszył lub włożył do formaliny ponad 10 tysięcy dzikich dyskowców......." Myślałem że go źle zrozumiałem, lecz on tę samą informację powtórzył z dumą na swym wykładzie w Toruniu.............

Jak napisałem, badania wód prowdzone są jedynie w tzw. porze suchej i wyniki ich dotyczą.
Pora deszczowa, to inna bajka, bo badań prowadzić się nie da. Sprawdź sobie ile metrów sześciennych wody wpływa z Amazonki do oceanu w czasie sekundy!!!!!!!!!! To wyjaśnia, dlaczego zarówno dyski jak i pielęgniczki odławia się potem w bezodpływowych "bajorach". Część z nich wyschnie po pewnym czasie całkowiecie........., inne dotrwają do nowej pory deszczowej.

W tak ekstremalnych warunkach, parametry wody ulegają stałym zmianom i nie zawsze nawet są identyczne w tym samym miejscu, w następnym roku.
Mając tę świadomość oparłem się na badaniach fizykochemicznych wody R. Geyslera, które po ogłoszeniu były wielokrotnie krytykowane przez innych.
Tym sposobem jednak uchwyciłem cząstkowo jakąś chwilową prawdę, lecz nie prawdę absolutną...................

Wedle mego stanu wiedzy, nigdy nikt nie prowadził kompleksowych badań wody w omawianym regionie. Dlatego też informacje są wyrywkowe.
Bleher też ich nie przeprowadził i bardziej zajmował się swą indiańską pięknością oraz swoją łodzią niż parametrami wody...........
Dyski mnożą się w porze deszczowej. Z tego co wiem - pielęgniczki też.
Dlatego tak mało wiemy ciągle na temat faktycznego środowiska naturalnego wielu gatunków ryb na terenie Amazonii.

Na koniec życzę Ci nadal owocnych poszukiwań i nie pisałem tego by Cię zniechęcać. Nie mogę też bardziej zaspokoić Twej ciekwości.

PS. Książki Blehera o której wspominasz nie czytałem.

Awatar użytkownika
xardas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 200
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: xardas » 13 lip 2006, 17:02

Xardas chciał przez to powiedzieć - Ja myślę że ta książka jest bardzo interesująca i zawiera dużo pięknych zdjęć . ( zerżnął to z oferty reklamowej Wink )
później opinia co mu w niej brakuje do ideału np że nie dostał globusa
Alku na początku chciałem zerżnąć slogan z Telezakupów Mango ;) Tia nie dostałem globusa więc mogę napisać jedno "a jednak są jakieś wady" ;)

Faketm jest to, że publikacji angielsko języcznych o tej tematyce jest nie wiele. Polskich nie ma (jeszcze ;) poczekamy, aż Andrzej coś na ten temat napisze ;) ). Biorąc jednak pod uwagę w/w stan publikacji, każda z nich jest godna uwagi dla osoby, której pasją są dzikie dyskowce. Po przeczytaniu jej czułem niedostyt wiedzy z tego zakresu, ale na chwile obecną wiem, że informacji o tej tematyce wiele nie ma, także zadowalam się tym co jest. To nie to samo co formy hodowlane, gdzie wiedzą może wykazać się każdy pasjonat, który nabędzie doświadczeń podczas pielęgnacji tych cudownych ryb. Owszem ludzie hodujący jak i rozmnażający dzikusy pewien zakres wiedzy w tym temacie też mają. Ta wiedza pozwala im na pielęgnowanie i rozmnażanie dzikich form barwnych. Jednakże na etapie dzikusów chcemy poznać bliżej ich prawdziwe warunki środowiskowe. Wiedzy tej jest stosunkowo mała ilość, ale to tylko i wyłącznie ze względu na fakt, iż opisanie poszczegołnych fragmentów dorzeczy amazonki, podanie parametrów wody jest pracą długotrwała i wymagająca dużych nakładów pracy i funduszy. To że np. Hecel czy Axelrod badali część tych wód i prace swe opublikowani to chwała im za to. Mamy chociaż część informacji o warunkach środowiskowych dziukusów. Przykładowo wiedzy na temat pasożytow nicieni, dactyrogylusów czy innych paskudztw jest naprawdę nie wiele. Co z tego że wiemy czym je zwalczać i jak je rozpoznać skoro do dnia dzisiejszego nikt nie napisał publikacji o cyklu rozwojowym danego pasożyta. Ogólnie przyjęte jest, że w przypadku leczenie inwazji nicienia kuracje należy powtórzyć po 7 dniach. W tym miejscu nasuwa się pytanie. Przy jakich parametrach fizyko-cheicznych wody pasożyt osiąga dojrzałość płciowa i jest w stanie złożyć jaja??? Przykładowo jeżeli w temp 26 stopni cykl rozwojowy trwa 3 dni tzn zostaną złożone jaja po tych 3 dniach. Po 1 dniu nastąpi wylęg pasożyta, który po 3 dniach gotowy będzie złożyć kolejne jaja. Czyli jaja złoży w 7 dniu. Ok następnego dnia się wykluje, a to właśnie bedzie 8 dzień, czyli dzien w którym powtarzamy kuracje. Wtedy wybijemy wszystko i problem jak ręką odjął. Jeżeli natomiast przy temp 28 stopni cały cykl przesunie się o 1 dzień to dupa zbita. Mamy wtedy jedynie wrażenie że "wyleczyliśmy" ryby. Także pytanie czy twardość wody, ph odgrywa jakąs rolę w cyklu rozwojowym? To jest wiedza, która jest nam potrzebna, ale tak jak w przypadku dzikich form barwnych na chwilę obecna jest niewielka. Szukanie informacji o podwodnym pejzażu amazonki IMO mija się z celem. Alek był nad amazonką i pisał o tym. Odtworzenie biotopu jest nie możliwe. To, że w danym miejscu są korzenie, liście, gałęzie nie znaczy, że za 100 metrów będzie wyglądało dokładnie tak samo. W związku z powyższym moim zdaniem opisywanie jak wygląda podwodne życie w amazonce i jak winnismy udekorować akwarium, aby oddać prawdziwy wygląd amazonki mija się z celem. Prawdopodobnie to jest powód dla którego nie uświadczymy informacji na ten temat w/w publikacjach. To tak jakby ktoś chciał odtworzyć biotop Odry lub Wisły i przenieść do akwarium. Życze wtedy wszystkiego najlepszego w odtworzeniu tego biotopu ;)
Parametry wody z dorzeczy w których odławiane są poszczególne odmiany barwne zostały opublkiowane. Posiadając te informacje i zapewniając takie parametry naszym podopiecznym jesteśmy w stanie utrzymać je przy życiu.

Wracając jednak do publikacji Degena. Zamieszczone zdjęcia, są zdjęciami ryb w akwariach. Nie ma żadnego zdjęcia z podwodnego świata Amazonki. Jeśli chodzi o sposób druku tych zdjęć to nie mam zielonego pojęcia jak to sie nazywa. W Krakowie, Ewa przeglądając ta ksiązke mówiła jak to się fachowo nazywa. Może jeszcze pamięta i napisze tu o tym.

apisto_mirek
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 08 mar 2005, 09:23
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: apisto_mirek » 14 lip 2006, 08:55

Ambra pisze: Doceniam Twoje dążenie do wiedzy, która w moim odczuciu nadal jest tajemną .....
Dziękuję za miłe słowa. Dla mnie też to jest wiedza tajemna, ale jestem ciekaw jak bardzo uda mi się zbliżyć do jej sedna. Z racji tego, że większość gatunków pielęgniczek trzymanych w akwariach to ryby bezpośrednio (czyli bez krzyżówek) wywodzące się od tych które występują na wolności temat biotopu jest tam o wiele ważniejszy, choć też nie do końca poznany. Mam parę pozycji, czytam regularnie pare forów o apisto a mimo to wiedzę o biotopach muszę składać jak "puzzle". Nawet jeżeli ograniczyłem się "tylko" do obszaru Rio Negro.

[ciach]
Ambra pisze:Rozmawiając swego czasu z H. Bleherem powiedział mi on, że w czasie swych badań ...."wypatroszył lub włożył do formaliny ponad 10 tysięcy dzikich dyskowców......." Myślałem że go źle zrozumiałem, lecz on tę samą informację powtórzył z dumą na swym wykładzie w Toruniu.............
No cóż taka informacja nas miłośników ryb może szokować, ale to naukowa "rzeczywistość". BTW w książce od której zaczął się ten wątek jest te sporo (kilkadziesiąt stron) nt żywienia dyskowców w naturze. Może w końcu wyniki tego "patroszenia" zostaną należycie zaprezentowane i będzie możnaspróbować skorzystać z nich w praktyce.
Ambra pisze:Jak napisałem, badania wód prowdzone są jedynie w tzw. porze suchej i wyniki ich dotyczą.
Pora deszczowa, to inna bajka, bo badań prowadzić się nie da
To ciekawe co napisałeś, ale nie dalej jak wczoraj widziałem zdjęcia tych samych fragmentów małej rzeki o różnych porach roku i poziomu wody. Mało tego dla lepszego efektu były to praktycznie ujęcia z tego samego miejsca. To by wskazywało, że skoro ktoś zadał sobie tyle trudu, żeby być w tym samym miejscu w różnym czasie to pewnie przy okazji zrobił też pomiary dotyczące wody. Ten ktoś to Uwe Roemer. Przeczytam jeszcze raz fargment odnoszący się do tych zdjęć i zobaczę czy będzie tam coś więcej nt ewentualnych pomiarów robionych podczas wysokiej wody.
Ambra pisze: Sprawdź sobie ile metrów sześciennych wody wpływa z Amazonki do oceanu w czasie sekundy!!!!!!!!!! To wyjaśnia, dlaczego zarówno dyski jak i pielęgniczki odławia się potem w bezodpływowych "bajorach". Część z nich wyschnie po pewnym czasie całkowiecie........., inne dotrwają do nowej pory deszczowej.
Myślę, że jest też inny powód. Chyba łatwiej złapać ryby przy niskim stanie wody niż wtedy kiedy tej wody jest kilka/kilkanaście metrów więcej. Choć jeżeli to się tyczy pielęgniczek to sprawa jest łatwiejsza (co nie znaczy że łatwa) bo one trzymają się płytkich wód albo grubych warstw liści. W tym drugim wypadku "wystarczy" "złowić" warstwę liści a potem oddzielić ziarno od plew ;-)
Ambra pisze: W tak ekstremalnych warunkach, parametry wody ulegają stałym zmianom i nie zawsze nawet są identyczne w tym samym miejscu, w następnym roku. Mając tę świadomość oparłem się na badaniach fizykochemicznych wody R. Geyslera, które po ogłoszeniu były wielokrotnie krytykowane przez innych.
Tym sposobem jednak uchwyciłem cząstkowo jakąś chwilową prawdę, lecz nie prawdę absolutną...................
Dążąc do prawdy absolutnej można zatracić sens samego dążenia. Jak już pisałem stworzenie idealnego akwa bitopowego dla pielęgniczek jest proste - dowolne akwa + odpowiednia woda (nie zawsze kwaśna i miekka) + tyle "drewna" ile się tylko zmieści lub olbrzymia warstwa liści (tak powiedzmy z 20-30 cm). Ryby będą się tam czuły prawie jak w domu - tylko że my nie będziemy ich prawie widywać. A chyba nie o to chodzi. Więc de facto stworzenie akwa biotopowego to kompromizm między warunkami spotykanymi w naturze a możliwymi do odtworzenia w sztucznych warunkach a naszym zmysłem estetycznym. W końcu wielu trudno byłoby uwierzyć że "to bajoro które widzimy" to idealnie odtworzony biotop np. Rio Uaupes. Myślę że akwa biotopowe to "remis" między wymaganiami biotopowymi a wymaganiami estetycznymi ze wskazaniem na te 1. Dlatego tak ważne są wszelkie informacje o warunkach zastanych w danym biotopie. Nie po to, żeby je wszystkie odtworzyć w naszym małym świecie ale żeby wybrać te które go najbardziej kształtują i mieszczą się w ustalonym kompromisie.
Ambra pisze:Wedle mego stanu wiedzy, nigdy nikt nie prowadził kompleksowych badań wody w omawianym regionie. Dlatego też informacje są wyrywkowe.
Ale ja naprawdę nie miałem na myśli badań kompleksowych, bo obszar pomiarowy na to zwyczjanie nie pozwala. Kompleksowe badania wody też nie są tym co "tygrysy lubią najbardziej". Po prostu potrzebne są podstawowe dane plus jak najbardziej wyczerpujące wnioski z obserwacji ryb w naturze. Tylko i aż tyle. Skoro sam "krajobraz" w biotopie jest w większości przypadków bardzo podobny to może warto poznać jak np. dyskowce koegzystują z innymi rybami itp
Ambra pisze:Bleher też ich nie przeprowadził i bardziej zajmował się swą indiańską pięknością oraz swoją łodzią niż parametrami wody...........
Czy z tego może wynikać wniosek, iż do wyników jego pracy należy podchodzić z większym hymm... dystansem. Czy to może oznaczać, że biorąc pod uwagę jego podejście ta pozycja może być niezbyt warta swojej ceny?
[ciach]
Ambra pisze: Na koniec życzę Ci nadal owocnych poszukiwań i nie pisałem tego by Cię zniechęcać. Nie mogę też bardziej zaspokoić Twej ciekwości.
Dziękuję zbieram tę więdzę (przynajmniej w odniesieniu do apisto) od przynajmniej 4 lat a przełomu dalej nie widać. Czekam na 1 książkę, która jak jej 1. tom powinna znacznie poszerzyć tę wiedzę ale może również praca Blehera wniesie do sprawy sporo nowego.

Mam nadzieje wkrótce się o tym przekonać.

Odpowiedz

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości