Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Altumy w ogóle nie są zainteresowane neonkami, za to Uboty - jak najbardziej. Dziś, w biały dzień obserwowaliśmy, jak oddzielają nieszczęśnika od stada, zapędzają w kozi róg i cierpliwie czekają. Potem jest już tylko błyskawiczny atak. Zostało nam ok. 50 szt. .
Wczoraj wrzuciliśmy małe platki do akwa. Wygladało to tak:

http://www.youtube.com/watch?v=5upph5eW ... r_embedded

Kilka fotek z dzisiaj. Zdjęcia - Piotr Jedliński (akwariumonline.pl), za zgodą autora:

Moje Szczupaki łowią nawet pstrążenice.

Fotki ładne.
Niestety jak sam autor stwierdził "nie udało sie przekonać innych, do skuteczności hydroponicznej filtracji" - nie przekonał do niej również swoich altumów, które nie wytrzymały warunków jakie zafundował im właściciel.
Posiadacz 2000 litrów obecnie przygotowuje się do likwidacji swoich akwariów. Oznajmił również, że przełożenie hobby na biznes nie powiodło się.
Dla osób chcących obejrzeć oryginał postu autora wklejam link do wątku:
http://www.akwariumonline.pl/viewtopic. ... 230#p15670

Z Twojego postu wynikają dwie smutne rzeczy;

Po pierwsze szkoda, że Aleksowi się nie udało. Znając Jego determinację z pewnością zmieni zdanie.

Druga smutna wiadomość to ta, że masz chyba jakieś problemy emocjonalne związane z tym tematem. Logujesz-rejestrujesz się na innych forach, wklejasz dokładnie ten sam post - w jakim celu ? Czego oczekujesz po tego typu informacjach jakie zamieszczasz ?
Myślę, że dobrze scharakteryzowali Twoja postawę koledzy na forum K.M....

Niestety jak sam autor stwierdził "nie udało sie przekonać innych, do skuteczności hydroponicznej filtracji" - nie przekonał do niej również swoich altumów, które nie wytrzymały warunków jakie zafundował im właściciel.

"Kto pierwszy z nas rozpoznał, kto wrogów, kto przyjaciół"

to smutne

Byłem pewien że się powiedzie bo wyglądało to profesjonalnie. Niestety mało znamy faktów i przyczyn dlaczego tak się kończy ta historia.

Oczywiście szkoda całej Waszej pracy i trudu by tak od razu wszystko wypier.......... i zasypać. Zastanawia mnie jedno, co Was do tego czynu popycha??!! Bo chyba zapału i pasji Wam nie brakuje a od razu się kładziecie i czekacie na przejechanie po Was walca. Jeśli do wszystkiego w życiu tak będziecie podchodzić to aż się boję............. Głupich, złych i zawistnych ludzi na świecie nie brakuje ani nie znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Oczywiście wydawało mi się, że jesteście bardzo profesjonalni w tym co robicie po tych paru postach, małej wojnie z przeciwnikami i opowieściach o hydroponice a tu okazuje się, że po prostu pobiegliście z żoną w motyką ku słońcu..... takie przynajmniej wrażenie mam po tym przez te parę miesięcy poczytałem, bo przecież Was nie znam i mój osąd mogę opierać jedynie na tym co czytam...
Ale nadal uważam, że ucieczka i chowanie głowy w piasek niczemu nie służy, przeciwnie, w ten sposób dajecie satysfakcję wszystkim zawistnym i głupim ludziom, którzy teraz tylko będą czerpali z tej porażki energię życiową w stylu "....a nie mówiłem..??!!"
Zastanówcie się, przeanalizujcie błędy, działajcie dalej..... to trudny kawałek chleba, jeszcze trudniej przekonać do tego innych a juz zapędzić grupę ludzi do zorganizowania spotkań, zjazdów, stworzenia grupy fascynatów prawie graniczy z cudem - wiem wiele razy próbowałem to zrobić z lepszymi i gorszymi skutkami, ale trwam nadal, może nieco z boku ale trwam, choć nie raz chodziło mi po głowie jebnąć to wszystko...
Uważam, że nie powinniście się nie poddawać i we własnym zakresie nadal robić to co zaczęliście.... ale co ja tam wiem....... szarak i głupek jestem..... ale trzymam kciuki.......... pozdrawiam

Drogi zbidzieju. Niech cie dziele zbiją i osądzą . jesteś tak cienki i tępy jak żyletka polsilver w dawnych czasach . Takie informacje nikogo tu nie cieszą wbrew twoim oczekiwaniom. Nie jesteś i nigdy nie będziesz na piedestale panosząc się ze smutnymi informacjami przekazywanymi z taką dumą.
Ja wiem, że to nie koniec, ale to tylko moje informacje.

Arturo, podziękowania za Twój post, ale też dziękuję innym kolegom.
Pragnę Ciebie i innych naszych przyjaciół uspokoić - gdyby zamiar rezygnacji z naszego hobby i naszej pasji był prawdą, obwieściłbym to na wszystkich forach, na których mniej lub bardziej się udzielam. Pomysł na kontrowersyjny post podrzuciła moja żona. Zamieściłem go tylko na naszym miejscowym forum i natychmiast ujawniła się gnida, która tylko czeka na nasze potknięcia. Jakiś czas temu zbidziej zarejestrował się na forum PKMD tylko po to, by mi dowalić. Teraz dodatkowo zarejestrował się na forum Klubu Malawi w tym samym celu. Zawiść ludzka nie zna granic.
Nie zamierzamy porzucić akwarystyki !!! Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. W moim poście, na który powołuje się zbidziej prawdą są porażki, do których się przyznaję, ale to wcale nie znaczy, że sie poddajemy. Tyle wsparcia, ile dostaliśmy od Was na trzech forach, na których jakiś zbidziej nam bruździ, utwierdza nas w przekonaniu, że robiliśmy i robimy kawał dobrej akwarystycznej roboty i wbrew temu, co napisałem, wcale nie rezygnujemy z akwarystyki. A przy okazji - jutro przyjadą altumy od Roha. Czy ktoś, kto zwątpił zamawia kolejne ryby?
Przepraszam, że spowodowałem, że daliście się zwieść. Nie sądziłem, że gnida zbidziej nagłośni post poza lokalne forum.
Nienawiść nie zna granic. Fajnie śpiewa o tym Hanna Banaszak do wiersza Wisławy Szymborskiej:
http://www.youtube.com/watch?v=QMMZVof_x38
Raz jeszcze przepraszam i dziękuję wszystkim tym, którzy nam kibicują i nas wspierają.
Pozdrawiam

Cieszę się że nie rezygnujecie z akwarystyki .Od początku wydawało mi się to dziwne,że ludzie z taką pasją nagle definitywnie kończą .Życzę powodzenia i dalszego rozwoju

Odetchnąłem z ulgą................ pozdrawiam

Powodzenia, czekamy na dalszą relację z waszych zmagań z hydroponiką

arturo pisze:Odetchnąłem z ulgą................ pozdrawiam

Pojeczhały dzisiaj altumy w kierunku dobrze znanego Supraśla.
Nie mam jeszcze sygnału jak sie sprawiły w transporcie i jak sie sprawiają na miejscu.
Cierpliwość jest cnotą

Czekamy na dobre wieści.