Instalacja Wodna w 575l
-
- senior
- Posty: 158
- Rejestracja: 20 lut 2008, 23:47
- Imie i Nazwisko: Andrzej
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Poznań
- Lokalizacja: Poznań
Zawory głównie dostępne są w wykonaniu:
żeliwo
brąz
mosiądz
Rozumiem że brąz i mosiądz jako stopy z miedzią odpadają? Pozostaje żeliwo - chyba najdroższe Z drugiej strony grundfoss producent pomp z korpusem w wykonaniu brąz dedykuje jako do zastosowań ciepłej wody użytkowej (chigieniczna). A w tym przypatku wybarć korpus żeliwny czy brąż? W mojej piwnicy mam oba
żeliwo
brąz
mosiądz
Rozumiem że brąz i mosiądz jako stopy z miedzią odpadają? Pozostaje żeliwo - chyba najdroższe Z drugiej strony grundfoss producent pomp z korpusem w wykonaniu brąz dedykuje jako do zastosowań ciepłej wody użytkowej (chigieniczna). A w tym przypatku wybarć korpus żeliwny czy brąż? W mojej piwnicy mam oba
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Mosiądz. Tylko i wyłącznie. Żadna siła wodna znajdująca się w akwarium nie wypłucze z niego miedzi. Mocniejsza też. Zewnętrzna warstwa mosiądzu utlenia się jak w aluminium i gdy to zrobi jest nie do przejścia dla wody. Jeśli kupisz prosto z warsztatu, to najwyżej będziesz maił o 0,00.....1 mg więcej w akwarium. Roślinki się ucieszą przez 24 sekundy. Żeliwo odpada kategorycznie ze względu na utlenianie (korozję). Brązu nie widuję za często, pewnie są ku temu powody, choć ich nie znam...kaloryfer102 pisze:Zawory głównie dostępne są w wykonaniu:
żeliwo
brąz
mosiądz
Rozumiem że brąz i mosiądz jako stopy z miedzią odpadają? Pozostaje żeliwo - chyba najdroższe Z drugiej strony grundfoss producent pomp z korpusem w wykonaniu brąz dedykuje jako do zastosowań ciepłej wody użytkowej (chigieniczna). A w tym przypatku wybarć korpus żeliwny czy brąż? W mojej piwnicy mam oba
Są jeszcze stalowe ocynk i onikiel... też zadziałają...
Tak nie będzie lepiej, woda z ro i po pre filtrach pójdzie do pompy, ładnie się wymiesza ogrzeje i do baniaka, zamiast tych ele.zaworu możesz założyć mechaniczne, ale eklektyczne mogą okazać się lepsze, będziesz mógł w centrali ustawiać odpowiedni czas, by regulować gh/ka
lub jak kto woli procentowa podmianka, projekt uważam za konkretny
I tak zawsze trzeba będzie łapy wpychać do baniaka, żeby odmulić dno, pozbierać pozostałości po dyskach,
a ściek hmm... raz w tygodniu odmulaczem pojeździć podłączyć się do szamba ubytek ten podmienić
tak,ze sprawa kontrolowanej wylewki załatwiona
lub jak kto woli procentowa podmianka, projekt uważam za konkretny
I tak zawsze trzeba będzie łapy wpychać do baniaka, żeby odmulić dno, pozbierać pozostałości po dyskach,
a ściek hmm... raz w tygodniu odmulaczem pojeździć podłączyć się do szamba ubytek ten podmienić
tak,ze sprawa kontrolowanej wylewki załatwiona
- Załączniki
-
- 82b020c8a305da18 kopia.jpg (103.51 KiB) Przejrzano 6626 razy
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Wydaje mi się, że pierwszy projekt jest chyba najlepiej przemyślany, skoro już przystajesz przy takim rozwiązaniu. Martwisz się ciągle tym mieszaniem wody? Masz przecież ładne zawory trójdrożne (chyba mają one siłowniki? czy są to elektromagnesy?)
Zrobiłbym jednak drobne korekty (widzę, że masz pojęcie o technice więc będziesz wiedział o co mi chodzi):
1. Zawór trójdrożny użyłbym na samym początku do mieszania ciepłej wody z zimną tak by na wylocie było by 30 stopni. BTW:). Nie wiem czy ten zawór co Ty posiadasz się nadaje, ale są takie z siłownikami, do tego podłączasz termostat elektroniczny i ładnie wymiesza Ci wodę do odpowiedniej temperatury. Wyższa temperatura wody pozwoli Ci na szybszą i efektywniejszą pracę osmozy.
2. Masz na wylocie za prefiltrami przed membraną trójnik. Na wylocie tego trójnika dałbym zawór dławiący tak by woda powoli kapała do zbiornika (będzie wówczas miała dłuższy kontakt z złożem węglowym). Takie rozwiązanie pozwoliło by Ci zrezygnować z zaworu trójdrożnego. Ponieważ woda kapała by powoli do zbiornika i grzałka zdążyła by ją ogrzać. Gdy ustali Ci się poziom wody elektrozawór ją odetnie.
3. Przy spuście wody zrobiłbym sobie taki bajer, bym mógł podłączyć wężyk z odmulaczem, wtedy to nie będziesz musiał latać z wiaderkami. Podmiana będzie wtedy bardzo prosta i przyjemna. Podłączysz sobie odmulacz do ścieku odmulisz dno z syfku, CPU stwierdzi że jest mało wody otworzy elektrozawór i osmoza wraz z przefiltrowaną kranówką będzie kapała do zbiornika a, że będzie wolno kapała, to grzałki w akwarium zdążą ją ogrzać.
Zrobiłbym jednak drobne korekty (widzę, że masz pojęcie o technice więc będziesz wiedział o co mi chodzi):
1. Zawór trójdrożny użyłbym na samym początku do mieszania ciepłej wody z zimną tak by na wylocie było by 30 stopni. BTW:). Nie wiem czy ten zawór co Ty posiadasz się nadaje, ale są takie z siłownikami, do tego podłączasz termostat elektroniczny i ładnie wymiesza Ci wodę do odpowiedniej temperatury. Wyższa temperatura wody pozwoli Ci na szybszą i efektywniejszą pracę osmozy.
2. Masz na wylocie za prefiltrami przed membraną trójnik. Na wylocie tego trójnika dałbym zawór dławiący tak by woda powoli kapała do zbiornika (będzie wówczas miała dłuższy kontakt z złożem węglowym). Takie rozwiązanie pozwoliło by Ci zrezygnować z zaworu trójdrożnego. Ponieważ woda kapała by powoli do zbiornika i grzałka zdążyła by ją ogrzać. Gdy ustali Ci się poziom wody elektrozawór ją odetnie.
3. Przy spuście wody zrobiłbym sobie taki bajer, bym mógł podłączyć wężyk z odmulaczem, wtedy to nie będziesz musiał latać z wiaderkami. Podmiana będzie wtedy bardzo prosta i przyjemna. Podłączysz sobie odmulacz do ścieku odmulisz dno z syfku, CPU stwierdzi że jest mało wody otworzy elektrozawór i osmoza wraz z przefiltrowaną kranówką będzie kapała do zbiornika a, że będzie wolno kapała, to grzałki w akwarium zdążą ją ogrzać.
-
- senior
- Posty: 158
- Rejestracja: 20 lut 2008, 23:47
- Imie i Nazwisko: Andrzej
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Poznań
- Lokalizacja: Poznań
To nie jest siłownik w jego normalnym znaczeniu. To jest siłownik termostatyczny czyli taki co się nagrzewa. Wtedy zawór się przestawia.CraNcH^MS pisze:Wydaje mi się, że pierwszy projekt jest chyba najlepiej przemyślany, skoro już przystajesz przy takim rozwiązaniu. Martwisz się ciągle tym mieszaniem wody? Masz przecież ładne zawory trójdrożne (chyba mają one siłowniki? czy są to elektromagnesy?)
Pomału nasuwają się rozwiązania muszę pomału przystąpić do testów. Nawet bym powiedział że cos podobnego co wymyśliłeś. Ale popróbować będę musiał. Z tą temp mieszającą wiem, że dobre masz intencje, ale nie za bardzo chcę z tego skorzystać ponieważ sporo energii na ogrzanie wleci mi do kanalizacji. Szkoda mi tej kasiorki
Ad3 Fajny pomysł z odmulaniem
- Marek81
- entuzjasta
- Posty: 754
- Rejestracja: 27 lis 2005, 21:28
- Imie i Nazwisko: Marek Szymaniak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ząbki
- Lokalizacja: Ząbki pod Warszawą
- Kontaktowanie:
W swoich planach jakie snuje na temat własnej instalacji też mam miejsce na ściek podniesiony do góry szafki. Tak miałem w regaliku.
Otwierasz szafkę, widzisz przy samym akwa korek, odtykasz zasysasz wodę i jazda do ścieku. Woda po elektrozaworach dolewa się we wcześniej wyregulowanej proporcjach.
Wiele wizji mi chodzi po głowie odnośnie podmiany, myślałem już o czystej RO która miała by się dolewać po odparowaniu wody z akwarium poprzez zwykły pływak spłuczko wy. W moim przypadku będzie spore parowanie ponieważ zbiornik ma być odkryty. Mam 3 pompy perystaltyczne które chcę użyć do podawania minerałów lub nawozów.
Inna koncepcja to kranówa i RO dolewana na czas (stara przeleje się do ścieku bo będę miał dziurę w sumpie) i po jakimś sterowniku elektronicznym poziomu odparowanej wody (zamiast pływaka) co prawda jeszcze nie wiem jakim, ale morze ktoś mi pomoże go wykonać .
Ja snuję takie plany.
Otwierasz szafkę, widzisz przy samym akwa korek, odtykasz zasysasz wodę i jazda do ścieku. Woda po elektrozaworach dolewa się we wcześniej wyregulowanej proporcjach.
Wiele wizji mi chodzi po głowie odnośnie podmiany, myślałem już o czystej RO która miała by się dolewać po odparowaniu wody z akwarium poprzez zwykły pływak spłuczko wy. W moim przypadku będzie spore parowanie ponieważ zbiornik ma być odkryty. Mam 3 pompy perystaltyczne które chcę użyć do podawania minerałów lub nawozów.
Inna koncepcja to kranówa i RO dolewana na czas (stara przeleje się do ścieku bo będę miał dziurę w sumpie) i po jakimś sterowniku elektronicznym poziomu odparowanej wody (zamiast pływaka) co prawda jeszcze nie wiem jakim, ale morze ktoś mi pomoże go wykonać .
Ja snuję takie plany.
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Marek81 pisze: Wiele wizji mi chodzi po głowie odnośnie podmiany, myślałem już o czystej RO która miała by się dolewać po odparowaniu wody z akwarium poprzez zwykły pływak spłuczko wy. W moim przypadku będzie spore parowanie ponieważ zbiornik ma być odkryty. Mam 3 pompy perystaltyczne które chcę użyć do podawania minerałów lub nawozów.
Inna koncepcja to kranówa i RO dolewana na czas (stara przeleje się do ścieku bo będę miał dziurę w sumpie) i po jakimś sterowniku elektronicznym poziomu odparowanej wody (zamiast pływaka) co prawda jeszcze nie wiem jakim, ale morze ktoś mi pomoże go wykonać .
Ja snuję takie plany.
Polecam Ci rozwiązanie dolewanie odparowanej wody z strony SKALARA:
http://skalar.akwamaniak.pl/index.php?o ... &no_html=1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości