Post
autor: Kobe » 17 lis 2008, 21:55
Witam,
Dzisiaj sobie wszedłem od dłuższego czasu na forum i przeczytałem ten temat. Temat stary ale może go odświeżę i napiszę jak ja rozwiązałem sposób przygotowywania wody do akwarium, może Kogoś zainteresuje.
Po kilku zalaniach mieszkania gdy w nocy przypomniało mi się, że nie zakręciłem osmozy, po kombinowaniu ze stałą podmianą wody doszedłem do wniosku, że najlepsza będzie cykliczna podmiana wody.
Mając akwarium 375 litrów postanowiłem podmieniać 100 litrów wody raz na 3 dni. Zamówiłem zbiornik szklany u szklarza o nietypowych wymiarach aby zmieścił mi się do szafki pod akwarium. W garażu znalazłem hydrostat mechaniczny od polskiej, starej pralki automatycznej, znalazłem także elektrozawór na 220V od mig-maga. Podłączyłem to wszystko do kupy i ... od tamtej pory wymiana wody zajmowała mi 20 sekund pracy. Na hydrostacie jest regulacja poziomu wody jaki chcemy utrzymywać. Po napełnieniu zbiornika wodą RO hydrostat zamykał elektrozawór, a włączał zasilanie na gniazdka, do których podłączona była pompa i grzałka. Kiedy przychodził czas podmiany miałem już wodę o odpowiednich parametrach temperatury. Czasami wsypywałem sól do uzdatniania wody RO i dzięki pompie aquaszuta miałem ją dobrze wymieszaną i rozpuszczoną. Odkręcałem 1 zawór i woda spływała do kanalizacji. Kiedy odpłynęła odpowiednia ilość wody, zawór zamykałem i włączałem pompę w zbiorniku z przygotowaną wodą i napełniałem akwarium. Moja rola polegała na odkręceniu zaworu i później włączeniu pompy. Gdy zbiornik na wodę do podmiany opróżnił się hydrostat uruchamiał elektrozawór na filtrze RO, a wyłączał grzałkę i pompę. Tak wodę podmieniałem przez 2 lata i ten mechaniczny hydrostat z 25 -letnim stażem mnie nigdy nie zawiódł. Koszty – akwarium 110 litrów u szklarza, resztę znalazłem w garażu.
Miałem beczkę ale nie mieściła się do szafki. Zrobiłem rozdzielnię z przełącznikami, którymi sterowałem oświetleniem i innymi urządzeniami w akwarium, w tym, pompą do napełniania
akwarium.