Ja dawałem przez 3 lata samą wodę RO do 3 akwariów z moimi dyskami, ogólnego i 2 tarliskowych. Zero kranówki, 100% RO. PH wahało się w granicach 4.0-5.0 w akwariach w różnych okresach. Nawet w przerybionym baniaku z 12 dorosłymi dyskami (400l) nie spadło nigdy poniżej 4.0. Nigdy nie spadło niżej mimo TWW 0, czyli braku bufora jakiegokolwiek. Więc jeśli Ty dajesz mieszankę kranówki z RO to z pewnością przyczyną gwałtownego spadku PH u Ciebie jest coś innego niż RO jakie podejrzewasz o swoje kłopoty. Może się zabawiałeś kwasem, jakimś preparatem PH-, albo dodajesz CO2, albo nie podmieniasz wody w dobrych dawkach a karmisz zbyt intensywnie i masz zawalony odpadkami baniak i dno.
Nie podzielam opinii, że samo RO może gwałtownie zmienić PH, bo przez 3 lata się to u mnie nie stało, a już mieszanka z kranówką jaką stosujesz na bank go gwałtownie nie zmieni u Ciebie.
Szukaj prawdziwej przyczyny Twoich kłopotów z PH dalej, ale nie upatruj ich w wodzie z RO, bo znowu Ci sie to przytrafi za jakiś czas.
Staraj się trzymać stałe parametry wody, bez dużych wahań, a dyski zniosą wiele, one tylko źle reagują na gwałtowne zmiany. Ważne też jest pochodzenie dysków, te z Dalekiego Wschodu nie ruszy PH 4.0, te z Niemiec mogą już mieć mętne oczy od 4,5
Włączyłem lampę UV . Wlałem wczoraj FMC. Co zrobić jeszcze? Czyszczenie filtra. Większa podmianka wody? Wyższa temperatura? Czy jest sens na kwarantanne dla tych dwóch paletek, czy zostawić je razem bo i tak każda ma to samo pewnie, tylko niewidoczne, a moze niekoniecznie?
