Plodnosc
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Opisane zjawisko, choć prawdziwe, nigdy nie ma podłoża genetycznego, bo cóż wspólnego z tym może mieć genotyp lub fenotyp?wagrzes pisze:Zdarza się też jakaś niezgodność u pary( chyba genetyczna ), bo osobniki majace młode z innymi partnerami nie są w stanie ich sie dochować w danym zestwieniu.
Wynika to z braku wzajemnego dostosowania się pary.
W tym wypadku bieleje ikra, czyli nie ma młodych.Genetyczna niezgodność skojarzyła mi sie z podobnymi historiami u ludzi, niestety z racji podeszłego wieku i sobotniego wieczoru nie potrafię sobie w tej chwili przypomniec, o co dokładnie chodzi.Na pewno Teo, znając się na rzeczy, wiec wie o co chodzi.Fenotyp nie ale genotyp tak. Jeśli osobniki mają geny letalne w układzie homozygotycznym to mają szansę przeżyć tylko te młode, które są heterozygotami. Może też być tak, że powstanie niekorzystny układ genów i młode będą słabe i chorowite.
W przypadku ludzi - zakładając że mężczyzna i kobieta są zdrowi (nie są nosicielami anomalii o których wspomniał Teo) i płodni (produkują prawidłowe gamety i mają prawidłowe narządy płciowe) - niezgodność genetyczna oznacza produkowanie przez kobietę przeciwciał skierowanych przeciwko plemnikom jej partnera. Plemniki nie docierają tam gdzie powinny, ponieważ są aglutynowane i niszczone po drodze. U ryb (większości gatunków) o takiej sytuacji nie ma mowy, ponieważ zapłodnienie zachodzi w środowisku wodnym, a nie w ciele samicy.wagrzes pisze:W tym wypadku bieleje ikra, czyli nie ma młodych.Genetyczna niezgodność skojarzyła mi sie z podobnymi historiami u ludzi, niestety z racji podeszłego wieku i sobotniego wieczoru nie potrafię sobie w tej chwili przypomniec, o co dokładnie chodzi.Na pewno Teo, znając się na rzeczy, wiec wie o co chodzi.
swoją drogą daleko można zajść zastanawiając się nad bieleniem ikry ..
- mare777
- zarząd pkmd
- Posty: 322
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
- Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontaktowanie:
Jeżeli osobniki rodzicielskie są bez wad genetycznych , czy zaburzeń związanych z produkcją gamet / Może być to np. wynikiem leczenia - czyli chemia / , to nie ma innych przeszkód poza jak pisał Andrzej " niedopasowaniem" , aby wydały na świat potomstwo .
Pomimo wielu form barwnych ich genotyp jest praktycznie identyczny , przynajmniej jeżeli mówimy o możliwości rozmnażania .
Jeżeli ma ktoś upartą parę która z innymi partnerami dawała potomstwo i mocno pragnie od nich przychówku , to nic prostszego jak , hypofizacja przysadką , a dla wybitnych uparciuchów jeszcze można in vitro - mlecz - ikra - miska - pióro gęsie , a może i aparat weissa / choć tutaj nie wiem jak ikra znosi zmiany położenia / .
Tylko czy naprawdę o to nam chodzi?
Oczywiście nie dotyczy to już stopnia przeżywalności rozwijającej się ikry letalności larw i narybku , czy jego kondycji itp. To już jest osobna bajka
Pomimo wielu form barwnych ich genotyp jest praktycznie identyczny , przynajmniej jeżeli mówimy o możliwości rozmnażania .
Jeżeli ma ktoś upartą parę która z innymi partnerami dawała potomstwo i mocno pragnie od nich przychówku , to nic prostszego jak , hypofizacja przysadką , a dla wybitnych uparciuchów jeszcze można in vitro - mlecz - ikra - miska - pióro gęsie , a może i aparat weissa / choć tutaj nie wiem jak ikra znosi zmiany położenia / .
Tylko czy naprawdę o to nam chodzi?
Oczywiście nie dotyczy to już stopnia przeżywalności rozwijającej się ikry letalności larw i narybku , czy jego kondycji itp. To już jest osobna bajka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości