Wreszcie mam młode!
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
A ja stawiam na pęcherz pławny bo ryby te maja wilczy apetyt.
Tak tez to wygląda jeśli sie tak zachowuja od dnia narodzin co powinieneś zauważyć po kilku dniach. Przy uszkodzonym pęcherzu pławnym pływaja w pozycji jak opisałeś i w takim przypadku musisz je usunąć. Jest to nie do wyleczenia.
Mogą z tym żyć długo i wyrosną jak inne bo jedzą jak inne a to wyklucza że maja pasożyty skrzelowe. Przy pasożytach skrzelowych ryby tego rozmiaru praktycznie nie pobierają pokarmu i szybko giną. Co więcej przy pasożytach ryby utrzymuja się w górnej części wody bo utrudniają one oddychanie. Ponadto przy pasożytach skrzelowych ryby zachowuja normalną pozycje i mogą pływać normalnie.
Ja takie eliminuje od razu.
Tak tez to wygląda jeśli sie tak zachowuja od dnia narodzin co powinieneś zauważyć po kilku dniach. Przy uszkodzonym pęcherzu pławnym pływaja w pozycji jak opisałeś i w takim przypadku musisz je usunąć. Jest to nie do wyleczenia.
Mogą z tym żyć długo i wyrosną jak inne bo jedzą jak inne a to wyklucza że maja pasożyty skrzelowe. Przy pasożytach skrzelowych ryby tego rozmiaru praktycznie nie pobierają pokarmu i szybko giną. Co więcej przy pasożytach ryby utrzymuja się w górnej części wody bo utrudniają one oddychanie. Ponadto przy pasożytach skrzelowych ryby zachowuja normalną pozycje i mogą pływać normalnie.
Ja takie eliminuje od razu.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2005, 19:49 przez jzajonz, łącznie zmieniany 1 raz.
- fomalhaut
- członek PKMD
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
- Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
- Lokalizacja: Polska
Małe mają 4 tygodnie. WSZYSTKIE żyją.
Jedzą duużo, ale nic się nie zmieniło - te flądrowate, pływają po swojemu...
Mam nadzieję, że i to potwierdza brak pasożytów... bo żyją, a po 3 tyg. powinno chyba jakieś paskudztwo wykończyć już wszystkie maluchy...?
W sobotę oddzielę je od rodziców i zostawię tylko te kilka pływających normalnie...
Pozdrowienia
Wojtek
Jedzą duużo, ale nic się nie zmieniło - te flądrowate, pływają po swojemu...
Mam nadzieję, że i to potwierdza brak pasożytów... bo żyją, a po 3 tyg. powinno chyba jakieś paskudztwo wykończyć już wszystkie maluchy...?
W sobotę oddzielę je od rodziców i zostawię tylko te kilka pływających normalnie...
Pozdrowienia
Wojtek
-
- nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: 29 kwie 2005, 20:54
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp
- Kontaktowanie:
Witam
Z tych rybek które mają problemy z pływaniem niestety nic nie będzie ich stan się nie polepszy. Sam miałem z takim przypadkiem do czynienia. Do objawów uszkodzenia pęcherza można zaliczyć pokładanie się na dnie a także zwróć uwagę, że te młode nie potrafią stanąć w miejscu jak inne zdrowe cały czas muszą być w ruchu. Cżesto jest tak że nie pływają w pozycji poziomej a skośnej głową ku powierzchni. Mają apetyt i przyrastają, ale niestety trzeba je usunąć.
Powodem uszkodzenia może być to, iż jest to chyba jedno pierwszych tareł pary i może jeden z rodziców niezbyt delikatnie łapał je do pyska i to spowodowało takie wady.
Założę się, że po usunięciu wszystkich chorych młodych nie zauważysz takich objawów u innych (teraz zdrowych) po prostu te wada nie rozwija się jest wadą nabytą wcześniej lub wrodzoną.
Życzę powodzenia w hodowli
Z tych rybek które mają problemy z pływaniem niestety nic nie będzie ich stan się nie polepszy. Sam miałem z takim przypadkiem do czynienia. Do objawów uszkodzenia pęcherza można zaliczyć pokładanie się na dnie a także zwróć uwagę, że te młode nie potrafią stanąć w miejscu jak inne zdrowe cały czas muszą być w ruchu. Cżesto jest tak że nie pływają w pozycji poziomej a skośnej głową ku powierzchni. Mają apetyt i przyrastają, ale niestety trzeba je usunąć.
Powodem uszkodzenia może być to, iż jest to chyba jedno pierwszych tareł pary i może jeden z rodziców niezbyt delikatnie łapał je do pyska i to spowodowało takie wady.
Założę się, że po usunięciu wszystkich chorych młodych nie zauważysz takich objawów u innych (teraz zdrowych) po prostu te wada nie rozwija się jest wadą nabytą wcześniej lub wrodzoną.
Życzę powodzenia w hodowli
- fomalhaut
- członek PKMD
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
- Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
- Lokalizacja: Polska
No cóż - po selekcji zostały tylko 3 maluszki...
Mają 6 tygodni i są zdrowe.
Wcinają wszystko.
Mam nadzieję, że to jednak dobrze świadczy o rodzicach - że nie mają jakiegoś chorówbska, gdyż nie podawałem zapobiegawczo żadnych medykamentów...
Dzisiaj rano znowu jest ikra... Pierwsza po ostatnim - dla mnie i tak udanym (w końcu moje pierwsze ) - tarle.
Ciekawe co z tego tym razem wyjdzie.....
Pozdrowienia
Wojtek
Mają 6 tygodni i są zdrowe.
Wcinają wszystko.
Mam nadzieję, że to jednak dobrze świadczy o rodzicach - że nie mają jakiegoś chorówbska, gdyż nie podawałem zapobiegawczo żadnych medykamentów...
Dzisiaj rano znowu jest ikra... Pierwsza po ostatnim - dla mnie i tak udanym (w końcu moje pierwsze ) - tarle.
Ciekawe co z tego tym razem wyjdzie.....
Pozdrowienia
Wojtek
- fomalhaut
- członek PKMD
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
- Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
- Lokalizacja: Polska
Te trzy, co się ostały, mają w przyszłą środę 10 tygodni.
Następna ikra już jest (poprzednie 3 spleśniały - ale mogę eksperymentować, dzięki tej parce, z dobieraniem wody).
Co zaś z tego wyniknie... zobaczę.
Pozdrowienia
Wojtek
Następna ikra już jest (poprzednie 3 spleśniały - ale mogę eksperymentować, dzięki tej parce, z dobieraniem wody).
Co zaś z tego wyniknie... zobaczę.
Pozdrowienia
Wojtek
- Załączniki
-
- nastepne.jpg (25.33 KiB) Przejrzano 5947 razy
-
- maluchy.jpg (12.95 KiB) Przejrzano 5947 razy
-
- maluch.jpg (15.07 KiB) Przejrzano 5947 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości