Parametry przy odchowie młodych.
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
Parametry przy odchowie młodych.
Witam,
pytam bo mam juz mętlik w głowie. Odchowałem maluchy do 25 dni ( dzisiaj ). Parametry w tarliskowym były następujące
pH 6,2-6,5
GH 4 oN
Woda do podmian to czyste RO, choc wzbogacona Hydro mineralem.
Ryby pływają juz same, jedzą, rosna, choc mz dość wolno. Przez te wszystkie dni odłowiłem nie więcej niż dziesięc padłych sztuk.
Ryby mają niestety bardzo słabo, wręcz zle wykształcone płetwy grzbietowe. Wiem, że polecacie twardość w granicach 10 oN, a w niektórych opracowaniach można spotkać się ze stwierdzeniami aby dazyć do ich obnizenia. Mam kolejną pare kładąca rególarnie ikre, nie chce znów wychowac kalek
Pomożecie?
pytam bo mam juz mętlik w głowie. Odchowałem maluchy do 25 dni ( dzisiaj ). Parametry w tarliskowym były następujące
pH 6,2-6,5
GH 4 oN
Woda do podmian to czyste RO, choc wzbogacona Hydro mineralem.
Ryby pływają juz same, jedzą, rosna, choc mz dość wolno. Przez te wszystkie dni odłowiłem nie więcej niż dziesięc padłych sztuk.
Ryby mają niestety bardzo słabo, wręcz zle wykształcone płetwy grzbietowe. Wiem, że polecacie twardość w granicach 10 oN, a w niektórych opracowaniach można spotkać się ze stwierdzeniami aby dazyć do ich obnizenia. Mam kolejną pare kładąca rególarnie ikre, nie chce znów wychowac kalek
Pomożecie?
Rodzice sa ok, nie są ze soba spokrewnieni ( z różnych żródeł ).
Tak wyglądaja tarlaki:
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... &start=450
Tak wyglądaja tarlaki:
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... &start=450
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
OK piszę jeszcze raz.
Miałem identyczne problemy z małymi w zbiorniku w którym woda była o wzorcowym pH 5.5 ale o przewodności wody 120uS/cm co oznacza mniej-więcej 3-4 TwO. Zbiornik był olbrzymi jak na tarliskowy bo 470 litrów. Wielkość zbiornika ma tu znaczenie dlatego, że w zbiorniku tym w naturalny sposób utrzymywała się fauna planktonowa ponieważ dorosłe ryby były w nim same i nie interesowały się takimi drobiazgami jak oczlik, więc było go dość sporo w zbiorniku. Dodatkowo młode były dokarmiane artemią. Dlatego śmiem twierdzić, że w tym przypadku problem złego odżywiania nie miał prawa wystąpić. Zgodnie z zaleceniami Wiedzących (m.in. jzajonz, siwy i czarjan) oraz z tym co można wyczytać na stronach i publikacjach Stedkera dla następnych tareł wodę doprowadziłem do parametrów przewodność 250-300 uS/cm (przelicznik to 30-40uS/cm= 1 stopień niemiecki) przy zachowaniu tego samego pH. Ponadto zgodnie z zaleceniami Janka temperaturę pozostawiłem na poziomie 28 st. Co prawda rozwój ikry i larw trwa dłużej niż przy temperaturze 29-30 ale słuchy chodzą że maluchy są silniejsze później. Oczywiście maluchy były następnie dokarmiane artemią a później rozpylonym suchym pokarmem i skrobanym mięskiem. W efekcie tego wszystkiego maluchy rosły bez żadnych widocznych deformacji płetw czy skrzeli (nie zauważyłem nawet 1 sztuki z taką przypadłością) Co do niezadowalającego wzrostu to przyczyny szukał bym w kilku aspektach: słabe karmienie, młode powinny pływać właściwie w artemii której podawanie powinno następować praktycznie zaraz po stwierdzeniu, że jej ilość wyraźnie zmalała zarówno z powodu konsumpcji młodych jak i obumierania jej w słodkiej wodzie, po drugie woda.... wszystko na ten temat masz w wątku Janusza pomagającego Leszczowi, po 3 natlenianie. Zbiornik z młodymi powinien być mocno natleniany, mocno jak się da ale nie tak żeby maluchy walczyły z prądem wody, poziom wody w zbiorniku jeżeli masz go przykrytego taflami szklanymi powinien być dobre kilka cm niżej szkła którym przykrywasz akwarium w innym przypadku możesz bardzo łatwo poddusić młode jeżeli powierzchnia wody prawie się "styka" ze szkłem przykrywającym zbiornik. Po czwarte słaby wzrost może być jeszcze przyczyną robali którymi są zarażone młode po rodzicach. Ale tutaj najpierw radził bym sprawdzić zanim zaczniesz leczyć.
Miałem identyczne problemy z małymi w zbiorniku w którym woda była o wzorcowym pH 5.5 ale o przewodności wody 120uS/cm co oznacza mniej-więcej 3-4 TwO. Zbiornik był olbrzymi jak na tarliskowy bo 470 litrów. Wielkość zbiornika ma tu znaczenie dlatego, że w zbiorniku tym w naturalny sposób utrzymywała się fauna planktonowa ponieważ dorosłe ryby były w nim same i nie interesowały się takimi drobiazgami jak oczlik, więc było go dość sporo w zbiorniku. Dodatkowo młode były dokarmiane artemią. Dlatego śmiem twierdzić, że w tym przypadku problem złego odżywiania nie miał prawa wystąpić. Zgodnie z zaleceniami Wiedzących (m.in. jzajonz, siwy i czarjan) oraz z tym co można wyczytać na stronach i publikacjach Stedkera dla następnych tareł wodę doprowadziłem do parametrów przewodność 250-300 uS/cm (przelicznik to 30-40uS/cm= 1 stopień niemiecki) przy zachowaniu tego samego pH. Ponadto zgodnie z zaleceniami Janka temperaturę pozostawiłem na poziomie 28 st. Co prawda rozwój ikry i larw trwa dłużej niż przy temperaturze 29-30 ale słuchy chodzą że maluchy są silniejsze później. Oczywiście maluchy były następnie dokarmiane artemią a później rozpylonym suchym pokarmem i skrobanym mięskiem. W efekcie tego wszystkiego maluchy rosły bez żadnych widocznych deformacji płetw czy skrzeli (nie zauważyłem nawet 1 sztuki z taką przypadłością) Co do niezadowalającego wzrostu to przyczyny szukał bym w kilku aspektach: słabe karmienie, młode powinny pływać właściwie w artemii której podawanie powinno następować praktycznie zaraz po stwierdzeniu, że jej ilość wyraźnie zmalała zarówno z powodu konsumpcji młodych jak i obumierania jej w słodkiej wodzie, po drugie woda.... wszystko na ten temat masz w wątku Janusza pomagającego Leszczowi, po 3 natlenianie. Zbiornik z młodymi powinien być mocno natleniany, mocno jak się da ale nie tak żeby maluchy walczyły z prądem wody, poziom wody w zbiorniku jeżeli masz go przykrytego taflami szklanymi powinien być dobre kilka cm niżej szkła którym przykrywasz akwarium w innym przypadku możesz bardzo łatwo poddusić młode jeżeli powierzchnia wody prawie się "styka" ze szkłem przykrywającym zbiornik. Po czwarte słaby wzrost może być jeszcze przyczyną robali którymi są zarażone młode po rodzicach. Ale tutaj najpierw radził bym sprawdzić zanim zaczniesz leczyć.
Powoli zaczyna mi się rozjaśniac, dzięki Hypno.
U mnie temp tez była na poziomie 28 oC.
Z woda o pH 5,5 nie będzie problemu, bo taka mam w ogólnym, musze tylko podniesc twardośc z 4 oN do 10 oN.
I tu kolejne pytanie, czy do tarła wykorzystywac częśc wody z akwa ogólnego, czy całośc preparowac?
W ogólnym NO2 0 mg/l.
U mnie temp tez była na poziomie 28 oC.
Z woda o pH 5,5 nie będzie problemu, bo taka mam w ogólnym, musze tylko podniesc twardośc z 4 oN do 10 oN.
I tu kolejne pytanie, czy do tarła wykorzystywac częśc wody z akwa ogólnego, czy całośc preparowac?
W ogólnym NO2 0 mg/l.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Tarło powinno się odbywać w wodzie odstałej takiej minimum 3-4 tygodnie... minimum! O to chodzi, żeby flora bakteryjna zdążyła się ustabilizować. O pH nie wspomnę. Potrzebny Ci będzie także jakiś odkażalnik, ja używam akryflawiny. Przed tarłem dodaję parę kropel tak, żeby woda zabarwiła się na "akryflawinowy" kolor ale bez przesady. wystarczy dawka sporo mniejsza od zalecanej na opakowaniu. Przez pierwsze 3 tyg. od złożenia ikry proponuję powstrzymać się z podmianami wody, jeżeli sprzątasz to wodę przelewasz przez np. filtr do kawy i ponownie ją czystą już wlewasz do zbiornika, oczywiście pod warunkiem, że działa filtr gąbkowy. Potem podmieniasz wodę po sprzątaniu, ale tylko tyle ile potrzeba do uzupełnienia poziomu. Sprzątanie robisz zużywając minimum ile możesz. Jak dojdziesz do tego etapu to dalej pogadamy
Witam ponownie.
Mam kłopot, para w zbiorniku tarliskowym, parametry mz podręcznikowe. PH 5,5, GH 10oN, KH 4oN, temp 28oC.
Parametry wody stabilne, od trzech (sic) tygodni w zbiorniku mam pare, która w ogólnym kłada ikre cały czas. A teraz wcale nie ma na to ochoty.
Parametry w ogólnymj pH 4,5-5, GH 4oN, KH2oN. Jestem pewny, że w tej wodzie para się wytrze, mam od niej młode, ale większość ma żle wykształcone płetwy grzbietowe. Moje pytanie brzmi, czy jest sposób zaradzeniu odchowu kolejnych kalek. Zamierzam w tarliskowym doprowadzić parametry do takich jak w ogólnych ( podmieniając wode z ogólnego ), wtedy para na pewno się wytrze, ale twardośc bedzie miała 4oN. Czy mając ikre i larwy można powoli podnosić twardośc wody w ozbiorniku tarliskowym?
Mam kłopot, para w zbiorniku tarliskowym, parametry mz podręcznikowe. PH 5,5, GH 10oN, KH 4oN, temp 28oC.
Parametry wody stabilne, od trzech (sic) tygodni w zbiorniku mam pare, która w ogólnym kłada ikre cały czas. A teraz wcale nie ma na to ochoty.
Parametry w ogólnymj pH 4,5-5, GH 4oN, KH2oN. Jestem pewny, że w tej wodzie para się wytrze, mam od niej młode, ale większość ma żle wykształcone płetwy grzbietowe. Moje pytanie brzmi, czy jest sposób zaradzeniu odchowu kolejnych kalek. Zamierzam w tarliskowym doprowadzić parametry do takich jak w ogólnych ( podmieniając wode z ogólnego ), wtedy para na pewno się wytrze, ale twardośc bedzie miała 4oN. Czy mając ikre i larwy można powoli podnosić twardośc wody w ozbiorniku tarliskowym?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości