astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Diety naszych ryb

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

Awatar użytkownika
bohen21
senior
senior
Posty: 185
Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: bohen21 » 17 sty 2010, 17:43

witam, mam pytanko, czy ktoś ma może dojście do czystej astanksyny, udało mi sie jakoś 2 lata temu załatwic kilka gram od kolegi kolegi, efekty wybarwienia były całkiem niezłe lecz niestety co dobre szybko się kończy no i magiczny czerwony proszek też sie skończył. Byłbym wdzięczny za cynka gdzie takie cudo można kupić lub jeśli ma ktoś to z miłą chęcia odkupię. A tak odnoście wątku to jakie jeszcze macie patenty żeby paletka przykladowo red melon miał tak obfitą czerwień??

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 17 sty 2010, 18:23

Astaksantyna wybarwia raczej w pomarańcz, w czerwony mocno wybarwia kantaksantyna. Polecam kupić Cantax dla kanarków/papug, za opakowanie 150g. proszku zapłacisz ok.80-90zł, wystarczy na kilkanaście ładnych kg mixu ;]. Efekty po 2 tygodniach podawania jedzonka z cantaxem już zauważysz.
Otwieraj przegladarke, wujek google przyjacielem, wpisz hasło Can-tax i wyskoczy ci strona polskiej hodowli papug i tam przez sklep internetowy kupisz co trzeba.

pzdr. Grzesiek

Awatar użytkownika
bohen21
senior
senior
Posty: 185
Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: bohen21 » 17 sty 2010, 20:42

dzięki, jeszcze dzisiaj zamówię, napewno to papu dla kanarków nie zaszkodzi rybom, bo wyczytałem w opisie że się rozpuszcza w wodzie, czy nie będzie jakiejś rewolucji z parametrami??

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 17 sty 2010, 21:03

Nie bój się, nie Ty pierwszy będziesz dodawał to do żarcia ;]

Awatar użytkownika
bohen21
senior
senior
Posty: 185
Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: bohen21 » 17 sty 2010, 21:33

a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 17 sty 2010, 21:36

bohen21 pisze:a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)

Cięzka sprawa, co innego że jak już znajdziesz to cene walną taką że taniej przez net jedno pudełko zamówić.

TURYSTA
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1887
Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
Lokalizacja: Trzebinia

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: TURYSTA » 17 sty 2010, 21:41

bohen21 pisze:a w zwykłym sklepie zoologicznym tego nie dostane?? bo jak mam specjalnie jedno opakowanie zamawiać to jestem cięźko chory:)
Zawsze pozostaje nie zamawiać a ryby wybarwić świetlówką :)

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 17 sty 2010, 22:52

TURYSTA pisze:
Zawsze pozostaje nie zamawiać a ryby wybarwić świetlówką :)

Lepsza świetlówka + Can-tax.

Jedyny minus żarcia z kantaksantyną, w dłuższym czasookresie stosowania niebieskie odmiany mogą uciec we fiolet ;]

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: Ambra » 18 sty 2010, 06:49

bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 18 sty 2010, 13:50

Ambra pisze:
bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.
Święta prawda, wszystko z umiarem, przedawkowanie kantaksantyny w przypadku ludzi powoduje znaczne pogorszenie lub utratę wzroku nawet, więc z rybami może być podobnie.

arturo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 894
Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
Imie i Nazwisko: Artur Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
Lokalizacja: Skórzewo

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: arturo » 18 sty 2010, 15:48

Możesz podawać naturalne specyfiki, m.in. krewetki i artemię, zwłaszcza ta druga daje niezłe efekty w podciągnięciu barw, pozdrawiam

GrzesiekK.
junior
junior
Posty: 39
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:39
Imie i Nazwisko: Grzegorz Kuśmierz
Lokalizacja: Lublin

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: GrzesiekK. » 18 sty 2010, 19:12

Kantaksantyna straszą chemią nie jest, syntetyzuje się ją z karotenu, ale umiar trzeba zachować.

kawal62
junior
junior
Posty: 27
Rejestracja: 02 lis 2008, 17:10
Imie i Nazwisko: Sławek Kawałkowski
Lokalizacja: Komorów/Pruszkowa

Re: astanksyna lub coś innego na czerwoną barwę

Post autor: kawal62 » 19 sty 2010, 19:43

GrzesiekK. pisze:
Ambra pisze:
bohen21 pisze: ............ magiczny czerwony proszek też sie skończył...................
Radzę nieco uważać z cudownymi wybarwiaczami, bo cudów nie ma.
Owszem, czerwone staje się czerwieńsze, inne kolory też zmieniają odcień, ale przedawkowanie jest groźne i stymuluje wiele chorób - między innymi rakowatość tkanki, bezpłodność itd.
Dawkować więc trzeba powoli i z umiarem, co trwa i dla niecierpliwych jest bolesne.
Święta prawda, wszystko z umiarem, przedawkowanie kantaksantyny w przypadku ludzi powoduje znaczne pogorszenie lub utratę wzroku nawet, więc z rybami może być podobnie.
Na Allegro można zakupić preparat o nazwie BIOASTIN

pozdrawiam

Usunięto link do Aukcji
Moderator

Odpowiedz

Wróć do „Karmienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości