Fosforany...

Woda i jej parametry

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

TURYSTA
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1887
Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Fosforany...

Post autor: TURYSTA » 20 paź 2009, 13:54

Artur raczej poziom fosforu się obniży, ale nie zniknie.Mięso napędza wzrost fosforu jak i wszelkie pokarmy nie zjedzone + odchody ryb.W sterylniaku nie ma co konsumować azotu,fosforu.
W którymś z wątków Basia pisała że sam torf jej podnosił fosfor.

arturo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 894
Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
Imie i Nazwisko: Artur Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
Lokalizacja: Skórzewo

Re: Fosforany...

Post autor: arturo » 20 paź 2009, 14:43

Ja nie pisałem że zniknie, to była by lekka katastrofa, pisałem, że zniknie problem ogromnych jego ilości w wyniku testu, być będzie zawsze tyle że w ograniczonej ilości, w przypadku Piotra reszty fosforowej nie kto przyswoić w takiej ilości, jakie wprowadza do zbiornika z kwasem, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 20 paź 2009, 20:22

Z odchodów to ja się nie boję, bo zbiorniki są sprzątane i przed i po jedzeniu. Ale kwas jest już problemem. Zbalansowane żarcie robi swoje i odpowiedniej ilości fosforu zabraknąć nie powinno, zwłaszcza jak się myśli nad tym co się daje do żarcia rybom.

Z całym szacunkiem Panowie ale mam wrażenie, że na siłę wydarłem jakiś kawałek tajemnej wiedzy, że niektórzy o tym wiedzieli ale jakoś nie kwapili się o tym napisać. Czyli powraca to co kiedyś z Rafałem poruszaliśmy w temacie "Do paletmistrzy".
Dobrze jednak, że późno bo późno ale sprawa się rypła. Może podrzucę temat do badań znajomemu ichtiologowi.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Re: Fosforany...

Post autor: Jeki » 20 paź 2009, 20:36

Piotrek, przechodziłem już w akwariach sterylnych z ortofosforowego na solny i nie zauważyłem żadnych negatywnych objawów na rybach.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 21 paź 2009, 16:35

Pozwoliłem sobie na wykonanie prostych obliczeń z poziomu 1 klasy chemii.

Kwas ortofosforowy H3PO4 jest sprzedawany jako średnio 76% roztwór mający gęstość ok 1,7g/ml. Oznacza to że w 1ml (czyli 1cm3) mamy 1,29g H3PO4. Masa cząsteczkowa kwasu wynosi 98 a jonu PO4 (który mierzą testy akwariowe) 95, oznacza to, że 1cm3 kwasu zawiera 1,23g jonów PO4. Używam kwasu rozcieńczonego 1:4 czyli 1l kwasu i 4 l wody. 1cm3 takie roztworu zawiera zatem 20% czyli 0,24g PO4 czyli 240mg PO4. Do zakwaszenia 300l wody używam około 200cm3 tego roztworu czyli wprowadzam 48g PO4 na 300 litrów. To daje zatem 0,16g czyli 160mg PO4 na 1 litr wody!!!! Przypominam, że testy akwariowe Zooleka mierzą do 2 mg/l czyli mam 80x większe stężenie niż max skala na testach! Przypominam ponadto, że norma dla wody pitnej wynosi 5mg/l czyli mamy 32x przekroczoną normę dla wody pitnej! SZOK!!!!!!

Inaczej mówiąc każdy cm3 takiej mieszanki (1:4) podany do 100 l akwarium wprowadza 2,4 mg/l jonów PO4, przekraczając tym samym mierzalny zakres testów akwariowych!!!

Oczywiście są to obliczenia zgrubne, bo na stronie POCH nie doczytałem się czy ta zawartość procentowa odnosi się do masy czy do objętości, ja założyłem że do masy.

Nie wiem jak Wy ale ja jeszcze raz sprawdzę obliczenia i jak nie machnąłem się to jestem PRZERAŻONY I KWAS ORTOFOSFOROWY WYLEWAM DO KIBLA! Wniosek z tego taki, że nie nadaje się on na 100% do zakwaszania wody w sterylniakach, a w ogólnych i tak polecam zmierzenie jego poziomu. Być może zagadka spidowania ma coś wspólnego z tym faktem.

Awatar użytkownika
przynenta
zarząd pkmd
Posty: 3400
Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: przynenta » 21 paź 2009, 16:50

Piotrek, ja dałem delikatnie mówiąc ciał przy starcie swojego zbiornika, nalałem 1600 l wody zakwaszonej orto. Efekt był piorunujący. Glony nitkowe były takie, że nie nawijałem ich na patyczki tylko na dłoń

TURYSTA
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1887
Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Fosforany...

Post autor: TURYSTA » 21 paź 2009, 17:55

A ja używałem kwasu otoro jak mi fosforu brakowało w roślinnym mała kropelka a fosfor od razu 1,5 ppm. Obecnie KH2PO4 lub jak to woli nawóz dla roślin zielonych BIO FLORIN z tym że on zawiera kupę innych substancji i przy dyskach odpada jak i innych rybach, ma duże stężenie fosforu.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 21 paź 2009, 19:21

Turysto .... a tak w temacie ....??

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: rady3 » 21 paź 2009, 19:45

Przecież to jest w temacie....fosforany. :)

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 21 paź 2009, 22:22

Aaaa taaaa to ja przepraszam....

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 03 lis 2009, 08:38

Jako ciekawostkę mogę napisać, że sterylny zbiornik po spuszczeniu wody do zera wypłukani zbiornika i gąbek, zalaniu czystym kranem i dobie "moczenia" nadal wykazuje max stężenie fosforanów wg. testów zooleka. Różnica jest teraz taka, że testy nie są czarne ale mocno niebieskie... Ja dalej jestem w szoku.

arturo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 894
Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
Imie i Nazwisko: Artur Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
Lokalizacja: Skórzewo

Re: Fosforany...

Post autor: arturo » 03 lis 2009, 15:19

Pytanie, na jakim poziomie fosforany ustala jako dopuszczalne Twój zakład dostarczający wodę??!! Łatwo to stwierdzić, wchodząc na stronę firmy i zobaczyć średnio przewidywalny skład w danym miesiącu... jeśli masz własne ujęcie, to teraz czas nawożeń pól przed zimą i uzupełnianie minerałów i innych gówien, jak spływa do wód gruntowych to też stąd może brać się Twój wynik pomiaru, no i pytanie zasdanicze i ważność testu i poprawność jego wykonywania.... pozdrawiam

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 05 lis 2009, 21:47

Normy dla wody pitnej są takie same w całej Polsce. Ten parametr nie może przekroczyć 5mg/l. Woda w Lublinie jest pod względem zanieczyszczeń wszelakich super. Twarda bo twarda ale poza tym nie ma się co czepiać, jedyny plus zadupiastej okolicy bez zakładów produkcyjnych. Testy wykonywane były już ze 30 razy i za każdym razem to samo było. Zestaw do testów nowiutki. Kolejna sprawa, że w takiej wodzie krewetki jakoś nie teges.... więc tym bardziej upewniam się, że coś w tym jest.

Awatar użytkownika
mare777
zarząd pkmd
Posty: 322
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: mare777 » 06 lis 2009, 02:08

Muszę powiedzieć , że nigdy nie zadałem sobie trudu przeliczenia ile tego fosforu mam w baniaku. Kiedyś zrobiłem testy - oczywiście ciemny granat, uznałem to za oczywistą oczywistość skoro zakwaszam ortofosforowym.
Dzisiaj przeliczyłem oczywiście też z grubsza i wyszło mi 30mg na litr, czyli też przekroczone choć nie 80 razy.
Ortofosforowym zakwaszam od zawsze nie tylko wodę dla palet i nigdy nie miałem żadnych problemów z rybami czy krewetkami , problemów oczywiście niewyjaśnionych które można by zwalić na fosforany.
Obecnie między innymi mam dzikusy. Już dwa lata moczą się w PO4 i są w bardzo dobrej kondycji , nawet odbyły tarła i odchowały młode (niestety były to mezaliansy z "kolorowymi" paniami - wszystkie moje dzikusy to samce).
Z paletami pływają kirysy Sterby których stadko sukcesywnie się powiększa , krewetki Red Cherry mnożą się jak szalone choć otwartych wód nie lubią , spokojnie żyją krewetki Ammano a i rośliny nie narzekają.
Tak więc wszystko jest ok i zostanę przy ortofosforowym ( z wygody i lenistwa oczywiście :-) )
Jednak ziarno niepewności zostało zasiane więc jak tylko znajdę wolną chwilę to odkurzę toksykologię i postaram się coś znaleźć w temacie , jeśli nie znajdę to zasięgnę języka u kolegów z wydziału , tak czy inaczej jak czegoś się dowiem to napiszę w tym wątku.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Fosforany...

Post autor: Hypno » 06 lis 2009, 15:03

Pomogę Marku...

Przed chwilą dokopałem się do takiego dokumentu: http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... L7oUWHHVMQ

A to najważniejszy fragment:

12. INFORMACJE EKOLOGICZNE.

Łatwość rozprzestrzeniania - Rozpuszcza się w wodzie bez ograniczeń.

Trwałość/degradacja - Brak danych.

Stopień zagrożenia wód – mały.

Dopuszczalne zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego.
Dopuszczalne zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego nie ustalone dla kwasu fosforowego i szczawiowego.

Lp. Substancja chemiczna Zalecane dopuszczalne wartości stężeń w mg/m3 w odniesieniu do okresu na obszarach:
Specjalnie chronione chronione
30 min. 24 h rok 30 min. 24 h rok
1. Kwas ortofosforowy 0,03 0,01 0,0016 0,1 0,05 0,013

Dopuszczalne zanieczyszczenie śródlądowych wód powierzchniowych
I klasa czystości – fosforany rozpuszczalne – 0,2 mg(PO4)/dm3 – pH 6,5-8,5;
- fosfor ogólny – 0,1 mgP/ dm3
II klasa czystości – fosforany rozpuszczalne – 0,6 mg(PO4)/dm3 – pH 6,5-9,0;
- fosfor ogólny – 0,25 mgP/ dm3
III klasa czystości – fosforany rozpuszczalne – 1,0 mg(PO4)/dm3 – pH 6,0-9,0;
- fosfor ogólny – 0,4 mgP/ dm3

Dopuszczalne zanieczyszczenie w ściekach wprowadzanych do wód i do ziem
Fosfor ogólny – 5,0 mgP/ dm3

Działanie na organizmy wskaźnikowe:
Kwas fosforowy
Ryby: Choroby i szybką śmierć u karpi powoduje odczyn pH 4,8. Śnięcie linów przy pH 4,6 występuje dopiero po dwóch dniach działania. Jeśli jest duża zawartość żelaza w wodzie, to już przy małej kwasowości wody (pH około 5,5) wytrąca się on na skrzelach ryb, powodując ich śmierć.
Rośliny: Wszystkie silniej zdysocjowane kwasy przy stężeniu większym niż 1 mol na 6400 dm3 hamują wzrost korzeni kiełkujących roślin. Odpowiednie stężenia wynoszą dla kwasu fosforowego(V) 1:175000 lub ok. 6 mg/dm3. Słabe stężenia powodują zmniejszenie poboru wody. Mała kwasowość wzmaga transpirację, silna ją hamuje.
Wskaźnik oceny dla ostrej toksyczności:
Kwas fosforowy Kwas szczawiowy
wobec ssaków - 3,0
wobec ryb 3,1 3,5
wobec bakterii - 2,89


W tym dokumencie w tabelarycznej formie jest to zdecydowanie czytelniejsze. I tak jednak NIESTETY widać pewne rzeczy.

Odpowiedz

Wróć do „Woda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości