Rodzina znowu w komplecie :)

Tematy ogólne w tym jak zacząć.

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 29 kwie 2014, 17:27

Witajcie

Kilka dni temu znowu w moim domu zagościły Dyskowce. Ryby pochodzą z Malezji, zakupione od człowieka, który kiedyś miał hodowlę w Żukczynie, obecnie właściwie ma tylko ryby sprowadzane z Azji.

Kilka tyg. temu zalałem nowy baniak 250 l. Chciałem wystartować na szkle ale jak zobaczyłem to "lustro" to na dnie wysypałem słownie cztery kg. piasku - znacznie lepiej. Z dekoracji jest jeszcze jeden podwieszony korzeń aby ryby miały gdzie się odstresować. Parametry wody przygotowalem takie jak ryby miały w hodowli ( KH 0, GH 4, pH 6,8 ). Akwarium po zalaniu pracowało nieco ponad 2 tyg puste, zapodałem bakterie Aqua Medic - ciekawy preparat fiolka z liofilizowanymi bakteriami i dodatkowo tabletki z pozywką dla bakterii, którą okazał się być chyba amoniak bo po podaniu tych tab. za kazdym razem był wykrywalny a po 3 dniach 0. Co ciekawe NO2 i NO3 się nie pojawiało. Po 2 tyg parametry stabilne temp na początek 29 st. - jazda po ryby( 24.04). Wrażenia z hodowli, a właściwie "hurtowni" bo ryby sprowadzane, pozytywne. Ryby ładne, na widok ludzi stoją przed szybami, na żadnej, a zbiorników troche było niczego niepokojacego nie stwierdziłem. Mój wybór padł na cztery solid turkusy i dwa red melon. Procedura wpuszczania ryb przeprowadzona podręcznikowo i niestety po wpuszczeniu zamiast do monopolowego musiałem jechać do roboty na 36 godzin. Telefony co dwie godziny i pytanie jak ryby nieco irytowały moją lepszą połowę:). Po powrocie do domu drugi dzień w baniaku ryby na mój widok zachowywały sie tak:

https://www.youtube.com/watch?v=3HkAyCyt0RA

Dostały jeść i okazało się, że niebieskie jedzą wszystko a melony gardzą suchym, no może skubną D50. Parametry NH3 i NO2 zerowe ph spadło do 6,4.
Nastepnego dnia niespodzianka ryby na mój widok zwiały aż sie chlupało za korzeń - panika, testy w ruch - wyniki jak poprzednio. dałem miksa z atremia, przyczaiłem się jak zołnierz w okopie i za minutę wypłyneły i pożarły wszystko. i tak jest do tej pory ( szósty dzień ), na mój widok dostojnie chowają sie za korzeniem i "łypią" do zarcia lecą jak sie odsunę od zbiornika, a jak podejrzę z zaskoczenia to hasają po całym akwa i najmniejszy melon wydaje sie być najwazniejszy w stadzie.
Mam nadzieję że taka płochliwość to efekt aklimatyzacji a nie jekiejś "francy"choć dziwi mnie ze dugiego dnia zachowywały się jak w hodowli. Parametry wody badałem dziś rano - stabilne, o dziwo zawsze po wpuszczaniu ryb miałem NO2 nawet ok 0,1 a w tym przypadku testy Serry i JBL'a pokazują zero, może preparat Aqua Medic działa, drogi był jak diabli ;) Mikroskop kurzy się w szafie więc w razie co sprawdzę choć na oko kupy sliczne :)

Podrawiam.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: _TOM_ » 29 kwie 2014, 21:03

Młode i małe ryby, takie lubią być w większym stadzie.
Jeśli masz NO2 zerowe, to płochliwość ma inne podłoże niż woda.
Ja bym je uczył serduchem podawanym z ręki, z palców by się do mnie przyzwyczaiły.
Jak chcą jeść to muszą jeść z ręki ... inaczej bym im nie dawał jeść, to przeszło by im.
Albo pukał bym w szybę przed każdym karmieniem, tak by stukanie w szybę było dla nich zawsze kamieniem i podpływały do powierzchni i przedniej szyby.
Moje jedzą z ręki, a jak zastukam w szybę, większość przypływa natychmiast i żebrze o pokarm.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 30 kwie 2014, 10:10

Wczoraj zmierzylem NO 3. 15 więc biologia działa zrobiłem podmianę 30 litrów i nieco przedstawiłem korzeń bo utrudniał czyszczenie dna i niestety dziś rano ryby nie wypływają do jedzenia. Może to tylko stres ale zaczynam się martwić na poważnie. Zobaczymy po powrocie z pracy, kupy pod mikroskop wrzucę lecz mam nadzieje że nic strasznego nie znajdę
Korzeń lekko jeszcze barwi. Czy to może aż tak ryby stresować?

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: _TOM_ » 30 kwie 2014, 13:49

Korzeń barwiący wodę nie powinien ich stresować, raczej odstresować, ale zrób szybki test wyjmij go na 3 dni, zobaczysz, może ma jakieś pleśnie czy grzyby i to je wnerwia.
Jak masz no3, a nie masz no2 to biologia działa, gorzej jak masz to i to, to stresować może ryby wtedy.
Możesz dodać Aqua Safe do wody, to pomaga, ale możesz też dodać 2 kolejne ryby, większe stado lepiej reaguje.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 30 kwie 2014, 15:10

Sypnąlem trochę suchego i cztery sztuki wypływają i jedzą oczywiście jak podchodzę to się chowają ale troszkę mi ułożyło. Ryb chętnie bym dodał ale czy osiem 10 centymetrowych palet na 250. Litrów nie będzie za dużo?

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: _TOM_ » 30 kwie 2014, 17:34

joca666 pisze:Sypnąlem trochę suchego i cztery sztuki wypływają i jedzą oczywiście jak podchodzę to się chowają ale troszkę mi ułożyło. Ryb chętnie bym dodał ale czy osiem 10 centymetrowych palet na 250. Litrów nie będzie za dużo?
Jak masz sam piach i korzeń, filtrację dobrą, same dyski tylko, wodę podmieniasz regularnie, PH masz poniżej 7, to dasz radę z 2 więcej.
Ja mam w 540l sam piach i korzenie z mchami, 15 dorosłych dysków, na 2 unimaxach500 jako filtracja i raz w tygodniu 10% wody podmieniam, albo i raz na 2 tygodnie często bywa, że i to zapomnę zrobić.

A z mikroskopem nie szalej, bo trudno pod nim zobaczyć coś konkretnego, a nawet jak zobaczysz coś, to trudno się zorientować co to jest, a jeszcze trudniej czy i jak to leczyć potem. Według mnie stres u ryb wywołuje woda, a nie pasożyty.

Podniósł bym im temp do 30, i serduszka dawał z ręki by się do człeka przyzwyczaiły, no i woda podmianki musisz robić jak to nie jest stary baniak mocno dojrzały.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 30 kwie 2014, 21:01

Dzięki za porady, na Ciebie zawsze można liczyć.
Z tego co czytałem masz plenum w baniaku to i podmiany rzadsze ale ja planuję zbudować hydroponikę to też trochę azotany zje.
Grzałka podkręcona, korzeń usunięty i kolejne 30 litrów podmienione, jutro pH sprawdzę, bo samo RO leję. Baniak stoi na dwóch classicach 2215, jeden daje na maxa a drugi skręcony nieco na wylocie ale powierzchni dla bakterii nigdy dość więc podłączyłem stary kubełek proffesional I, który będzie i tak miał służyć za napęd do hydroponiki. NO2 dzięki Bogu nadal niewykrywalne NO3 mimo wczorajszej podmiany 15. Jak wyciągałem korzeń to przyssawki na ktorych się trzymał były pieknie oblepione kożuchem z bakterii więc chyba o biologię nie muszę się martwić. Po wyjęciu korzenia ryby stały w kącie zbite w jedną, ale po chwili popływały po baniaku a teraz po ciemku śpią w toni - to pewnie efekt braku kryjówki, ale chociaż łatwiej je obserwować będzie można. Na chore nie wyglądają, choć jeden ST ma otarcie na boku bo gdyby nie pokrywa to z baniaka by wyskoczył więc mikroskop w worku został. Dziwnie to wygląda, ryby jedzą, dno przeszukują, kolory normalne a jak mnie zobaczą zrywają się w popłochu. Moje szczurki też się czasami chowały ale takiej paniki u nich nie widziałem. Dzwoniłem do sprzedawcy i jak będzie miał czas to jutro jadę po kolejne dwie, przynajmniej membrana od RO nie wyschnie :)

Na pocieszenie u peruwianów trzeci raz ikra jest, dwie poprzednie zbielały ale na rozmnażanie ciśnienia nie mam a fajnie się obserwuje jak rodzice ikry pilnują, choć pozostałym rybom to pewnie tak się nie podoba bo muszą się przed nimi chować.

Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: _TOM_ » 01 maja 2014, 09:07

Wybieraj ryby u sprzedawcy z tych co tańczą przy szybie na widok ludzi i proszą o pokarm przy szybie ;)
Swoje przyzwyczajaj podchodząc często do baniaka bez gwałtownych ruchów z żarełkiem w małej ilości i podawaj z ręki im.
Siekane serducho lub miks.
U mnie tak większość się zachowuje, jak podchodzę lecą do szyby tam gdzie stanę, ale czasem potrafią się też czymś spłoszyć, szczególnie gdy jeszcze baniak światła nie odpali, a rodzina już w przedpokoju grasuje ;)

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 01 maja 2014, 09:56

Tam właściwie wszystkie ryby na nasz widok stały przed szybami, płoszyły się dopiero na widok wkładanej do akwa siatki.
Dziś u mnie w baniaku poprawa. Myślę, że to efekt braku kryjówki tak zadziałał. Jak wkładam głowę do pokoju to podpływają do szyby, jak podchodzę powoli to one też powoli cofają się do rogu by za chwilę rzucić się na żarcie. Jak stałem przy baniaku bez ruchu to normalnie przy mnie pałaszowały aż miło. Co ciekawe jedzą każdy suchy pokarm jaki podam, serducho i artemię oczywiście też. Poprawiły mi rano humor więc w nagrodę dziś dostaną doniczkowca :) . Z karmieniem z reki będę miał na razie kłopot, mam taką najzwyklejszą pokrywę z plastiku i otwory ma tak małe , ze ręki nie wcisnę. Po wypłacie zmieni się na lepszą. Natomiast przed podaniem papu pukałem w szybę, lekko je to na razie płoszy ale może się nauczą.

na chwilę obecną wygląda to tak

https://www.youtube.com/watch?v=n9EdiQBoqxQ

Ryby już nieco najedzone bo to trzecia porcja D50 a chwilę wcześniej woreczek doniczkowca zjadły więc entuzjazm do żarcia słaby. Poprzednie porcje wcinały bardziej energicznie ale wprawdzie stałem dalej od baniaka.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 02 maja 2014, 08:14

Wyjazd po ryby odłożony, mój wierny 10 letni samochód omówił pierwszy raz w swojej historii posłuszeństwa. Na pocieszenie w długi weekend został mi jeszcze motocykl ale kasków dla dyskowców jeszcze nie produkują :). W baniaku poprawa, ryby wreszcie zachowują się jak głodne paletki i na mój widok wszystkie stoją przy szybie. Turkusy są zdecydowanie bardziej aktywne melony jakby nieco z tyłu, suchego nie za bardzo jedzą ale do mięska lecą pierwsze i pochłaniają w locie więc się nie martwię. Zauważyłem też, że jakby wolniej rosły ale tydzień to za krótko na takie wnioski myślę. Tak mnie ten widok ucieszył, że aż się nie przejmuje autem, choć pewnie koszt naprawy odwlecze zakup nowej pokrywy a tym samym montaż hydroponiki. Tu pytanie do doświadczonych w tym temacie. Jakie rośliny dobrze się sprawdzą? Czytałem o skrzydłokwiatach i papirusach. Stawiał bym na te drugie bo kot w domu jest a podobno skrzydłokwiat jest trujący. Pytanie drugie, czy zielsko przed wsadzeniem do hydroponiki trzeba jakoś przygotować?

Pozdrawiam i życzę udanego długiego "łyk.endu". Ja wreszcie będę mógł wypić za zdrowie moich dysków :)

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 16 maja 2014, 14:55

Witam ponownie.
Stada na razie nie zwiększyłem ale po dawnej płochliwości ślad zaginął. Owszem ryby mają swoje granice, po przekroczeniu których dostojnie chowają się za korzeniem, który ponownie wisi w akwarium ale jedzą już prosto z łyżki, a przymierzam się do nauki karmienia z ręki. Jedyne co mnie niepokoi to dość szybko oddychają, choć wieczorem jak zawisają do snu tego nie widzę. Innych złych objawów nie widzę, więc na razie nic z tym nie robię.

Tymczasem w drugim baniaku kolejny raz... uwaga film może zawierać treści erotyczne :)

https://www.youtube.com/watch?v=xWkAKU-LElI

Pozdrawiam

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 22 maja 2014, 18:12

Mała aktualizacja

http://www.youtube.com/watch?v=-bpksjJKugw

Trzy ST ewidentnie szybciej od pozostałych rosną, choć wszystkie jedzą tak samo. Jak papu dużo to wszystkie jedzą w zgodzie, lecz po chwili jak porcja się kończy to dwa najmniejsze są przeganiane. Generalnie na pierwszy rzut oka wyglądają zdrowo, choć wydaje mi się, że dość szybko oddychają. Temperaturę już miałem na 28st. ale dziś jak przygrzało znów jest 29. Co o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: _TOM_ » 25 maja 2014, 09:37

Trochę faktycznie oddychają mocno i szybko.
No ale jak jedzą i rosną to trzeba się cieszyć, a nie szukać problemów.
Ja bym tylko zmniejszył temperaturę do 27 stopni w baniaku i jak możesz to ruch wody na powierzchni zrobił wylotem z filtra lub deszczownicą ustawioną w poziomie na tafli wody.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 25 maja 2014, 10:31

Oddech taki mają od początku, nawet wydaje mi się ze miały szybszy. Zauważyłem też że po ciemku jak idą spać to wyraźnie zwalnia. Jedyny problem choć to właściwie nie problem to NO3 które szybko idzie w górę ale zabieram się do budowy hydroponiki to mam nadzieję że się poprawi. Filtr mam tak właśnie ustawiony żeby "dmuchał" na powierzchnię tafli wody, a z temperaturą będę dziś zchodził w dół.

joca666
senior
senior
Posty: 148
Rejestracja: 21 sty 2013, 09:32
Imie i Nazwisko: Jacek Łukasiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzina znowu w komplecie :)

Post autor: joca666 » 15 cze 2014, 08:32

Witajcie

Proszę o poradę, bo chyba "przedobrzyłem"

Zauważyłem u dwóch swoich dysków od kilku dni dłuższe odchody, nie białe ale ciągnące się, ok 4 - 5 cm. Poza tym ryby nie wykazywały żadnych objawów chorobowych, problem z oddechem który był wcześniej ustąpił wraz z obniżeniem temperatury do 28 st. Podałem im wczoraj w miksie ok 1/8 tab paratexu.( 1 tab to 50 mg. prazi i 144 mg pyrantelu) Czytałem wcześniej że to lek dobrze tolerowany. Dziś rano ryby pochowane za korzeniem, płochliwe jak diabli, wypłynęły dopiero jak papu do wody wpadło, miksa zjadły ale wcześniej go pożerały w locie a teraz leniwie skubały, na suchy nie reagują. Kolory normalne, płetwy postawione, oddech spokojny ale siedzą za korzeniem. Woda o parametrach stabilnych pH 6 NO3 10 PO4 o,25 ( hydroponika działa )

Pytanie czy cierpliwie czekać, czy podjąć jakieś działania i poza podmianą i ew węglem do filtra jakie.

Odpowiedz

Wróć do „Dyskowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości