Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Podpinam sie do słów poprzedników.

niki 28 pisze:Tak Robert.Było super .Myślę,że Konkurs udał się,a nasza integracja i wspólna praca pozostawiła w naszych sercach same pozytywne odczucia .Też dziękuję wszystkim za miło spędzony czas

Było jak zawsze. Zaje......cie a Ty z Krzyśkiem macie minusa za brak piątki. Pod hotelem, to chyba pomroczność jasna Cię ogarnęła, na drugi raz dostaniesz pomidorem w przednią szybę jak ludzi nie poznajesz.

Fajnie było znowu Was widzieć. Fajnie wyszły nam kolejne mistrzostwa i udana wystawa na fajnych targach hobbystycznych. Fajne podsumowanie 10 lat. Ciągle zapał na kolejnych 10 fajnych lat. Ostatni chyba już dotarli do domów, ale czy sprzęt nasz też już dotarł fajnie by było wiedzieć? Dużo tych fajnie.

Wróciłem do domu około 19 -tej zmęczony, ale bardzo zadowolony z tej imprezy.
Nasza ekipa naprawdę zasługuje na miano profesjonalistów - tak jak to przedstawiła przedstawicielka z MTP Pani Barbara.
Ilość zwiedzających potęguje ten sukces i miejmy nadzieję że będzie tylko lepiej.
Jak widać to 10 lat nie poszło w las, wiele nauczyliśmy się razem i każdy z nas z osobna.
Bardzo wszystkim dziękuję z Waszą pracę i za wspólnie spędzony czas.

ps. Tiry jeszcze nie dojechały. Będą zgodnie z planem dopiero jutro rano.

Ja dodam tylko, że w rozmowie z wystawcą papug z Poznania , usłyszałem słowa niepohamowanego podziwu.
Człowiek twierdził, że zorganizowanie takiej wystawy z takimi iościami ryb zbiorników, wody, ustawieniem tego to jest niespotykanie niewiarygodne. Pytał o kwestię przetrzymywania, transportu itd. Jak mu dodałem, że nasi ludziska robią to wszystko we własnym zakresie i nieodpłatnie to wpędziłem go w lekki szok.

przynenta pisze:

niki 28 pisze:Tak Robert.Było super .Myślę,że Konkurs udał się,a nasza integracja i wspólna praca pozostawiła w naszych sercach same pozytywne odczucia .Też dziękuję wszystkim za miło spędzony czas

Było jak zawsze. Zaje......cie a Ty z Krzyśkiem macie minusa za brak piątki. Pod hotelem, to chyba pomroczność jasna Cię ogarnęła, na drugi raz dostaniesz pomidorem w przednią szybę jak ludzi nie poznajesz.

Tak Tomek niewątpliwie "przymuliło" nas odnośnie 5 ,ale tak do końca to nie wiedzieliśmy że to Ty wszak ciemno było.Tak czy siak Tomek z uściskiem ręki czy też nie i tak nie przestanę Cię lubić

roh pisze:........... Jak mu dodałem, że nasi ludziska robią to wszystko we własnym zakresie i nieodpłatnie to wpędziłem go w lekki szok.

Myślę, że właśnie ten element spowodował, że trwamy i działamy.
Dzięki niemu tworzymy niepowtarzalny zespół, który przypomina niezatapialną łódź. To jest tajemnica naszego wspólnego sukcesu !!!!!
W kraju, gdzie mówi się o ludziach, że nie potrafią działać zespołowo zadajemy kłam temu stwierdzeniu. Stanowimy zespół scalony wielowątkowymi przyjaźniami. To nasza siła i powód do dumy.

Wszystkim członkom PKMD bez wyjątku dziękuję za wykonane prace, a często także poświęcenie, jakie miałem zaszczyt obserwować w latach 2011 - 2014, czyli okresie mojego prezesowania. Ustępujący Zarząd zakończył swój czas działania mocnym akcentem, jakim niewątpliwie były III Mistrzostwa Żaglowców oraz obchody 10-lecia PKMD.

Z dużą satysfakcją wysłuchałem także, jakie plany na przyszłość ma nowo wybrany Zarząd. W mojej ocenie są one nowatorskie, co utwierdza mnie dodatkowo w przekonaniu, że moja decyzja o "abdykacji" była słuszna.

Kończąc, wszystkim członkom PKMD, a także sobie życzę dalszych pomyślnych wiatrów

Dziękuję Ci w swoim imieniu, a pewnie też i jeszcze co poniektórych kolegów za te kilka latek "pierdzenia w stołek prezesowski"
Muszę!!!!!!!!! dodać iż pierdzenie owo dało dobre rezultaty. Klub zorganizował kilka fajnych imprez, zmotywowało to co poniektórych do szerszej reprezentacji klubu za granicami kraju, niewąpliwie nie jest to zasługą grzania stołka, ale w tymże czasie Pan Andrzej Nowicki rozmnożył Heckla i Brauna(dzikiego),a niejaki ROH wstąpił w progi tegoż klubu gdzie dzieją się takie właśnie rzeczy:lol:

Ambra pisze: Kończąc, wszystkim członkom PKMD, a także sobie życzę dalszych pomyślnych wiatrów

nie wiem jak to rozumieć, ale chyba następna integracja musi być planowana na otwartej przestrzeni lub chociaż przy otwartych oknach

pomyślne wiatry w domyśle piją do żaglowców
Za 2 lata powinniśmy wystawić jeszcze piękniejsze rybska.

marcinw pisze:pomyślne wiatry w domyśle piją do żaglowców
Za 2 lata powinniśmy wystawić jeszcze piękniejsze rybska.

Powinny być piękniejsze jednak pod warunkiem że to będą moje rybki.

Bogdan pisze:

marcinw pisze:pomyślne wiatry w domyśle piją do żaglowców
Za 2 lata powinniśmy wystawić jeszcze piękniejsze rybska.

Powinny być piękniejsze jednak pod warunkiem że to będą moje rybki.

Chyba, że je ode mnie nabędziesz

mirek pisze:

Ambra pisze: Kończąc, wszystkim członkom PKMD, a także sobie życzę dalszych pomyślnych wiatrów

nie wiem jak to rozumieć, ale chyba następna integracja musi być planowana na otwartej przestrzeni lub chociaż przy otwartych oknach

Proponuję zacząc myśleć nad integracją klubu na mazurach, a precyzyjniej w Martianach, może coś z kuligiem i pieczonym dzikiem, pięknymi sarenkami i łaniami .

Proponuję zacząc myśleć nad integracją klubu na mazurach, a precyzyjniej w Martianach, może coś z kuligiem i pieczonym dzikiem, pięknymi sarenkami i łaniami

Dobrze proponujesz,

mirek pisze:

Ambra pisze: Kończąc, wszystkim członkom PKMD, a także sobie życzę dalszych pomyślnych wiatrów

nie wiem jak to rozumieć, ale chyba następna integracja musi być planowana na otwartej przestrzeni lub chociaż przy otwartych oknach

Szanowny Mirosławie.
Rozwiązanie jest proste!!!!!!

Jeśli prezes siedząc "pierdzi w prezesowski stołek" , to i wentylacja jest bardzo wskazana, bo gazy nie pierfiumy