Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam jestem tutaj po raz pierwszy i chciałem przedstawić swój baniaczek z naleśnikami .
Zbiornik - 500 l o wymiarach : 200 x 50 x 50.
Woda - RO + kran 1/1 , Ph 6,5.
Podłoże - piasek kwarcowy.
Filtracja - zewnętrzny JBL 1500 , wewnętrzny , pompa 2000.
Fauna - 12 paletek dorosłych około 14/17 cm , i parę szt młodzieży z mojego pierwszego przychówku , kirysy różne , neon innesa i czerwony szt 30 .
Flora - nurzaniec olbrzymi , amazonka, bakopa.















A tak wyglądały młode około 4 miesiące temu :

tłoczno i mocno kolorowo, ale widać masz rękę do dyskowców i pasję tę samą jak większość na tym forum ... tylko naleśników nie widzę, musiałeś pewnie szybko wyłowić i zjeść z dżemem nie machaj patelnią jak robisz naleśniki koło akwarium i zamykaj pokrywę baniaka, to placki nie powpadają do środka

- Naleśniki - tak nasze rybcie nazwała moja żonka , jak je zobaczyła po raz pierwszy i tak zostało

widocznie nie widziała prawdziwych naleśników jeszcze

bili pisze:- Naleśniki - tak nasze rybcie nazwała moja żonka , jak je zobaczyła po raz pierwszy i tak zostało

Widocznie za dużo przebywa w kuchni ,niech czasami zmieni pomieszczenie na pokój,w którym stoi akwarium i popatrzy sobie na paletki czy dyskowce jak kto woli , a nie tylko naleśniki ,kuchnia ,naleśniki,kuchnia.

Nie jest aż tak zile , prawie sama wykarmiła dwa mioty , podmianki u maluchów też jej nie są obce .

bili pisze: prawie sama wykarmiła dwa mioty

Nie czepiam się ,ale raczej tarła
Fajny zbiornik,fajne ryby...

ale miłe powitanie kolegów (czepialscy) to pewnie z zazdrości (Seba pewnie jeszcze nie miał młodych, a Czapa nie jadł dawno naleśników ) rybki ładne, zadbane tak trzymać

mkozubski pisze:ale miłe powitanie kolegów (czepialscy)

Przeca pisałem ,że się nie czepiam co do młodych to fakt

mkozubski pisze:ale miłe powitanie kolegów (czepialscy) to pewnie z zazdrości (Seba pewnie jeszcze nie miał młodych, a czapa nie jadł dawno naleśników ) rybki ładne, zadbane tak trzymać

Przywykłem już do tych czepialskich , ale taka jest już chyba nasza tradycja, że nowicjusz musi swoje wysłuchać . Paletki mam trzeci rok , początki jak pewnie u każdego z nas były bardzo ciężkie , więcej upadków jak wzlotów , ale się nie zraziłem i nie wyobrażam sobie teraz innych rybek w tej mojej 5setce .
seba- jak jeszcze nie miałeś pary w tarliskowym , to polecam bo satysfakcja zaje.......ta , sam wylęg i opieka nad maluchami coś pięknego, https://www.youtube.com/watch?v=xRxtBfKm18E , to było pierwsze tarło , mojej mieszanej pary .

bili pisze: seba- jak jeszcze nie miałeś pary w tarliskowym , to polecam bo satysfakcja zaje.......ta , sam wylęg i opieka nad maluchami coś pięknego

Pewnie masz racje ,że to "coś pięknego" ,muszę się z tobą zgodzić.Pewnie kiedyś do tego dojdę...

Tak wyglądały moje początki , większość tych rybek już w krainie wiecznej Amazonii , podkreślę ze nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tymi rybkami .

bili pisze:

mkozubski pisze:ale miłe powitanie kolegów (czepialscy) to pewnie z zazdrości (Seba pewnie jeszcze nie miał młodych, a czapa nie jadł dawno naleśników ) rybki ładne, zadbane tak trzymać

Przywykłem już do tych czepialskich , ale taka jest już chyba nasza tradycja, że nowicjusz musi swoje wysłuchać . Paletki mam trzeci rok , początki jak pewnie u każdego z nas były bardzo ciężkie , więcej upadków jak wzlotów , ale się nie zraziłem i nie wyobrażam sobie teraz innych rybek w tej mojej 5setce .
seba- jak jeszcze nie miałeś pary w tarliskowym , to polecam bo satysfakcja zaje.......ta , sam wylęg i opieka nad maluchami coś pięknego, https://www.youtube.com/watch?v=xRxtBfKm18E , to było pierwsze tarło , mojej mieszanej pary .

Jednak skutki tego są.Już pojawia się nazwa PALETKI ,a nie naleśniki.Życzę powodzenia w dalszej hodowli i wytrwałości.
Ps.Gratuluje takiej żony ,że nakarmi młode i podmieni wodę,ja też taką mam kochaną żonę z tym,że moja jeszcze dopilnuje moich gołębi.

Gołębi nie mam, ale za to psa - Golden Retriever - 50 kg , tylko że to raczej on opiekuje się nami , z rybkami dajemy sobie radę , ale ostatnio dopadła mnie plaga ślimaków ( rozdętek ) , musiałem z ostatnią roślinką - Paprotnicą - nawlec , no i nie wiem co robić , wybieram ile się da , ale w baniaku 200 x 50 x 50 to nie jest wcale takie proste a helenki nie dają rady .

Witam a próbowałeś z bocjami?

Pozdrawiam
Patryk